poszukuje rad doswiadczonych dziewczyn po przejsciach

juz nawet wiem kiedy on zadzwoni.... to jest cykl co 5- 6 dni , wiec pewnie steskniony zadzwoni w srode lub czwartek aby sie spotkac a ja chce wreszcie po dlugich meczarniach , wielo miesiecznych, zerwac taki uklad jaki jest sens bycia w takim ukladzie? czule slowka i on znika. Zachowujemy sie jak para a potem? a potem tak jak dzisiaj on milczy a ja spedzam ten sloneczny weekend sama . Wczoraj mialam dosc to bawilam sie ze znajomymi caly dzien w lokalu aby nie myslec o nim. To moj byly facet, ktory nie potrafi ode mnie odejsc . Wiem, ze jak powiem mu ze to koniec bedzie wydzwanial i plakal w sluchawke. Juz raz tak zrobilam i dalam sie zwiesc jego slowkom. Jak przerwac ten obledny zwiazek gdy tak bardzo go kocham a nie ma zadnych zalet takiego ukladu? Mam zmienic numer? Olewac? Zmienic numer gg?

rozumiem Cię doskonale! sama ciągnęłam taki chory związek przez 4 lata... teraz z perspektywy lat żałuję! jesli już teraz wiesz, że to nie ma sensu, to co będzie potem? nie wiem, ile masz lat, ale jeśli więcej niż 20, to marnujesz bezpowrotnie czas, który mogłabyś wykorzystać na zakładanie rodziny! wyobraź sobie - będziesz z nim jeszcze parę lat, Wasz związek rozpadnie się dopiero wtedy, a tu na dzieci za późno! co możesz zrobić? parę rad: - zmienić numer komórki, gg, adres mailowy i wszystkie inne rzeczy, przez który mógłby się z Tobą skontaktować - gdy spotkasz go na ulicy, nie wdawaj się w zbędne dyskusje - im więcej będziecie rozmawiać, tym większe prawdopodobieństwo, że znów ulegniesz - nie zostawiaj sobie zbyt wiele wolnego czasu po zerwaniu! spotkania z przyjaciółmi, jakieś nowe hobby, dodatkowe zajęcia... nawet samotne wyjście do kina na jakiś wesoły film (polecam kreskówki :-) ) - wszystko byle uniknąć siedzenia w domu i rozmyślania! - no i dodatkowo te wszystkie babskie sztuczki - fryzjer, jakiś masażyk, kosmetyczka, zakupy - żeby się porozpieszczać i poprawić nastrój! To tyle, co mi wpada do głowy... Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wytrwałości! Odzywaj się, jak Ci idzie!

Dzieki Asiak. Jak on zadzwoni to napisze jak potoczyla sie rozmowa. Obym tylko znalazla sily:(

a mam 25 lat i czuje, ze trace mlodosc i zostane sama jak bede nadal to ciagnela

trzymam za Ciebie kciuki! wierz mi, jeśli tego nie zrobisz, będzie tylko gorzej!

zmienie numer juz jutro a numer gg juz dzisiaj zmienilam rano.

no ja mam 26 i muszę wszystko zaczynać od nowa! :-( masakra! a mam wrażenie, że juz niedługo będzie za późno na rodzenie dzieci... :-( po 30-tce już jakieś komplikacje mogą być......

napisz cos wiecej o swoim zwiazku. Jak twoj eks sie zachowywal?

oj... długo by wymieniać... totalnie nieodpowiedzialny, nie chciał się uczyć, ani pracować, nałogowo kłamał, szantażował mnie jakimiś chorymi historyjkami w stylu "ale ja mam raka mózgu, nie możesz mnie opuścić!", znikał co jakiś czas na parę dni bez słowa a ja się zamartwiałam, dzwonił kiedy byłam z przyjaciółkami na imprezie "jestem na moście, chcę się zabić, żegnaj!"..... nie można było na niego liczyć..... ogólnie: DEBIL :-)

no moj tez nie studiuje bo mu sie dalej nie chcialo a z roboty go wyrzucili

Jak coś to powiedz ,że przestałaś gustować w samotnych weekendach ! I ;ŻEGNAJ !!!!!!!!!!! :D A jak zacznie coś gadać o poprawie to znówu Zegnaj ! I już !

hehe, Twój to chociaż liceum skończył! mój tylko podstawówkę! a jak mu załatwiłam robotę, to powiedział, że nie chce mu się męczyć za marne grosze!!!!!!! (2000 zł) !!!!!!!!

ta robota za 2000 po podstawowce?????????????????//

w mojej firmie :-(

nie potrafi od ciebie odejść, tylko ty nie potrafisz powiedziec KONIEC. On wie, że jestes na każde skinienie jego palca i jest jak jest ... szkoda twoich młodych lat a z tej maki i tak nie bedzie chleba więc ... decyzja nalezy do ciebie, a KONIEC ZNACZY K O N I E C :-D

ulotna chwila - odezwij się, jak sobie radzisz, pozdrawiam