mam 22 lata i nie studiuje...wstyd nie??

wszyscy studiuja a ja siedze w niemczech i opiekuje sie dziecmi:( i nie wiem co dalej ze soba zrobic...mam dola....poradzcie cos

Nie martw się , podczas gdy "Ci wszyscy" będą kończyc studia staną się wykształconymi bezrobotnymi , podczas gdy Ty możesz już się lekko ustawisz;)

czas, wystarczy chcec

a ja studiuję i trochę żałuję że nie wyjechałam za granicę i nie poszłam na studia trochę później

Mnie by już dawno capnęło wojsko, a ty se beztrosko zbijasz kase w Niemczech. I gdzie tu równouprawnienie?

być na Twoim miejscu.. naprawdę..

u mnie to jest tak-nie chce wracac do polski ,bo sobie tam zycia nie wyobrazam,uciekal stamtadw koncu...nigy nie bylo na noc kasy... ale tu na studiach nie dam rady ,bo musze pracowac sie sie uczyc..jezyk to nie problem,ucze sie od dawna a ponad 2 lata jestem w niemczech... mam juz manie przesladowcze bo mam 22 lata a nie wiem co z zyciem zrobic..... i chce mi sie ciagle wyc.... a mam dosc bycia au pairka:(

ale wy chociaz bedziecie mieli papier w razie co a za zdalam mature w 2003 i nie mam nic poza tym oprocz znajomosci niemca:( hilfe:(:(:(

Powiem wam coś. To opiekowanie się dziećmi to tylko taka przykrywka. Tak naprawdę pracuję w niemieckim burdelu. Polecam tą pracę każdemu. Jak przyjmę 3-4 klientów dziennie to mogę spokojnie się utrzymać.

czemu sie ktos pode mnie podszywa? ja mma problem,nie wiem co ze soba zrobic ,mam dola aktos mnie tak traktuje.....

ja jestem w twoim wieku i jestem już po studiach. Nie zasilam szeregów bezrobotnych bo kręcę swój biznes. Może wyjadę? Nie wiem, ale jedno jest pewne, w dzisiejszych czasach tylko matura to nie jest dużo. Wprawdsie na szkołę zawsze czas, ale im później tym gorzej. Zależy co chcesz w życiu robić. NIe ważne w jakim kraju - ważne są aspiracje. Chcesz wychowywać dzieci, pracować jako zwykły pracownik? NIe musisz kończyć szkoły. Chcesz zostać kimś (mając na myśli jakieś konkretne stanowisko) szkoła jest potrzebna.

Przepraszam za pomyłkę. Oczywiście chodziło mi o znajomość "francuza", a nie niemca.Jestem w tym świetna.

Nie!:)

nie przejmuj sie podszywaczem, to jakis zjeb genetyczny, na takich podludzi nie zwraca sie uwagi.

Poczłowiekiem jest mój stary.

:D no właśnie, piękny pokaz totalnego zjeba genetycznego :) nie zwracajcie uwagi na niego, bo żal patrzeć, a co dopiero czytać.

przykro mi ze niektorzy tacy sa:(

bo mi jest zle,martwie sie i potzrebuje rady,wsparcia... a inni sie podszywaja ze ja niby w burdelu pracuje,a ja jestem zwykla niania:(

musisz sobie odpowiedzieć na pytanie: co chcesz w żyiu robić, bo może te studia wcale nie są ci potrzebne do niczego. Jeżeli chcesz piąć się po szczeblach kariery - rób szkołę zgodną z tym kierunkiem, jeżeli nie, to po co ci? Dla papierka? Tylko w Polsce jest taka moda.

tyle ze w niemczech nie moge robic szkoly,tylkos studia

Masz dopiero 22 lata i jeszcze mozesz studiowac, nie musisz robic tego co wszyscy w tym samym czasie. Na Twoim miejscu rozejrzalabym sie za mozliwoscia studiowania w Niemczech, moze jakies stypendium, dofinansowanie, studia zaoczne... Jak sie chce, to sie da zrobic. I nie przejmuj sie, to Twoje zycie i masz prawo przezyc je po swojemu, a studiowac mozna w kazdym wieku. Moj chlopak tez ma 22 lata (w przyszlym m-cu 23), a na studia wybiera sie dopiero w przyszlym roku.

smieszną jak ty:O:O wstydzilabys sie czegos innego a nie takie gowna:O:O:O

pisałas i tez sie żaliłas :O

nie martw sie,ja mam 22 lata i nigdy nie miałam faceta,nie wiem czemu...

tylko ze ja ciagle sobie wkrecam ze nikogo sobie nie znajde ,bo kto zechce wieczna au pairke.... a ze studiami tu nie wiem czy da rade,bo dofinansowania nie dostane,musze pracowac zeby 800 euro wyciagnac w mies. i sie jeszcze uczyc.:( ciagle sie boje ze sie nie uda,,,nie wiem co robic

jeszcze nigdy nie pisalam,odkrylam kafeteria niedawno.....:( czemu mi wkrecacie...

Różnie się przecież w życiu układa. Uważam, ze studia zawsze można skończyć, a pracę trzeba łapać, póki jest. Niektórzy w ogóle nie wybierają się na studia i też nie uważam, ze to wstyd. każdy sam kieruje swoim życiem. Ważne, zeby był usatysfakcjonowany i miał, za co żyć. A czy będzie przy tym magistrem, czy nie- czy to naprawdę aż takie ważne? W dzisiajszych czasach, wbrew pozorom, aż tak bardzo nie patrzy się na wykształcenie przy zatrudnianiu, wierz mi

dzieki kochani.... ale ja nie mam tu konkretnej pracy ,tylko mieszkam z ta rodzinka i to tylko do czerwca 07.:( a potem zonk....czarna dziura.....zadnego planu...

22 latko. Wiem co czujesz. Napewno jesteś ambitną dziewczyną i wiesz ze stać Cię na coś więcej niż matura i opieka nad dziećmi. Z drugiej strony w u nas w kraju czasem trudno dostać w miarę dobrą pracę, aby oplacić studia i jeszcze się na nich utrzymać. Zdawałam mature w tym samym roku co Ty, też pracowałam w niemczech i zbieralam środki na przyszła edukację.Nawet nie wiedziałam jaki wybrać kierunek, byłam strasznie zdołowana. Zaczynam w tym roku fizjoterapię, bo postanowiłam, że koniec z takim życiem. Wracaj do Polski i składaj dokumenty na studia dziewczyno:) Życze powodzenia.