Ile z Was jest z partnerem który Was nie zaspokaja seksualnie?

rozmowe na czacie ;) moze jakies konkretne wypowiedzi!

Masz szansę rozpocząć. Do czynu!

JANKESA u mnie to samo.... co to sie porobiło!?! szkoda gadać!!!! Chce seksuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu......

To zorganizujmy ORGIETKĘ! :D

nie wiem moj maz nigdy mnie nie zaspokaja seksualnie.. jestemy malzenstwem juz 3 lata i mam dosyc.. z poprzednim partnerem mialam najlepsze doznania, seks byl boski, jedno wielkie AAAA i chce wiecej. z moim mezem jest nudno. staralam sie cos zmienic , mowie ze moze powinnismy cos innego, nowego sprobowac a on nie chce !!!!!!!!!!!!!!!! jedno pocalunki sa nudne , zero namietnosci.. moze on jest gejem? jego ojciec jest, i jego brat tez.. coraz czesciej mysle o kochanku..

jeszcze jedno : czesto jest tak za ja chce seks a on mowi mi ze nie !!! normalnie mnie szlag trafia.. czuje sie samotna .. jestem mloda wiem mam swoje potrzeby :P jesli mu mowie ze jest nudno o=to on do mnie :no to odejdz jak ci sie nie podoba.. coraz czesciej naprawde o tym mysle... jest jeden problem - mieszkam za granica i nie mam tu nikogo.. i nie wiem czy chcialabym wrocic do polski..

nie wiem czemu wszystkie koleżanki mówią to samo ich facetom i mojemu też nic się nie chce sex raz na miesiąc to straszne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hmm ktoś tu chciał historii z życia..? Mam jedną.. krótka ale bolesna. Jestem z dziewczyną już 5 lat, na początku było świetnie.. wydawało się, że jest mna zachwycona, uwielbiała moje ciało.. Przy każdej najmniejszej nawet okazji dotykała mnie, pokazywała że mnie pragnie.. po jakimś roku powoli zaczęło się zmieniać.. Teraz jest tak że kochamy się najczęściej raz ww tygodniu.. i to musi być moja inicjatywa zeby do czegoś doszło. Tylko sprawa wygląda tak, że może raz na 10, 12 moich prób, podeść, zalotów, tylko jedne zostają przyjęte i jest jakaś reakcja która zazwyczaj polega na tym że ona mi się oddaje.. Kładzie się z wymalowanym na twarzy "masz, mozesz sobie mnie pourzywać" żądnego zainteresowania, zadnego angażu o namiętności i pasji moge zapomnieć.. Boże ja juz nawet nie wiem jakie to uczucie mieć "zrobionego lodzika":-( porażka.. No nic koniec moich wywodów, wracam do codzienności.. idę zrobić obiad.. a ona, hmm ona jak co dzień ogląda TV bo niedługo wychodzi na cąły dzień do ciężkiej pracy jaką jest studiowanie. ps.przepraszam za moją ortogrfię.

Do "Mam Już dość": Już po kompocie! Wspominaj mile minione chwile i przecierp do końca roku... akademickiego rzecz jasna. Przed wakacjami zmień adres a w wakacje - dziewczynę. Nic na siłę! Nie trać czasu i nerwów. Nic z tego nie będzie. Za rok mi podziękujesz!

Mój mąz jest z serii ze tak to ujmę, nie lubiących bzykania....Jzu jak sie poznalismy stwierdzil,ze jestem zboczona,a ja w czasie sexu oralnego piescilam mu nie tylko penisa, stwierdzil ze tak nie lubi i woli konkretnie,najlpeij od razu siurka do dziurki i po sprawie...Generalnie juz na początku cos mi nie gralo.Bo przeciez jak ludzie zaczynaja sie wspolnie spotykac,kochac to sex jest gorący,dziki ,namietny,rzucają soba o sciany i w ogole szał cial...A u nas jakos dziwnie.Owszem byl sex,ale kiepski,szybki-a ilez mozna uskuteczniac szybkie numerki.Piza tym ja lubilam swintuszyc,mowic perwresyjne rzeczy,On nic.... i tak jest do dzic,ale z ta roznicą ,ze sex nie istnieje.Czasem mnie az roznosi,bo przeciez patrząc w lustro moge sie usmiechnąc do siebie i wiem, ze mam atrakcyjne cialo(mimo ze po 2 ciązach,ale generalnie jestem atrakcyjna kobietą).Mojmąz ,choc ja nie uwirzylabym jakbym cos takiegona cafe przeczytala,nawet sie nie masturbuje....Nie ma zadnych potrzeb sexualnych.Az sama nie wiem jak splodzil 2ke dzieci. Jednak ambaras w tym wszystkim jest taki, ze to...dobry czlowiek-poczciwy,uczciwy,moj przyjaciel,fajna osoba,tolerancyjna,mądra,cierpliwa.Mialam juz casanowe w lozku-sex swietny,nawet nie umywa sie to tego co mam czy napisze szczerze mialam...Bo teraz nie mam.wisi mi juz czy uprawiam sex z moim mezem..Zaspakajam sie sama i zaczynam myslec o kochanku...Straszne jest to co pisze,wiem..Sama kiedys myslalam z pogardą o ludziech ktorzy choc mysleli o zdradzie...a teraz wiem,ze jakby mi sie cos trafilo,cos co mnie zafascynuje to powiedzialabym tak...Na razie nie pracuje,wychowuje dzieci i nawet nie mam okazji do czegokolwiek.... Wredna i sukowata jestem.wiem

up up klj

Do: "Damski Krawiec" Masz racje ale moja sytuacja mi na to nie pozwala.. musze szukać innych sposobów na, ze tak powiem wprowadzenie lepszych zmian.. Do: "tralalalal" hmm... my chyba powinniśmy się poznać;-)

do mam juz dosc: ale ja bym chciała takiego faceta jak ty ja to musze sama zmuszac swojego chłopaka do sexu i juz nie jedne podchody robiłam ale on jest wiecznie zmeczony zrobiła bym wszystko żeby taki był w sexie jak ty ja lubie urozmaicenie a dla niego liczy sie tylko szybki numerek.

codziennie sie kochać. mam nadzieje ze do poxnej starosci:)

Do Weronika1234: A ja bym chciał miec taką dziewczyne jak Ty.. Ja uwielbiam wszelkie urozmaicenia i to im dłuzej tym lepiej.. ehh życie jest okrutne..

jestem z chłopakiem 2 lata, jestem jesgo pierwszą kochanką, ja miałam już pewne doświadczenia przed nim. Niestety on mnie nie zaspokaja, szybki pojedynczy numerek i koniec, zanim mu stanie 2 raz muszą minąc jakieś 2 h, wtedy już zdążę skutecznie ostygnąc...orgazmy przeżywam, może raz na miesiąc. Cały tydz się z nim nie widuję bo studiujemy w innych miastach, w weekend jestem totalnie naładowana żądzą a tu klapa. Ostatnio umówiłam się ze starym znajomym, który baaardzo mnie pociąga....ulec czy nie ulec?

My wszyscy jesteśmy z parnterami którzy nas nie zaspokajaja. OStatnio byłem z Panem Alik Otem.

poprostu jestem napalona poprosze gdyby to ktos przeczytał niech pisze mi na komurke erotyczne smsy to mój numer 506408417 błagam moja cipeczka nie wytrzymuje okokokokokokokokokokok??????????????????????????????????????????????????????????????????????? SEX SEX SEX SEX SEX SEX SEX SEX SEX

kutasa miedz nogi a nie smsa to jest sex