Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anita20

...

Polecane posty

Gość anita20

nie wiem za bardzo co mam teraz zrobić,wiez ze forum to nie jest odpowiednie miejsce ale... Zaczne od początku: w poniedziałek moja "mama" poprosiła mnie bym poszukała w jej papierach jakiegos rachunku za samochod sprzed 6 lat Szperając w papierkach znalazlam wynik jakis badan,ktory mowil ze nie moze ona miec dzieci z powodu jakis tam komplikacji.Papier byl strasznie zniszczony,sprawdziłam datę i okazalo sie ze to 2 lata przed moim urodzeniem.bylam w szoku.Wczoraj znalazłam moj akt adopcyjny. Jestem w szoku... czy są tu jakies osoby adoptowane ktore dowiedzialy sie o tym w podobny sposob? co zrobiliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kOCHANA...nic nierob...poprostu nie krzyscz na rodziow;) masz rodzine kochajaca/ po co to psuc?? zastanow sie czy abys byla teraz szcesliwa gdyby nie przybarni rodizce...poprostu oni nie chccilei cie ranic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś porozmawiac o tym z Rodzicami, wydaje mi się, że im bedzie teraz łatwiej żyć wiedząc, że nie muszą ukrywać tego przed Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita20
ale to strasznie boli,jeszcze nie rozmawialam z Nimi o tym. Spotkamy sie dopiero w sobotę.We wtorek i srode jak szalona przeszukiwalam wszystko az w koncu znalazlam. Nie wiem co mam ze soba zrobic teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PODEJSZ DO RODZIOCW I POWIEDZ ZE CHCILABYS ICH WZIAC NP DO KINA..NA JAKIS FILM O RODZINIE I WTDY POWIEDZ ZE BARDZO ICH KOCHASZ..I NZE WASZE STORUNKI SIE NIE ZMIENIA..ALE WIESZ ZE JESTES ADOPTOWANAI ...TO BIOLOGICZNYCH RDZICO POWIINAS NIE NAWIADZIC ALE TAK TEZ NIE WOLONO PRZCIESZ JETSEMY TLKO CZŁOWIEKIM A CZLOWEIK AM WIELE WAD..MOWIE CI NIE PSUJ TEGO WSZYTKIEGO.. JESTESCIE RODIZNA..KOCHAJACA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie ejst ich winna...oni cie przyjeli do swoejgo serduszka;) czy kiedykowlwiek poczula sie jako nieich dziecko..mysle ze nigdy oni cie tarktuja jako swoj biologiczna corunie...mowie ci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to szok. Wydaje Ci się, że oszukiwali Cię. Postaw się jednak na ich miejscu... pragnęli mieć dziecko, Twoja Mama nie mogła zajść w ciążę...ale nie załamali się, postanowili adoptować dziecko. Pokochali Cię jak własne, bo Ty jestes Ich WLASNYM dzieckiem. Byc moze biologiczni rodzice nie mieli warunków żeby Cie utrzymać, może byli chorzy... Napisałaś, że nie możesz znaleźć sobie miejsca, wlasnie dlatego powinnas z Nimi porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita20
muszę się nad tym porządnie,na spokojnie zastanowić.Ale to tak strasznie boli,że ktos wcześniej mnie nie chciał.Teraz siedze od 3 dni w domu,nie wychodze i analizuje wszystko po kolei.To ze zawsze mnie rozpieszczali,ze mam ciemne wlosy,mimo iz Oni oboje maja jasne,to ze jestem niska mimo iz Oni wysocy.Zastanawiam sie czemu wczesniej mnie nie tknelo ze moge nie byc ich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaaa
ale oni Cię kochają!!! poświęcili swoje życie żeby Cię wychować, nie możesz teraz sprawić im przykrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita20
