Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koteceeeeek

Maleńki kotecek...

Polecane posty

Gość bleblebleble
kolejna zakocona osoba :-) polecam : www.miau.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
a no zakocona:-) Katarina widze, że jesteś kociara,a slangu nie znasz :-) Ja to bym chciałą mieć jeszcze jednego drapaka,ale rodzinka się burzy:-(.Zawsze im powtarzam ,ze dwa koty są lepsze od jednego,ale to do nich nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bleblebleble ano nie znam slangu :D A trzy koty sa lepsze niż dwa :D uważaj - koty wciągają ;) ja też zaczęłam od jednego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
miałam napisać o mleku i zapomniałam. Royal Canin ma mleko dla kociąt nazywa się Babycat.Podobno jest dobre ,co do ceny to się nie orientuję i tak jak zauważyła wcześniej Katarina mleko tylko dla małych kotków-duże tracą zdolność do przyswajania laktozy i sraczka jak się patrzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
Katarina a znasz może suchą karmę Sanabelle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gdzieś czytałam, że 3 koty mogą być dobrym odczulaczem dla alergików, bo podobno wówczas stężenie alergenu jest tak wysokie, że organizm jest zmuszony do walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moje kociary
az pieja za mlekiem krowim i sraczki nigdy nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponoć dobre mleko ma Bepahr (czy jakoś tak), ale dość drogie (moja kicia je uwielbiała). Natomiast po mleku Gimpet miała takie sensacje żołądkowe, że hej! Trzeba próbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z mlekiem dla kotów w ogole jest cięzko ;) Moja kicia Bepahra uwielbiała, a po Gimpecie sensacje, za to Bebiko jej służyło :D Natomiast moj średni kotek (skończył rok) zawsze spija mi kawę z mlekiem (zwykłym), wyżera jogurty i twarogi :D Najstarszy za to w ogole nie spojrzy na mleko :D I weź tu bądź mądry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Katariny wielkiej znawczyni
hahhahaha no widzisz piszesz , że krowie jest be a Twoja kotka po czym miała problemy ?? :P po jakimś Gimpet :P :P :P trzeba było jej krowiego dac to byłaby szczęśliwa a i sraczki by nie było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że ktos własnego życia nie ma :D Tylko mnie sledzi, kontroluje itp. ;) Może jeszcze jakiś kapowniczek ;) Na chamstwo jest jedna rada - ignor i prosba do moderatora :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
Katarina właśnie nie wiem ,czy dobra dlatego pytam ,czy znasz.Słyszałąm,że ludziska nią karmią i jestem ciekawa opini. Musze pomału zmieniać karmę mojej kocie,bo już za moment stuknie jej rok i jedzonko dla dzieci trzeba pomału odstawiać:-) A właśnie...powiedź Twoje koty przy zmianie karmy też tak wybrzydzały i mało jadły?wprowadzam nową karmę już 3 dzień i bardzo mało jej ubywa, przy czym kończy mi się stara karma i nie wiem jak to będzie jak zoatanie sama nowa,do której kota jeszcze się nie przekonała. Z tą moją księżniczką to czasami świra dostaję jeśli chodzi o jedzonko...nakupowałąm jej ostatnio mokrych pyszności ,a ta tylko powącha,wylize galaretkę ,a reszta do kosza idzie ,bo wiadomo,że otwarte puszki nie mogą długo stać...wrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i weterynarz
oj tam, zwierzaki jak ludzie, mają swoje smaki i upodobania, mój tato np. tez nie może pić mleka krowiego, bo od razu dostaje...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bleblebleble nie słyszałam o tej karmie :) Moje wybrzydzają co jakis czas - czasem jedza tylko 1 rodzaj i koniec, a czasem trzeba im ciagle zmieniać, bo nie moga się zdecydować :) Moje jak nie jedza czegos to wynosze kotom pod dom - podwórkowce nie wybrzydzają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
a czym karmisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i weterynarz
