Dziewczyny w przymalych ciuchach sa zalosne...

Czemu tak jest ze niektore laski ubieraja sie w przymale ciuchy? Nie mowie tylko o tych grubszych, ale dziwnie to wyglada ja widze wysoka, szczupla, zgrabna dziewczynę w przymalych spodniach albo ledwo dopinajacej sie kurteczce? Moje kumpele tez tak mają, jedna ma 175cm wzrostu, wazy ok 60 kg i kupuje kurteczke rozmiar S tak ze ledwo jej sie dopin,a a ona twierdzi ze super wyglada...

Ja mam 170cm:57kg kupuję M bo nie lubię obcisłych rzeczy ale dużo zalezy od sklepu np.ostatnio kupowałam spodnie w Orsay\'u rozm.36 ;)

obcisłe rzeczy są bardziej seksowne. A Ty mam rozumieć że chodzisz w luźnych workowatych ciuchach ? Nawet dżinsy masz luźne i masz wiszący naleśnik na dupie ? To jest dopiero bezpłciowe.

autorce nie chodzi o obcisle a o za male rzeczy:p Tez tego nie lubie i jeszcze taka sobie mysli że niewidomo jak zajebiście wygląda:D

To nie wygląda złośnie tylko seksi. Rozumiem ze ten topik jest twoją desperacką próba leczenia kompleksów związanych z workowatym stylem ubierania na skutek nadwagi

różnica... wysokie laski muszą unikać przykrótkich rzeczy i obcisłych spodni, zwłaszcza gdy tłuszcz im się wylewa

TO WTGLĄDA ZDECYDOWANIE ŻALOSNIE:D

A najfajniej dzisiaj moj kolega obrócił sie za jedna taka i mowi: "z nia jest cos nie tak? " Kochane faceci widzą, że chodzicie w za malych ubraniach:D i to ich nie pociaga:P

Ok, rozwieje wasze wątpiliwości, to nie wygląda sexi, tylko kurewsko. Dziękuję za uwagę:D

a obcisłe jest różnica. jak się marynarka ciągnie pod pachami to na pewno nie jest sexi. najgorzej wyglądają za małe marynarki i wrzynające się w tyłek spodnie (jeszcze gorzej, gdy nad paskiem wyłazi "balkonik" z sadełka) za ciasne: http://www.fotka.pl/osoba.php?id=1778827 dopasowane: http://multicurie1.zabrze.net.pl/~edmarket/hana/06-60tx.jpg

Jest roznica :D

Niedługo będzie chłodniej i znowu pojawią się laski w tych dennych obcisłych kurteczkach, które odkrywają dół:O

odkrytego brzucha, a że oponka jeje wisi, jednej czy drugiej, one tego nie widzą, szczegół:O

ja tez nie cierpie patrzeć na takie dziewczyny. sama mialam jedne spodnie, ktore przez jakis czas były za ciasne (wylewały mi sie boczki) wiec poprostu do czasu gdy uznalam ze JUZ mogę je ubrac (ogladajac sie ze wszystkich stron) nie zakładalam ich. trzeba miec klase i styl, a nie ślepo podazac za modą. pozatym nie kazdemu panująca moda pasje!