Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

głos

Jak wyleczyć się z chorobliwej zazdrości???

Polecane posty

Kumpela zadała mi to pytanie i sczere mówiąc nie wiedziała co jej odpowiedzieć... może ktoś z was ma pomysł???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1223
rozmowa z ukochaną osobą (dużo rozmowy) - to mi pomogło ale leczenie jest długie i stopniowo są poprawy ale nie od razu (może maleńka poprawa natychmiast) no i co najważniejsze nie jest możliwe całkowite wyleczenie z zazdrości ale możliwe jest tylko jej opanowanie i przywrócenie do powiedzmy "normalnego" rozmiaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa jestem cy jest ktos kto wogole nie jest zazdrosny??? istnieja tacy ludzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze instnieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
ja nie jestem:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takich. Nie okazują tego - tłamszą w sobie. Czasem wybuchają, a czasem nie - nawet do konca zycia. I kazdy mysli, ze nie sa zazdrosni. Są. wystarczy zobaczyc na imprezie jak czujnym wzrokiem wypatruja z kim tanczy i co robi. Ale jak ona podejdzie do stolika nic nie mowia. Ale kazdy widział jak sie w nich gotowało:) ciemno było na imprezie, a i tak było widac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdrośc ma chyba coś wspólnego z brakiem samoakceptacji, brakiem lub niskim poczuciem własnej wartości. Własnie tacy ludzie w każdym znajomym partnera widza rywala. Najważniejsze to popracować nad sobą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgodzę się. owszem tak bywa. Ale np nie lubisz wyrachowanych ludzi:) I co? i nic, nie zyczysz sobie aby byli w waszym zyciu. :) To oto chodzi. A nie o niska samoocene. ktos pluje ci w oczy, i nie mow ze to deszcz, bo to ona pluła:) I sie skonczyło jej plucie:) Nie bedzie widziec jego oczu, ani slyszec głosu. Nie bedzie miała przyjemnosci, jak do tej pory miała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... a jeśli ten partner naprawdę ma samych nie fajnych najomych??? poprostu wpadl w takie a nie inne towarzystwo.... no oczywiscie nie tylko kumpli ale i kumpelek...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jesli on jest fajnym facetem to mu ufam:) nie ufam im, jej;) ale jemu tak, to jets ta roznica:) ja wiem ze moj Piciek moglby isc nawet do gogo z jakims tam frajerem z ediow a wiem ze frajer poszedl by w tango, a moj nie:) I za to go kocham:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc widze ze główną rolę odgrywa zaufanie... czyż nie??? więc jak nauczyć sie zaufania??? albo jak je odzyskać ??? po kilku porażkach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×