Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kiara22

Klinika położnicza na ul.Traugutta w Zabrzu ... Wasze opinie.

Polecane posty

Zastanawiam się nad porodem w tej klinice i byłabym bardzo wdzięczna za wszelkie opinie na temat tego miejsca, lekarzy, pielęgniarek, położnych i ogólnie warunków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama
jeśli lekarz prowadzący ciąże pracuje w tej klinice to polecam. Anonimowo z ulicy bez żadnych znajomości to nie wiem. Urodziłam rok temu i było wspaniale. Ale ja nie byłam anonimowa. Lekarz którego znałam akurat był na dyżurze i odbierał poród. Położne profesjonalne. Ale one wykonują polecenia lekarza. Jak lekarz ma nastawienie właściwe (czyli dostał forse) to one działają bez zarzutu. Najfajniejsze było to że dziecko zostało położone na brzuchu po porodzie i dopiero po dwóch godzinach zostało zabrane na chwilke do wykąpania, badania i ubrania. Te 2 godz razem to było cudowne. Nikt sie nie spieszył i nikt nie przeszkadzał w tych pierwszych chwilach z dzieckiem. To naprawde ważne !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam leżałam przez 2 tyg na Patologii i potem też tam rodziłam. Lekarza nie miałam opłaconego, położnej też nie a mimo to wspominam opiekę bardzo dobrze. pracuję tam bardzo dobrzy fachowcy- oczywiście można podac też ze 2 konowałów, ale neonatolodzy najlepsi- cudowne kobiety!. MOgę polecić śmiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziłam tam dwójkę dzieci i mogę polecić z czystym sumieniem. Lekarze to bardzo dobrzy profesjonaliści, położne - miłe (z niewielkimi wyjątkami). W drugiej ciąży leżałam 3 razy na patologii. Tam siostry są super :) Mogę też śmiało powiedzieć, że tam te 3 razy uratowali moje dziciątko. To dobry szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika464
jezeli moge doradzic to 1000razy bardziej polecam szpital polozniczy w Gliwicach na ul.Kosciuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika464
bylam na stazu na Traugutta i wiem jak tam jest, natomiast rodzilam w Gliwicach i moge z calym sercem powiedziec ze roznica jest kolosalna, na korzysc Gliwic oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izalola
Rodziłam w tym szpitalu 2 razy, było wspaniale. Dziecko cały czas przy mnie-od chwili narodzin.Porodówka rodzinna w komfortowych warunkach.Lekarze i siostry na każde zawołanie.Bardzo uprzejmi.Nikomu nic nie dawałam.Lekarz prowadzący moją ciążę nie pracuje w tym szpitalu więc byłam typową pacjentką z kasy chorych.Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze jest ktos kto miał tam cesarskie cięcie, jakie opinie, czy robia znieczulenie podpajęczynówkowe, jaka opieka po operacji, wiem że szpital wyglądem przypomina wczesne lata PRL- u ale mi i mojemu dziecku zdrowia nie zapewnią pieknie pomalowane sciany i TV, mam ciążę podwyższonego ryzyka i lekarza prowadzącego z tej właśnie kliniki, proszę o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yola13 moja przyszła bratowa miała tam robioną cesarkę i bardzo sobie chwaliła :) Też miała pewne problemy bo dzidziuś był wcześnieczkiem. Dostała znieczulenie w kręgosłup. Potem pielęgniarki się nią sumiennie opiekowały i pomagały w opiece nad dzieckiem. A jeśli można wiedzieć to jak nazywa się Twój lekarz prowadzący? Ja już najdalej za miesiąc będę rodzić w tym szpitalu moje pierwsze dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za info, mój lekarz prowadzacy to dr. Tomasz Kowalski- człowiek Anioł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo to tak się składa że chodzimy do tego samego lekarza :) Dr Kowalski prowadzi również moją ciążę od samego początku :) Heh być może nie raz miałyśmy okazję czekać razem w poczekalni do jego gabinetu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam u niego dopiero 1 raz a odrazu zrobił na nas duze wrażenie, został mi polecony przez kuzynke męża, wczesniej chodziłam do lekarki z Gliwic, jestem dopiero w 12tc, termin mam na sierpień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To szczerze polecam Ci dalsze wizyty u Dr Kowalskiego :) Jest konkretnym lekarzem, odpowie na wszystkie pytania i rozwieje wszelkie wątpliowści :) A do tego jest bardzo miłym i pomocnym człowiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę Ci podpowiedzieć, ja rodziłam 3,5 roku temu w Zabrzu i to całkiem przypadkowo bo miałam rodzić w D.Górniczej ale niestety z dnia na dzień w 6 miesiącu mi odeszły wody i lekarz prowadzący skierował do Zabrza bo stwierdził, że tam będę miała lepszą opieke. Nie znałam żadego z lekarzy ani żadnej pielęgniarki, a mimo to jestem zadowolona (miałam cięcie cesarskie i blizna jest ledwo widoczna),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dr Kaźmierczak? Z tego co wiem jest ordynatorem, koleżanka bardzo go chwaliła. Czy któras z Was prowadziła u niego ciąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula Paula
