Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zerwal z dnia na dzien

nie moge pogodzic sie z tym ze to koniec

Polecane posty

Gość zerwal z dnia na dzien

tydzien temu, po 2 latach razem, powiedzial nagle ze nie kocha. z dnia na dzien zero kontaktu z jego strony. nie moge sie z tym pogodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE MIAŁ OBOWIĄZKU CIEBIE KOCHAĆ. Bolesne ale prawdziwe. Przypomnij sobie może w Twoim życiu też Ciebie ktoś kochał a Ty byłaś obojętna. I teraz stanęłaś po drugiej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwal z dnia na dzien
ja nigdy nikogo nie odrzucilam. wiem ze nie mial obowiazku ale po 2 latach i planowaniu zycia razem nie mam sily i nie chce zyc bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agucha_martucha
od jak dawna się nie odezwal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwal z dnia na dzien
od tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agucha_martucha
no a wiesz, ze nic mu się zlegonie stalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochotę ponawrzucać
nie kocha oznacza najczęściej inną, marne to pocieszenie ale nie jesteś sama 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioranna
Ja mialam to samo, bylo dobrze a tu nagle przyjezdza do mnie jakis inny po zaledwie 4 dniach niewidzenia sie... Spedzilismy razem jedna noc a nastepnego dnia mowi, ze musi sie zastanowic nad naszym zwiazkiem. dzien pozniej dzwoni, ze to koniec. Tchorz, nawet nie potrafil mi spojrzec w oczy i tego powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochote ponawrzucać
to i tak, że Ci to powiedzial... mi napisał w smsie, ze nie wie czy to wszystko ma sens, potem zadzwonilam i powiedzialam ze czegos nie rozumiem umówilismy sie i ani razu nie powiedzial ze sie rozstajemy, tylko jak wracalismy to rowerzysta omal we mnie nie wjechal... a on powiedzial, żebym teraz nie chciala popelnic zadnego głupstwa... może myślał, ze chce sie zabic - bo on nie chce mnie, tak to zrozumialam... a w parku siedzielismy pod dębem, który zrzucil mi na łeb żołędzia i wtedy w ogole sie nie przejal ! ach ta troska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppp
doskonale Cie rozumiem.niesamowity bol.mozna tylko czekac az minie.nie ma lekarstwa.nie pomoze zimny oklad na serce ani nic innego.medycyna jest bezsilna...a to pzreciez najwiekszy bol... musisz sie trzymac.nie ma innego wyjscia.pamietaj jednak ze nie jestes sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×