Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezdolny do pracy

Czy ja kiedykolwiek będę gotowy na pracę?

Polecane posty

Gość niezdolny do pracy

Może mój problem wyda się wam dziwny, ale niestety jest realny :-( Mam 25 lat i ostatnio próbowałem podjąć swoją pierwszą pracę. Przepracowałem 2 tygodnie (okres próbny) i mimo że chcieli podpisać ze mną umowę - zrezygnowałem. Dlaczego? Bo musiałem pracować codziennie (od poniedziałku do soboty) po co najmniej 8h i jak wracałem z pracy, to przechodząc obok boiska strasznie zazdrościłem chłopakom, którzy mogą sobie grać w piłkę a ja muszę pracować i mogę grać tylko w niedziele. Do tej pory grałem prawie codziennie po jakieś 2-3 h, a przez okres gdy pracowałem grałem tylko raz w niedzielę. Nie potrafię żyć bez sportu. Wiem, że może to wydawać się głupie. Wiem, że może powinienem się już "ustatkować", ale nie potrafię. Czy to kiedyś mi "przejdzie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka22
facet troche realizmu, sport można uprawiać po pracy, jak ciągle chcesz być na utrzymaniu mamusi to leć pograc w piłkę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlantis is calling
dzieciak :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
Kiedy po pracy? Jak wracam z pracy to już jest prawie ciemno :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też miałam podobne myśli, ale potem życie nie zostawiło mi wyboru, bez pracy zginęłabym, zatem pierwszą przyjęłam z wdzięcznością i zapałem i nawet nie zastanawiałam się nad stratą czasu wolnego i brałam jak najwięcej się dało godzin płacząc jeśli nie mogłam pracować w sobotę po prostu czasem trzeba dostać kopniaka od życia żeby pomyśleć o nim poważnie często póki ma się ciepło w d..., rodziców, jedzenie, dach nad głową, nie ma się motywacji do pracy chociaż... może tobie poczucie honoru wystarczy za motywację, nie wolisz mieć własnych pieniędzy na spędzanie wolnego czasu i nie być na czyimś utrzymaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daphne
jak będziesz zwlekał z podjęciem pracy to nigdy nie dorośniesz...no chyba że nie chcesz dorosnąć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
Ja nie mam wielkich wymagań odnośnie spędzania wolnego czasu. Spędzam czas głównie przy komputerze i uprawiając sport.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto cię utrzymuje? Mamusia i tatuś? No to moje gratulacje. I jak długo tak jeszcze? Rzuciłeś pracę, bo nie mogłeś grać w piłkę, no przecież nóż się otwiera w kieszeni, jak się czyta takie brednie. A co na to mamusia i tatuś? Bo dziewczyny to raczej chyba nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetcoś ci poweim
to się nazywa dorosłość cchesz,to skombinuj sobie teleport i wróc do okresu przedszkolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
No nie mam dziewczyny. Rodzice pozwolili mi rzucić tę pracę jak im powiedziałem ile muszę pracować i ile będę zarabiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załóż szkółke futbolową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze,że twój tatus tak nie myśłał jak ty;) bo byłoby z tobą kiepściutko, hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
Ale nie mam uprawnień trenerskich więc nie wiem czy mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile byś tam zarabiał
pewnie z 800 z, cóż, są ludzie którzy zarabiają 600. wyjedź za granicę i zarabiaj misięcznie naeet i 5000 zł myjąc gary! mówię serio. to cię dopiero życia nauczy!! kobieta z Anglii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie dowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
Dokładnie - 800 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *haaaaaaaaaa
"Rodzice pozwolili mi rzucić tę pracę" :D :D w wieku 25 lat Ale jaja :D Hehe - to jest tak absurdalne ,że mysle ,ze nieprawdziwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