Serdecznie polecam szpital a w szczególności kobietę-anioła Panią Dorotkę Cichocką(położną). Cudowny człowiek...... miałam niesamowite szczęście, że akurat tego dnia o godz. 7.00 rozpoczęła swoją ciężką pracę. Urodziłam o 7.30 !!!!!!!!!!!!! tak,tak szybko, właśnie dzięki pomocy Pani Dorotki!!!!! Polecam także bardzo mojego lekarza prowadzącego Panią dr. Joannę Mertę!. Bardzo miła, życzliwa i przede wszystkim uczciwa kobieta!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odradzam. Zajęło mi troche czasu otrząśnięcie się po pobycie w tym szpitalu. Moja córeczka ma teraz 17 miesięcy. Trafiłam tam w 37 tygodniu ciąży z arytmią u dzidziusia. Ile ja się nasłuchałam na pierwszym spotkaniu w tym szpitalu dla mam które chcą rodzić na Traugutta jacy wybitni lekarze tam pracują. Pani oddziałowa opowiadała, że gdyby były jakies problemy z serduszkiem to jesteśmy w końcu w Zabrzu centrum kardiochirurgii dziecięcej. ochy i achy przez całe spotkanie. Byłam zachwycona i pełna zaufania do personelu i lekarzy tego szpitala. Do mojej Pani ginekolog, która tam pracuje również. I co, i niestety w 37 tygodniu przypadkiem ujawniła sie arytmia u mojego dzidziusia. Lekarze w tym szpitalu nie wiedzieli co robić, próbowali faszerowac mnie lekami nie patrząc na wyniki badań. CRP miałam nie podwyższone a kazano mi brać niebezpieczny dla dziecka antybiotyk. Zadzwoniałam do innego szpitala gdzie powiedziano mi żebym nie zgadziła się na przyjęcie tego leku. Gdy odmówiłam zaczęto mnie straszyć. Zresztą wszystkie nas traktowana tam jak jakieś idiotki. O niczym nie informowano a ordynator gdy zapytałam go na co jest antybiotyk powiedział mi że na powyższone CRP, ja odpowiedziałam ale CRP mam w normie, on nie nie ma Pani, ja mówie że widziałam wyniki i mam w normie. Wziął do ręki moją kartoteke i powiedział faktycznie, ale i tak prosze wziąść antybiotyk. Ja pytam na co a on 'Na co innego! Ta rozmowę pozostawiam wam do zastanowienia. W końcu przedzwoniłam do znanej w całej Polsce państwowej kliniki błagając o pomoc. Tam powiedzieli, żebym wypisała się na własne żadanie ze szpitala i przyjechała do nich. Zrobiłam tak. Oczywiście znowu zaczęto mnie straszyć, byłam w 37 tygodniu, że moje dziecko umrze bo jeszcze nie potrafi oddychać samodzielnie i jeżeli gdzieś indziej zrobią mi cesarke to będę tego załować do końca życia. Był to bardzo dla mnie trudny czas...W łodzi wylądowaliśmy w nocy. Zrobili echo mojejmu dzidziusiowi, w Zabrzu powiedzieli że na echo w tym tygodniu nie ma szans i nie wypisza takiego zlecenia. Zresztą w Zabrzu był problem żeby zrobić mi dokładne USG, bo nie mieli specjalistycznej aparatury. Leżałam tam na porodówce a nie na patologii ciąży, poznałam sporo dzieczyn i powiem wam, że w tym szpitalu gdy nie ma problemów matka albo dziecko to jest wszystko ok ale nie daj Boże coś jest nie tak to lekarze nie mają pojęcia co robić. Bardzo się zawiodłam. Jedyne wsparcie jakie tam otrzymałam to od Pani oddziałowej, cudowna kobieta i choć widać po niej że bardzo by chciała czasem nie jest w stanie pomóc. Gdy byłam już w Łodzi, dowiedziałam się że przyjechały tam dwie dziewczyny w ciąży z arytmią u swoich dziecki, podobnie jak u mnie czekali nic nie robiąc a był to 38 i 39 tydzień. jedno dziecko zmarło, drugie po cesarce gdzieś wywieziono. Odradzam. Ja w końcu urodziłam w Katowicach, polecam szpitak choć ma kilka wad jednak co do opieki nad niemowlakami po porodzie nie mam zastrzeżeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam w Centrum zdrowia kobiety i dziecka w Zabrzu i mam bardzo pozytywne opinie. Moje kolejne dziecko też chce tam urodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3:34 Do Twojej wiadomości - odkopalas temat sprzed 11 lat i szpitalu, który na dzień dzisiejszy już nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×