mojego tatę ? :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bleblebleble w sumie wszystkim. Gimpet, Gourmet, Whiskas, Kitekat (tylko mokre), Royal, tuńczyk w sosie własnym, gotowane piersi z kurczaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
jeśli tata to kocur,to tak,ponawiam pytanie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do odczulenia nie trzy koty, a wystarczy jeden ;) ja zawsze miałam alergię na koty, kurcze, mimo, ze je uwielbiam, nie mogłam anwet pogłaskać, bo od razu miałam katar, oczy mi łzawiły, ręce mnie swędziały... zbój się pojawił w domu, to jak ręką odjął. (owszem, ciągel biorę amertil, ale to u mnie już konieczność, bo bez niego to nawet bez kota w domu miałam alergię, ale jak zapomnę, to nic się strasznego nie dzieje :)) a dopóki nie było zbója w domu, to nawet jadąc na przeciwalergicznych, przy kontakcie z kotem objawy miałam jak opisane powyzej, wapno mnie nieco ratowało wtedy. a teraz? teraz nawet koty mjego faceta mnie nie uczulają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i weterynarz
a mój kot to by tylko ciasta jadł, jak ktos w pobliżu konsumował, to by mu na głowę wlazł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i weterynarz
tak z tą alergią to prawda, mi też przeszła jak zamieszkałam z kotem, nawet spaliśmy razem. A wczesniej byłam na lekach rozkurczowych od astmy i maściach od wysypek :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
ostatnio dostałam na spróbowanie Acane-karma z 60% zawartością mięska.wysypałam do michy,stało to to kilka dni ledwo ruszone,więc pomyslała qurcze coś chyba jest nie tak z ta karmą,wszystcy pieją peany na jej temat,a tu prosze kota omija ją szerokim łukiem,no to sobie pomyślałam...trzeba spróbować:-D no i spróbowałam i juz wiem dlaczego moja kota jej nie rusza,bo kwaśna jak cholera. a co do uczulania i alegenu kociego..no włąśnie między innymi przez to nie mogę mieć więcej kotów:-( siotra dostała uczulenia i bardzo silnej astmy,do tego stopnia że się dusiła,teraz jest na lekach i bez inhalatora ani rusz. koci alergen jest tak silny,że nawet jak w domu już kota nie będzie to ten alergen będzie się plątał jeszcze przez dłuuugie lata po tym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i weterynarz
bleblebleble tez się dusiłam ( astma oskrzelowa ) :p taka ciagle kichająca, usmarkana :o wysypana, drapiąca się, obrzęknięta potwora, przez pierwsze ponad pół roku :D ale się zaparłam i organizm się przyzwyczaił, tylko że to trzeba wewnetrznie chcieć, bo jesli się takiego sierściucha nie lubi i nie chce, to nie ma takiej możliwości, zeby choroba przeszła, nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
może i weterynarz---------> no co Ty ? siostra uwielbia tego kociaka,strasznie się męczy i jest mi jej szkoda.rodzice są jacyś sceptyczni jeśli poruszam temat kolejnego kota i wiem ,że mi nie pozwolą bo mówią to cały czas, no chyba , że się jakiś przybłęda...to wtedy nie będę miałą serca go zostawić na pastwę losu - i na to liczę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
a gdzie się podział autor topiku? jak przyszedł..tak poszedł...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i weterynarz
aa no to bedzie dobrze :) prędzej czy póżniej objawy będą się stawały coraz łagodniejsze i siostra wyjdzie z tego, tak myslę :) a ile to juz czasu kotek mieszka z Wami i w jakim wieku jest siostra ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bleblebleble moj trzeci to się przybłąkał :D Znalazłam toto na ulicy ślepe jeszcze ;) No ale ja o zdanie musiałam spytac tylko pozostałe dwa koty ;) bo mieszkam sama. Początkowo rodzice mówili, zebym ją odkarmiła, wyleczyła (miałam chore oczka) i komus oddała, ale po jakims czasie (jak ja podrzucałam mamie na kilka godzin, gdy byłam w pracy - bo małą trzeba było karmić mlekiem z pipety co dwie godziny) przestali :) Na szczęście alergii na zwierzaki nigdy nie miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pewnie
rozmawia z Ewą 33 o konkretach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×