Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatusmiki

Troche dziwna sprawachyba

Polecane posty

Gość tatusmiki

Chcialem sie dowiedziec drogie kobiety czy wasi mezowie,partnerzy podczas ciazy a pozniej karmienia jedli to na co mieli ochote a wy tez to lubicie,chodzi mi o przykladowa sytuacje ja i zona lubimy pizze i piwo i wczoraj rozpoczelismy debate czy jesli ona bylaby w ciazy a pozniej karmila piersia to ja moglbym pic piwo i jesc pizze??Pytam dlatego bo moja luba bardzo sie zdenerwowala gdy zakomunikowalem jej ze nieraz przeciez moglbym zjesc pizze czy wypic piwo,nie mowie tu o sytuacji gdy wyciagam piwo z lodowki i paraduje z nim po mieszkaniu widzac jak ona przelyka sline a ja durnie rechocze czy biorac ulotke za roznymi pizzami i na glos odczytuje ktore bym zamowil.Nie chce sie chowac po domu czy chodzic do lokali i robic to za jej plecami. Co sadzicie o takiej sytuacji??Bo zaczynam sie zastanawiac czy rzeczy ktore lubimy wspolnie konsumowac na czas ciazy i karmienia zostana wykluczone z jej i mojego menu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karenina
Nie oceniam żony, ale kurczę, trochę dziwne ma podejście. Gdy ja będę w ciąży na pewno nie zabronię mężowi wypić piwa ani zjeść tego co lubi, tylko dlatego, że ja nie mogę. Przecież jeśli w ciązy najdzie mnie ochota na ogórki kiszone z miodem, to Jemu tego nie będę dawała do jedzenia. Niech sobie moje Słońce je co chce, nawet mu ugotuję (albo podam to piwo z lodówki), niech tylko będzie przy mnie i mnie wspiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulcia
No to juz przesada! Ja mam 2 dzieci, pilam piwo pol na pol z sokiem jablkowym i ograniczen zywnosciowych sobie nie robilam! Bo po co? Tylko w czasie karmienia trzeba uwazac bo dzidzius moze miec kolki itp. Jesli zonka sie uprze to jedz po kryjomu,hihihihihi. najlepiej rozwieje watpliwosci normalny ginekolog! Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie ze moj maz je i pije to na co ma ochote:D Teraz nie pije piwa a moj maz pije. W czasie karmienia piersia moj maz tez jadal normalnie a ja inaczej:) i nie bylo problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety w ciąży mają
rózne dziwne pomysły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwo uwielbiam. Ale bedac w ciazy napewno nie wzielabym ani kropli. I akurat nie chcialabym patrzec jak ktos przy mnie wciaga piwo. Co nie znaczy, ze nie moglby gdzies tam... zeby mi smaka nie robic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatusmiki
Wlasnie troche dziwna sprawa z ta moja zonka,na ta chwile lubimy usiasc wieczorkiem i wypic piwko oraz co jakis czas zjesc pizze w lokalu czy to w domu i dlatego ze ona jest w ciazy a pozniej karmi to ja mam przez te 9 miesiecy i troche pozniej nie pic malego piwa oraz nie zjesc pizzy czy innych posilkow ktore razem do tej pory jadalismy i nam obojgu smakuja,kurcze pewnie bede musial zrobic liste rzeczy ktore na jakis czas wyklucze z jadlospisu;) Nie moge powiedziec zonie ze ide pod prysznic i zrobie sobie w kabinie biesiede czy zejde do piwnicy z telefonem i zamowie pizze a jej zakomunikuje ze majsterkuje. Jako mezczyzna i ojciec jeszcze nie narodzonego dziecka chce byc przy mojej partnerce wspierac ja,dawac poczucie bezpieczenstwa,glaskac po brzuchu,masowac, i byc na kazde zawolanie bo wiem ze kobieta w ciazy czegos takiego potrzebuje i bylbym przepraszam za wyrazenie"bydlakiem"gdybym mial wszystko gleboko w d.... Tylko wlasnie ta sprawa z naszym"jadlem":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje menu w czasioe karmienia: nie jadlam nic tlustego, nic smazonego, miesko: kurczak, indyk, krolik zadnego nabialu, zadnych sokow kupnych, zero cukru i slodyczy, malo soli, zero kawy, slaba herbatka, duzo wody mineralnej. wedlinka- filety z kurczaka i indyka, czesto jadlam kasze z sosikiem(delikatnum), na poczatku zero owocow- jedynie pieczone jablka. jakby moj maz mial jesc to co ja toby z glodu umarl:D zycze powodzennia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaMoni
