Panie z Dziekanatu

Co powiecie na ich temat.. :) Zwykle ludzkie kobity a budza czasem tyle nieludzkich emocji w biednych zagubionych studenckich duszach.. najczesciej wtedy gdy owi studenci maja tyle spraw do zalatwienia: sesja, stypedia..itp..

prawdziwymi urzędnikami ;)

U nas były niezwykłe , całym wydziałem trzęsły , PAni Jadziu , PAni Teresko , pozdrawiam.Z którwej strony podłozyły dziekanowi podanie , taka była odpowiedź...Oj , warto było dobrze życ z paniami z dziekanatu:D

Moje były okropne, zero usmiechu na twarzy, wszystko robiły z fochem, gówniary jedne. Na sama myśl mam dreszcze

eeeee tam jak sa ładne to nie ma problemu:)

taaaa :* riiissspeeekkkttt...ooczzyywwiiissciieee :P:P:P:P Nie ma to jak wieelkiee cyyyceee i duuza faaluujaaacaaa duppaaa od paczkow i kaawyyy :D:D:D

u nas były dwie, jedna bardzo miła i wogóle super kobieta, dosć młoda a druga okropna :/

noooo baaaaaaaa,trzesaca sie cialko to podstawa:D byleby tylko sie dobrze poruszaly ,nie musza myslec bo w koncu nie od tego tam sa;) Ach te duuzeee tylki;)))

drugiej takiej pani Anety z dziekanatu na wydziale biotechnologii i hodowli zwierzat na AR w Szczecinie nie znajdziecie :P mialam na nia sposob - lubila moja kolezanke-doktorantke wiec jak cos chcialam od anetki to wysylalam kolezanke ;)

100dencik.. Ty chyba pomysliles instytucje.. Moj kochany :*** panstwowa z publiczna ;D

Moja Pani z Dziekanatu - hm....zadek jak szafa trzydrzwiowa z lustrem, niewyparzona gęba, krzyczała na wszystkich i za wszystko - za to,ze za duzo ludzi w kolejce stoi, za to,ze ktoś się oparl o ladę, za to,ze jakiś chłopak wszedł w czapce, za to że ktoś nie wiedział gdzie się składa podanie...itd. Kobieta \"świetnie\" pisała na kompie - 1 paluchem waliła w klawisze i baaaardzo często się myliła. A poza tym nigdy nic nie wiedziała. Nie chciało jej się zadka ruszyć po pieczatkę do drugiego pokoju, tylko odsyłała studentów. Indeksy traktowała jako spodki pod kwiatki!!!! I ogólnie to strasznie warczała na studentów. Szczęsliwie teraz jest bardzo sympatyczna młoda Pani, która we wszystkim się orientuje i dla każdego ma dobre słowo i uśmiech:) Pozdrowienia dla Pań z dziekanatów:)

nic nie wiedziały darły sie na biednego studnenta zero zrozumienia czy choćby litości WREDNE ISTOTY!!!!

a nasze panie /no może poza jedną /są zajebiście fajne i pomocne(Wydz.RiTV Uś) pozdrawiam Je przy okazji:)

Na UAM były nieciekawe,ale na Politechnice Wydział budownictwa -architektura -super,uwielbiały mojego męża.Pozdrawiam je serdecznie:)Co to były za czasy???

Dzieki za złapanie tematu!!! Skad sie wzial?? wlasnie staram sie od 30 min dodzwonic do dziakantu studiow podyplomowych i... hmm.. tiiiit tiiit tiiit.. zajete.. eh...

Był taki dowcip na ten temat. Przychodzi baba do lekarza ze studentem w dupie. Lekarz pyta: Co pani jest? A baba na to : Dziekanat

Da się z nimi żyć ale niektóre to po prostu zasiedziałe stare kurwy - a jak byłoby przyjemnie jakby w dziekanancie siedziały fajne panie nie koniecznie młode ale znające się na rzeczy i potrafiące pomagać zamiast spławiać - ech - chyba jedyne fajne to te s Polibudy Poznańskiej - ale to po prostu inna mentalnośc ludzi :(

hmmm tak sobie czytam i przypominaja mi sie moje panie z dziekanatu tez potrafily dac w kosc biednym studencinom ale dla mnie byly zawsze mile moze dlatego ze zawsze sie do nich usmiechalam i mialam zrozumienie dla ich pracy ja nie narzekam :) dochodzilo do tego ze kolezanki zawsze braly mnie ze soba do dziekanatu. Nigdy nie zdarzylo mi sie zeby ktoras z nich odmowila mi pomocy lub nie wytlumaczyla o co chodzi wrecz przeciwnie zawsze moglam na nie liczyc slowem duzy plus dla tych kobitek :) i prosze miejcie zrozumienie dla tych pan i ich naprawde ciezkiej pracy zwlaszcza w czasie sesji a tak przy okazji AŚ ( wydzial pedagogiczny i nauk o zdrowiu ) ta uczelnie ukonczylam i zapewniam ze na usmiech i sympatie odpowiedza tak samo :)

Na wydziale filologii wschodniosłowiańskich i lingwistyki stosowanej na UW panie są okropne. Ale na psychologii wyglądają jak naćpane. Pozdrawiam panią Lilę i rudą z katedry fil. ukraińskiej:P Niecierpię Was przebrzydłe stwory, wszystko utrudniacie, jakbyście nam zazdrościły młodości i czasów studenckich!!! Nikt Was nie lubi, nikt!