Ile z Was jest z partnerem który Was nie zaspokaja seksualnie?

to oczywiście spłycenie tematu, ale z kobietami jest jak z psami, albo cię wielbi albo upierdoli, a z pogardą to prawda, ona da ci jeść, z uśmiechem powie smacznego, wypierze twoje majtki, ale jak odmawia współżycia to znaczy, że tobą pogardza

A która kobieta na proste pytanie faceta daje prostą odpowiedź. No chyba że jest to krótkie NIE.

ja sie zdadzam z lampa naftowa...

Ja mam też taką sytuację. Mąż ma 33 lata a ja 28.Kiedy chcę z nim porozmawiać na ten temat mówi: 'że nie ma o czym, poza tym jest zmęczony i tyle, a seksu on az tyle nie potrzebuje" Gadam jak do dupy i tyle z tego mam :)

lampa naftowa - ja nawet wiem skąd się to bierze.

troszke juz zyje na tym swiecie i wiem ...rowniez ze swojego doswiadczenia...ze tak gdzie nie ma seksu w takich dawkach jak potrzeba to znajdzie sie potrzeba poszukania tego w innych ramionach...a takich ramion...hmmm od kiedy to sie ramieniem nazywa ? he he he ...takich ramion nie brakuje...

miauczydełko, za którymi górami masz tą chatkę, bo ja niedaleko ...

za gora pozadania.....

Może ramion nie brak ale robią się czasami dziwne związki i układy. Kobiety do seksu potrzebują zakochania w partnerze. Faceci niekoniecznie.

w zyciu:) nie wydaje mi sie ze kogos moze miec !! jeszcze w tym wieku:) Do Kogos kto tam napisal ze niemozliwe ze kobieta moze wytrzymac bez seksu !! Uwierz ze moze wytrzymac, nie kazda jest jakas mega zboczona i rozbudzona seksualnie !!!!!!!!

miauczydełko, to jak dla mnie za wysokie progi, życie po ... twoja sytuacja jest klarowna, wykonaj skok w bok

UWAGA skaczę a.................... O q.... ale się w głowę przypiepezyłem :)

ja sie nie zakochuje....no moze zauraczam....

życie po ... cieszę się, że dopisuje ci poczucie humoru, to może nie jest z tobą tak znowu źle ...

miauczydełko, niby jesteś taka doświadczona a oszukujesz samą siebie, nie uwierzę, że nie pragniesz miłości

zapewniam cie ze na prawde sie nie zakochuje....mam milosc w domu...a zauroczenie to taka fajna dawka adrenaliny....mimo wszystko nie chce sobie komplikowac zycia...robie to baaardzo dyskretnie,.,,,

miauczydełko, komplikować czy prostować, określ się

miauczydełko, jak można się delikatnie zauraczać, tu nie ma stanów pośrednich

jestem mezatka...wiec kazdy skok w bok to potencjalne komplikowanie sobie zycia...ja nie chce nic zmieniac w malzenstwie ...dobrze mi tak jak jest...

?

miauczydełko, ale chyba tak naprawdę, to tej komplikacji ci brakuje

jakto nie mozna sie zauroczyc....po prostu ktos mi sie podoba ...sypiam z nim ...jestesmy wobec siebie luzni w rozmowie ...rozumiemy sie....ale mam dom...w nim meza i dzieci...i nie jestem calymi dniami myslami z kochankiem...mysle o nim w swoim czasie...

dlaczego skacze? bo z mezem mam seks tylko w co drugi weekend...on pracuje poza miejscem zamieszkania...a ja potrzebuje seksu w duzej dawce...

miauczydełko, łoł, walnęłaś z grubej rury, ja wymiękam

w ktorym momencie walnelam? pisze prawde...a ona w oczy kole ...oj kole...

Movering: zalezy jakiej kobiecie, poza tym jest większe prawdopodobienstwo że kobieta się zakocha ( działanie oksytocyny) poprzez seks niz ze zakocha sie mężczyzna. Miauczydelko: Twoja filozofia jest bardzo płytka i to póście na łatwiznę. Życie po życiu: Tu podstawa powinna być rozmowa, bo Ty nawet nie wiesz o co chodzi a jak niewiadomo o co chodzi to nie da się rozwiązać problemu. Powinieneś ją zapytać ale bez natręctwa i wyrzutów z troska o nią. W tym wieku przyczyny mogą być różne. Może ona przestała się sobie podobać, może ma jakies problemy w czasie współżycia np. ból na skutek suchości pochwy ( w aptece kupisz środki nawilżające i to pomaga), może spadek estrogenów ( jest coś takiego jak hormonalna terapia zastępcza), a może tez byc tak ze nigdy nie lubiła seksu... Powinienes starać się dowiedzieć co jest tak naprawdę "grane" spróbuj jednak jej dawać do zrozumienia i mówic ze jest dla ciebie bardzo kobieca itp. ale W SYTUACJACH POZASEKSUALNYCH, bo z tego co opisujesz to ona każdy najmniejszy wyraz czułości odbiera jako wstep do seksu, więc cos już wcześniej musiało być nie tak....Spróbuj jej powiedzieć od czasu do czasu ze nie chcesz się z nią kochac ale ją tylko przytulić bo wzbudza w tobie taka czułosc, bo jest taka delikatna , bo jest taka zmęczona itp.

spadam obiad gotowac...pa!

Miauczydelko ty nie wiesz co to miłość, jestes z mężem bo ci po prostu tak wygodnie i nie dorabiaj do tego filozofii bo to żałosne

ja jestem ciekawy czy mąż miałczydelka wie o tym co ona wyprawia:-O a jeżeli wie to jakim cudem sie na to godzi???

miauczydełko, przepraszam, jeżeli się nieprecyzyjnie wyraziłem, chciałem jedynie napisać, że akurat ty rozwiązałaś pozytywnie swój problem