Dlaczego absurdalne? Jak mieszkam z nimi i oni mnie utrzymują to muszę liczyć się z ich zdaniem, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile byś tam zarabiał
Anglia zaprasza - 5,6 funtów lub więcej na godzinę za mycie garów w byle restauracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile byś tam zarabiał
no, może nie więcej niż 6,ale to i tak dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *haaaaaaaaaa
No tak musisz :) Ale Ty sie z nim nie liczysz , Ty zwyczajnie własnego zdania nie masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz dziewczyny, wiesz, bo kobiety tak mają, że oceniają faceta czy się nadaje na przyszłego partnera. A do tego trzeba pracowac, to po pierwsze. Kobiety raczej nie lubią facetów żyjących na garnuszku o rodziców. Pomyśl o tym. A praca, coż, zakładam że nie masz czterech fakultetów i nie mówisz pięcioma językami. Od czegoś trzeba zacząć. I wiesz, im szybciej, tym lepiej. Bo za chwilę nikt ci pracy nie da, jak nie będziesz umiał powiedzieć co robiłeś wtedy, kiedy nic nie robiłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja rozumiem chłopaka, w wieku 25 lat też nie chciałoby mi się zapieprzać za 800 miesięcznie.... chyba że praca dawałaby mi perspektywy, szanse na przyszłość czy związana byłaby z moim wykształceniem, wtedy mogłabym zapieprzać za grosze a nawet dopłacać niezdolny, popracuj nad swoją motywacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
Dlaczego uważasz, że nie mam własnego zdania? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
A czy ja powiedziałem, że szukałem dziewczyny i chciałbym ją mieć? Na razie mi nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *haaaaaaaaaa
Prosty wniosek - gdyby nie pozwolili rzucic Ci tej pracy to pewnie bys pracował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
Najpierw próbowałbym ich przekonać, że zarobki są niewspółmierne do czasu spędzonego w tej pracy. Poza tym moi rodzice nie są aż takimi "tyranami" i wiedziałem, że nie będą mnie zmuszać do podjęcia tej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz gościu rację
ja tesh wole faceta z jajami i z fantazjom co se qltularnie z koleszkami w gałe pyka i na pyffko chodzi ze mnom, swjom ikochanom Myszkom, co to nie da se w kashe dmuchać i nie bendzie zapierdalał za 800 zlotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *haaaaaaaaaa
"Najpierw próbowałbym ich przekonać" - nooooo coraz lepiej :D Ty to Ty weź sie obudź - albo Ci sie cos podoba albo nie - na tym polega istota posiadania tych męskich "jaj" lub ich braku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszny egzemlarzu
Odpowiem Ci na pytanie zawarte w tytule: najprawdopodobniej nigdy. Jesteś typowym "niebieskim ptakiem", psychologicznym "piotrusiem panem". Masz 25 lat i radośnie siedzisz na garnku rodziców, dobrze się z tym czując. Ciekawe, czemu mnie nie dziwi, że nie masz dziewczyny. :O Powiem Ci więcej: nie będziesz miał (chyba że jakąś frustratkę). Kobiety gardzą takimi chłopaczkami. Ja również. I wcale nie chodzi o kasę, ale o sam fakt lenistwa i pasożytnictwa. Mój ukochany też zarabia ok. 900 zł, harujac w robocie, której nie cierpi. Ale pracuje! A ja czuję się przy nim bezpieczna, bo wiem że jest odpowiedzialny i nie zostawi mnie, ani naszej przyszłej rodziny na pastwę losu. Żyj sobie, jak chcesz, ale zrób wszystkim przysługę i nie zakładaj rodziny, bo nie jesteś (i raczej nie będziesz) w stanie wziąć za nią odpowiedzialności. Choć jak znam takie typy jak Ty, to poszukasz sobie jakiejś zakompleksionej desperatki i pozwolisz, by Cię utrzymywała. Z garnuszka mamusi przejdziesz na garnek dziewczyny. Bez skrawka godności. Typowe i żałosne. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×