ja im? przeciez mogli mi powiedziec wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mysl takimi kategoriami, ze ktos ciebie nie chcial. moze nie mieli warunkow lub byly jakies inne powody. twoi adopcyjni rodzice z cala pewnoscia ciebie chcieli. nie rob im bron boze wyrzutow, ze nie powiedzieli ci tego, moze mieli ku temu jakies powody. sprobuj z nimi spokojnie porozmawiac. jedno jest pewne - wychowali cie i z pewnoscia kochaja cie. nie szczedz im cieplych slow a rozmowa bedzie latwiejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitko postaw sie w Ich sytuacji i myślę, że postąpisz dobrze. Przypomnij sobie jak się o Ciebie zamartwiali gdy chorowałaś jak Cie bardzo kochaja. Jestes Ich SKARBEM pamietaj o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że mogli powiedzieć wsześniej...ale to nie jest łatwe. Moze Mama specjalnie kazala Ci poszperac w tych papierach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgrw
i co z tego czy ktoś cię chciał czy nie chciał? do chcenia to są przedmioty ty jesteś cudowną, niepowtarzalną istotą, niezależnym człowiekiem, na dodatek zostałaś znaleziona przez rodziców którzy cię wychowali, niejako zdobyta pomimo tylu przeciwności losu (urodzić bywa łatwo ale przysposobić dziecko to już sztuka i wymaga ogromnego serca i siły), jesteś przez nich kochana, to stanowi o twojej i ich ogromnej wartości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita20
nie.na pewno nie specjalniemnie zrobilaby mi tego przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgrw
bo ja wiem czy mogli powiedzieć wcześniej.. a niby kiedy, gdy byłaś mała, gdy dorastałaś, na ósme urodziny,czy od niechcenia na spacerze?? jak wogóle powiedzieć własnemu dziecku że nie jest rodzone?? nie wiem czy bym umiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita20
kiedy to jest strasznie cięzkie dla mnie. Juz nie wiem czy ktokolwiek mnie kochał czy kocha. jest mi strasznie ciezko a do kogo mam z tym pojsc? do saaidki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita20
koniec.dzwonie do matki dzis sie wszystko okaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jest okazja na rozmowe z rodzicami. mysle, ze oni chcieliby z toba o tym porozmawiac i jest im ciezko podjac temat. pomysl, ze im tez nie jest latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwon, ale uspokoj sie najpierw. Wydaje mi sie że masz do Nich pretensje ale za co? Za to że Cie adoptowali? Swtorzyli Ci dom? KOchają Cie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIECZYNO USPOKUJ:) POWAZNIE POWIEDZ E WIESZ O WSZYTKIM..ALE DLACZEGO ONI SA TEGO WINNI? CO>? NO ODPWOIEDZ NA TO PYTNIE? ZROBISZ WILEKA PRZYKROS..NAPRWADE A ZA CO>? Z ATO Z EMASZ DOM, MIŁOSĆ , CIEPLI. I JEDZIENIE Z ATO BEDZIESZ KRZYCZEC NA NICH?? OJJJ PRZECIESZ MASZ JZU 20 LAT TAK MYSLE:) WIEC EJSTE S JUZ NA TYLE DOROSLA ZE NIE PSOTAPISZ JAK SMARKULA;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka dowiedziala sie od swoich przybranych rodzicow w wieku 21 lat,przeszli powazna rozmowe,rodzice (rodzicem nazywm ten kto wychowal a nie splodzil)wytlumaczyli jej ze bardzo sie bali tej rozmowy(jej reakcji) i ze kochaja ja ponad wszystko.....spytalam jej czy nie jest jej przykro,powiedziala mi ze na poczatku byl to dla niej wielki szok ale po namysle stwierdzila ze lepszych rodzicow nie moglaby sobie wyobrazic i nie ma zamiaru szukac swoich biologicznych.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nusia.
hej nie czytalam wszytskich postów, bo w tej chwili nie moge, ale napisze Ci, ze tez chcialabym adoptowac kiedys dziecko i ze kochalabym je jak swoje.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×