Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okłamana

mąż seksoholik?

Polecane posty

Gość ech... ech..
Dobrze mówi Alizze. Jest możliwość przecież zapisania rozmów gg w osobnym pliku. Wchodzisz na archiwum. Klikasz prawym przyciskiem na daną rozmowę (na imię osoby danej rozmowy) i tam pojawia CI sie możliwość "zapisz" Zapisuj to soebie wszystko w jakims pliku. Ale potem ten plik wykasuj z kompa, a Ty sobie zachow3aj wersje albo na dyskietce płytce albo najakimś swoim koncie mailowym do którego on nie ma dostępu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alizze
Pewnie nie zaznaczylas, jakie rozmowy chcesz zapisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okłamana
Dziekuje Alizze, działa. myslisz, że to może być dowód, czy mozna tez zarzucic, że sama to napisałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okłamana
ech, ech- no własnie tak zrobiłam, przesłałam na swoja pocztę i wydrukowałam, tylko że to było w wordzie, więc mógł sie bronic, że sama to napisałam, żeby go wrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alizze
Kazdy tekst w Wordzie moze zostac zakwestionowany, jako napisany samodzielnie przez Ciebie. Dlatego o wiele lepszym rozwiazaniem jest kopia takiego archiwum (odpowiedniego pliku). Warto tez skopiowac (wydrukowac) liste kontaktow (znajomych) wraz z ich numerami Gadu-Gadu (a i telefonow, jak tez sa). Potem zawsze mozna sprobowac skontaktowac sie z taka osoba z Gadu-Gadu i zadac jej pytanie - czy Twoj maz uprawial z nia seks i ile razy sie spotkal... A dowody sadowe niech lepiej zbiera fachowiec (informatyk, detektyw). Tylko Ty chyba potrzebujesz tylko dowodow dla siebie (i meza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okłamana
Alizze skopiowałam to i jest zapisane w notatniku i mozna tam dopisywac tekst. myslałam, że to bedzie tak, że nie mozna tam nic dopisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech... ech..
oklamana tak jak Alizze pisała o zapisaniu rozmów z gg (chyba jest łatwiejszy sposób niż mój bo u mnie trzeba każda rozmowę osobno zapisywać) jest możliwość zapisania w html. Jak bedziesz miec plik html to mniejsze prawdopodobieństwo zrobienia fałszywego pliku. To czy sąd uzna to za dowód, zalezy prawdę mówiąc od sędziego i adwokata jakiego będziesz mieć. Zawsze jeszcze jest możliwość wynająć jakiegoś dobrego informatyka, który będzie umiał odtworzyć skasowane dane (zdaje sie że jest taka możliwość) A mówię juz o sądzie i adwokacie bo... ja bym sie na Twoim miejscu przygotowała do tego. Nawet gdyby on chciał się poddać leczeniu to nigdy nie będziesz mieć już pewności czy znowu mu nie odbije. To co on robi to jest już chore. Chyba nie chciałabyś się czyms od niego zarazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O JA PIER............
oklamana Ty sie nawet nie zastanawiaj!!!!!!!!!!!!odejdz od niego jak najpredzej bo on to robil ,robi i bedzie robił!!!ja bylam w tej samej sytuacji,zadne leczenie tu nie pomaga bo i tak to bedzie robil po kryjomu.On widocznie nie zasluzyl na Twoją milosc,widocznie nie kocha Cie skoro robi takie swinstwa,chcesz sie tak meczyc cale zycie??!odejdz od niego i najlepiej powiedz mu t juz dzis,zobacz jak zareaguje,poznasz czy naprawde jest mu przykro i wszystko chce naprawic czy nie.jesli nie bedzie mial zadnych wyrzutów sumienia to odejdz i nawet sie nie wahaj .CO ZA ŚWINIA!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alizze
Zaden plik (czy to tekstowy, czy w HTMLu) nie daje "gwarancji", ze nie zostal zmodyfikowany, wiec dla sadu to nie bedzie powazny dowod (ale zawsze to cos). Dowodem beda dane zebrane przez fachowca z Twojego komputera (niekoniecznie wczesniej skasowane). Te rozmowy to raczej jest dowod dla Ciebie. Jesli Twoj facet bedzie sie wypieral, zaprzeczal, wmawial Ci ze to nie on to pisal, to go olej i zaloz sprawe rozwodowa - z bezczelnym klamca ie warto zyc. A jezeli sie przyzna i bedzie ZALOWAL i zachce sie poddac leczeniu, to moze warto mu w tym pomoc? Ale to Ty zdecydujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech... ech..
