Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takie niedyskretne pytanie

Czy idziecie się umyć tuż przed stosunkiem ?

Polecane posty

Gość niestety ale na bank capisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, ale.... ja nadmiernym myciem doprowadziłam sie do drożdzaków....Myłam się częsciej niż 2 razy dziennie, przez co wyjałowiłam sie....Moja ginekolożka zabroniła mi się myć częsciej niż 2 razy dziennie --> a używam lactacydu- najdelikatniejszego srodka do mycie się w miejscach intymnych...I co?? Nadmierna higiena szkodzi...wiec nie opowiadajcie ze trzeba jak najczesciej to robić bo to nie prawda....Chyba że chcecie przechodzić to co ja teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tragedia! gdyby moja laska miala tuz po przebudzeniu leciec do lazienki sie myc zeby moc sie ze mna kochac to bym zwariowal! jesli kocham moja dziewczyne to kocham ja cala, rowniez jej zapach. wszystkie dziewczyny z ktorymi bylem pachnialy soba ale nie smierdzialy wiec to chyba z wami jest cos nie tak. jesli ktos nie akceptuje zapachu swojego partnera to niech lepiej go zmieni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie zgadzam z osobami, które sa przeciwniczkami tej przesadnej higieny. Sama kiedys przesadzałam i przez to o seksie moglam sobie tylko pomarzyć :O Zapalenia, grzybice itd były na porzadku dziennym - a wszystko za sprawa wypłukiwania tych zły i dobrych! bakterii, mało tego srodowisko pochwy jest kwasne - powinno byc kwasne, a mydło niestety jest zasadowe :O Przysznic biore zawsze przed spotkaniem z ukochanym, jesli widzimy sie dwa razy dziennie to analogicznie. Obydwoje mamy tą sama zasadę. Nigdy nie czułam od niego nieprzyjemnego zapachu, on ode mnie też. W tych miejscach naturalnie wydzielane są feromony, wiec maskowanie tego perfumami itp uwazam za niepowazne. Kiedys zwrociłam uwage chłopakowi, bo zdarzało mu sie spryskac delikatnie majtki dezodorantem. Mi to poprostu przeszkadza. Lubie czuc jego, a nie chemie. Jak to jest z kochaniem sie np po siku? Poprostu :) Cieszymy sie soba jak wariaci i gdy jestesmy gdzieś, gdzie zachowanie higieny akurat po tym jest niemozliwe.. poprostu oddajemy sie chwili. Do tej pory nigdy zadne nie miało zastrzezeń do siebie, co wiecej podniecenie siega zenitu wiec nie moze byc mowy o jakims dyskomforcie. Swoboda i zaufanie. Wolnosc i zywioł. Jesli uraziłam kogos moja wypowiedzia przepraszam. Nie uznaje sie za zadna brudaske. Tak jak mowiam przesadne higiena już odbila mi sie kiedys na zdrowiu - we wszytsim musi byc umiar! Pozdrawaim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo Sirocco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppp
no ja tez nie przesadzam z za czestym myciem ale raczej przed spotkaniem sie myje.sama czulabym dyskomfort caly czas myslac czy czasem mu zapach nie przeszkadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to jest prawdziwy facet
!! sirocco czesc] naturalny zapach podnieca... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie absolutnie i totalnie z moim przedmowca/przedmowczynia! 🖐️ do dziewczyn ktore uzywaja chusteczek zapachowym przed zabawa z partnerem - przyjemnosc z lizania takiej cipki jest taka sama jak przyjemnosc lizania jednej z tych chusteczek! rownie dobrze moglbym sobie kostke mydla wyrzezbic w ksztalcie cipki i ja lizac! bleee... :O 🖐️ :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zasady tak ale...
Jeśli w grę wchodzi tak zwany "szybki numerek" to oczywiście nie. :) Ale wtedy przez seks rozumiem TYLKO wejście faceta we mnie, bez żadnych pieszczot okolic intymnych. Przy "pełnym " seksie z całowanie, pieszczeniem tych miejsc, to dokładne umycie jest po prostu oczywistością, która nie podlega dyskusji. Tak samo rozumuje mój kochany. To jest szczególnie ważne w naszym przypadku, bo mamy bardzo otwarty seks i całujemy wszystkie możliwe zakamarki siebie. :P Zdarza się, że mój ukochany zaczyna się gdzieć mi tam "zapuszczać", a ja Go powstrzymuję, bo nie czuję się świeżo (i mówię to wprost, to normalna, ludzka rzecz). Szanuję Go i nigdy nie naraziłabym Go na jakiś brak higieny z mojej strony. Nie naraziłabym też siebie na taki wstyd. :O Mój facet myśli tak samo i dlatego bez obaw mogę go pieścić, gdzie tylko chcę. :P Aha, nadmierna higiena miejsc intymnych, rzeczywiście jest jedną z przyczyn infekcji i grzybic pochwy. Więc panie sterylne, wrzućcie na luz, wystarczy jak będziecie po prostu czyste. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny chlopiec
a mnie kreca nieumyte cipki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×