Kochamy się bez zabezpiecz.W ciąży nie jestem, czasem zast. się czy wszysko ok??

Jsteśmy razem 4 lata, stosowałam też tabletki ale ponad rok temu stanowczo odłożyłam. Kochamy się bez zabezpieczenia ale kończymy przed (on wychodzi). Tyle par w ten sposób "wpadło" czasem boję się że coś jest nie tak, że może któreś z nas .. brrrr :(

Ja tak wpadlam ale po 2 latach takiego " zabezpieczania". Nie przejmuj sie!

:) staram sie nie przejmować ale te myśli jednak są mimo woli :( gratuluję bobaska ;)

powiem wam ze duzo psychika tez robi. moja kolezanka bardzo chciala miec z mezem dziecko-kochali sie codziennie z wytryskiem do srodka przez 2 miesiace dzien w dzien a zqadnej ciazy nie bylo. tak panikowali poszli do lekarza na badania itp i lekarz powiedzial ze sa zdrowi ze plodni , ale ze przyczyna moze lezec w psychice ze wlasnie jak sie czegos pragnie to nie mozna dostac, tak samo jak dziewczyna nie chce byc ciazy i rozpacza i wpada. i oni pozniej juz tak nie zabiegali o dziecko , kochali sie sporadycznie , ona juz naet kaledarzyka nie prowadzila nic i nagle okresu nie dostala zrobila test i w ciazy-cieszyli sie strasznie

Moja siostra przez 2 lata nie zachodzila i lekarz tez jej powiedzial,ze to psychika.Ja z pierwszym zaszlam w 2 miesiace po tabletkach a z drugim to prawie niepokalane poczecie ale sie bardzo ciesze!

Chcialabys miec juz teraz dzidzusia czy tylko martwisz sie tak zapobiegawczo?

dlaczego "niepokalane"????a mam rozumiec ze 1 ciaza to po 2 mc od odstawienia tabletek zaszlas w ciaze? i tak to juz jest z wszystkim jak czegos bardzo chcesz to nie dostaniesz, wiec uazam ze pary ktore sie staraja powwinny robic to na spokojnie a oni panikuje i pozniej jeszcze klotnie z tego sa ze Ty bezplodny itp

ja biore tab anty by nie miec dzidziusia teraz. chociaz juz mieszkam razem z chlopakiem i wiem ze bedziemy juz razem do konca ale najpierw chce skonczyc studia i chce bysmy mieli prace , poprostu ustatkowali si e jakos, i w ogole uwazam ze nie jestem gotowa psychicznie na ewentualna ciaze, czuje ze nie doroslam jeszcze do tego choc mam prawie 23 lata, jeszcze bedzie czas.....dlatego biore anty

Tak pierwszy to po tabletkach a z drugim to nawet nie wiedzialam jak to sie stalo bo niby uwazalismy. To byla prawdziwa niespodzianka! Nie martw sie narazie jak przez 2 lata nic nie wychodzi to dopiero sie szuka przyczyny.

Ja tak zapobiegawczo. Też uważam że na dzidziusia jeszcze czas ale gdyby pojawił sieteraz bardzo byśmy sie cieszyli !!! :) I też wierze w psychikę i jej "moc" :) Pozdrawiam

Sluchaj. Ja to przez 1,5 roku kochalam sie bez niczego. Konczyl we mnie i nic... poszlam do lekarza, mowila,ze mamy zrobic badania obydwoje...przestalam o tym myslec i za m-c juz u niej bylam,ze w ciazy jestem...takze nigdy nie wiadomo!

No to tak właśnie jest. Najpierw sie człowiek zabezpiecza jak może, w razie czego się boi, czeka na okres, schizuje, bo przecież nie ma 100% metody, nawet tabsy mają ułamek procenta zawodności. Wydawałoby sie wręcz że każdy stosunek bez zabezpieczenia to na 100% ciąża... Potem podejmujesz decyzję, odstawiasz wszystkie bezpieczniki i czekasz na 2 kreski na teście, a tu lipa... My staramy się już rok czasu. Aż trudno uwierzyć że można się bzykać cały rok bez gumki i nic... A psychika figle płata...

TerraX - rozbawiłaś mnie tym: "Aż trudno uwierzyć że można się bzykać cały rok bez gumki i nic..." "A psychika figle płata..." - a no płata, płata... No i zaczeło sie - dostałam okres i umieram pędzę po tabletki zanim nie jest za późno!!! Ostatnio siedziałam na środku drogi i zwijałam sie z bólu :( ehhh co za życie...

bez zabepezpieczenia od ok.6 miesiecy - i nic ;-) po przecyztaniu kilku topicow o problemach z zajsciem w ciaze mam metlik w głowie i troche sie martwie bo zawsze od dziecinstwa ;-) miałam takie urojenia ze nie moge miec dzieci :-( a kocham dzieciakai i i chyba chciałabym miec juz swoje ;-) Ale jak bozia da..mało zalezy od nas... Pozdrawiam i życze owocnych godów.. A te historie o zajsciu w najmniej oczekiwanym momencie potwierdzjaja ze WSZYSTKO SIEWDZI W NASZEJ GŁOWIE ;-) Pogodnych mysli !!

najlepiej podczas stosunków mających zaowocować dzieckiem musicie myśleć, że jeszcze nie chcecie zajść w ciążę - może poskutkuje.

heh.... tak na marginesie to jak to w koncu jest z psyhiką? a kiedy mozna odczuc jakies objawy ciąży? mozna poronić dziecko we "wczesnym stadium"??