To ja, ta z dziwnym podejściem piszę. Tatusmiki nie opisał dokładnie tego o czym była rozmowa albo nie zrozumiał tego o czym ja mówiłam. Mi chodziło konkretnie o to czy Pan Tatuś będzie sobie zamawiał pizze do domu rozsiadał sie na dywanie z tą pizza i sosami i konsumował mlaskając a ja będe siedzieć z dzieckiem przy piersi i ślina będzie mi kapać hehehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita27
moj maz nie jadl a przynajmniej staral sie nie jesc rzeczy ktorych ja nie moglam a za nimi przepadalam.jak np.frytki.oczewiscie mowie o czasie karmienia.bo zdawal sobie z tego sprawe ze mi jezor do d...y ucieka patrzac na niego jak pochlania te smakolyki i staral sie zoszczedzic mi przykrosci.to zalezy od meza czy jest wyrozumialy.bynajmniej ja tak uwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie moglam odmoic mezowi normalnego jedzenia. uwierzcie ze po miesiacu diety wcale nie mialam ochoty na pizze, frytki czy piwo. oczywiscie przelatywalo mi przez mysl - a chociaz gryzka. Uwielbiem niezdrowe jedzenie ale nie bylo trudne do wytrzymania. po 4 mc z niechecia patrzylam na te wszystkie rarytasy. Po ok 8 mc zaczelam jesc normalnie:) po roku znow weszly w moje menu pizze, jedzenie chinskie itd....... Wcale nie czulam zalu a czasem sma zamawialam mezowi takie jedzenie bo czasem nie mialam sily gotowac obiadu. moj maz szczesliwy i ja tez - bo odpadlo mi gotowanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak MamusiaMoni teraz tak pisze:P Ale zalozmy inna sytuacje mianowicie ja jestem w pracy i kolezanka badz kolega zamawiaja pizze do biura wiec czy ja moge troche zjesc i pozniej gdy wroce do domu i odpowiem na pytanie MamusiMoni czy cos jadlem to mam powiedziec prawde ze skosztowalem pizzy czy tez mam sklamac mowiac ze zjadlem suchara maczanego w kakao?? Jesli powiem prawde to nie wiem czy nie zaszkodze i nie zestresuje Monisi,a jesli powiem nieprawde to bedzie sie martwila ze pozywiam sie sucharami i bedzie chciala cos mi upichcic ja oczywiscie bede musial to skonsumowac aby nie zrobic jej przykrosci,choc procesy trawienne pizzy beda juz nastepowaly a moj apetyt nie bedzie zbyt duzy:) Pozdrawiam z usmiechem na ustach i wracam do robienia???hmm......domowej pizzy z osmioma skladnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialem dodac ze to\"zjadlem suchara maczanego w kakao??\"moze byc odczytane przez nia dwuznacznie.Prawda Monisiu?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaMoni
Jedzenie pizzy w pracy czy na mieście to inna sprawa a inna rozkładanie sie z nia na dywanie i jedzenie na oczach karmiącej która może ta pizze raczej tylko powąchać. Aha i dodam ze jedzenie pizzy na mieście w towarzystwie koleżanki z pracy tez jest źle widziane przez mamusieMoni , uprzedzając (tak przypuszczam ) kolejne twoje pytanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno ale masz problem, nie możesz sie obejsc bez tej pizzy i piwka i przeszkadza ci ze on sie z nią rozwala na dywanie :O śmieszne macie ludzie problemy, chyba ze wasze życie kręci sie tylko wokół tej pizzy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno ale masz problem, nie możesz sie obejsc bez tej pizzy i piwka i przeszkadza ci ze on sie z nią rozwala na dywanie :O śmieszne macie ludzie problemy, chyba ze wasze życie kręci sie tylko wokół tej pizzy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaMoni
To nie ja mam problem tylko tatuś bo to on poruszył ten temat na kafe , szukając autorytatywnej opinii osób tutaj piszących. Tudzież chcąc mnie ośmieszyć i zrobić ze mnie idiotkę co jak widać mu się udało, czego serdecznie gratuluje tatusiowi i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Moni Moni pomysl o dzisiejszym posilku,zamknij oczy i wyobraz sobie jaka czeka na ciebie niespodzianka i juz wyostrz zmysl powonienia a poczujesz ten wyjatkowy zapach unoszacy sie z kuchni:)Buziak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie straszcie
Dlaczego w ciąży nie można jeść pizzy?? To znaczy, że nie mogę również jeść hamburgerów, frytek, ani chipsów?? Nigdy o czymś takim nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×