o ja pier.. czekaj czekaj najpierw niech dziewczyna pozbiera dowody, przygotuje sie psychicznie, materialnie, fizyczni na odejście od faceta. Musi miec gdzie odejść. Dopiero potem postaw go przed faktem dokonanym. Jak juz będziesz mieć wszystko w ręku, takżeby byc gotową na sprawę rozwodową. NIe wiem jak u Ciebie jest z sytuacją mieszkaniową. Czy to jego czy Twoje, czy wspólne. POgadaj z jakimś prawnikim jak to załatwić wszystko i co będzie przyjęte za dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alizze
Moze wydrukuj co bardziej pikantne rozmowy i porozrzucal te kartki na jego biurku, lozku, w kuchni, lazience... Niech sie na nie natyka w domu, zeby mial swiadomosc, ze Ty o TYM WIESZ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alizze
No albo zbieraj dowody po kryjomu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.....
karteczki na lodówce zostaw :D .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okłamana
o ja pier.. - jak sie otym dowiedział to powiedzialm mu, że sobie tego nie wyobrazam dalej, że jest chory, no i wtedy obiecał, ze pójdzie się leczyć. Jestem w takiej sytuacji, że za bardzo nie mam gdzie iść. teraz musze zebrac te dowody. na detektywa mnie nie stac, może informatyk bierze troche mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O JA PIER............
ALE JA NIE MOWIE ZEBY ODCHODZILA NAPRAWDE TYLKO ZEBY MU POWIEDZIALA ZE ODCHODZI ALE BEDZIE TU MIESZKAC POKI NIE ZNAJDZIE SOBIE CZEGOS,W TEN SPOSOB SPRAWDZI JEGO REAKCJE,MOZE TO RZECZYWISCIE CHOROBA,JEZELI NAPRAWDE JA KOCHA(CHOC MYSLE ZE NIE PO TYM CO ROBI) TO MOZE JESZCZE JAKOS RAZEM Z TEGO WYJDĄ ,ALE JESLI ON POWIE OK I NAWET NIE BEDZIE GO STAC NA ZWYKŁA SKRUCHE TO POPROSTU KONIEC OCZYWISTY.JAK TO CZYTAM TO PO PROSTU BOLI MNIE SERCE,NIEIWEM CO TA DZIECZYNA MUSI PRZEZYWAC :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O JA PIER............
NIE ZNAM CIE DZIWCZYNO ALE JAKBYM DORWALA TEGO SKURWIELA WE WLASNE RECE TO JUZ MU WSPOLCZUJE:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech... ech..
Alizze tylko z drugiej strony może być tak, że jak on sie dowie ze ona wie. Jak zobaczy że ma te pliki, to będzie szukał innego sposobu "łapania" panienek. Będzie kłamał jej że już z tym zerwał, ona nie znajdzie nic nowego na gg, a tymczasem on wynajdzie jakiś inny sposób (np na czatach) CHoć pewnie czaty juz też obskoczył. Mój były przynajmniej tak zrobił. Jak mu pokazałam historię, to zaczął kasowac historię. Jak mu potem udowodniłam przez slad w plikach cookie, to zaczął kasować pliki cookie.. . na szczęście ja się już od tego odcięłam ufff..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okłamana
ech, ech- jak mu powiedziałam, że wiem o tym jednym koncie to wtedy przepraszał, kajał się że źle zrobił i prosił żebyśmy zaczęli nowe życie, zapomnieli o przeszłosci i że pójdzie się leczyć, bo może faktycznie to choroba. Tylko to nie był pierwszy wyskok i podchodzę do tych zapewnień z dystansem. Pójdę z nim na to leczenie, może specjalista mu to wybije z głowy. No, a dom mamy wspólny, przeprowadziliśmy się tu rok temu, z dala od mojej rodziny. Musze dobrze to wszystko przemyslec co zrobic po kolei. T

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okłamana
ech, ech - znam to, wykasowana historia to normalka, ale nie wiedział, że strony sa tez zapisane w opcjach internetowych, były sex strony, a przy zawsze się zarzekał, że jego takie strony nie interesują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech... ech..
no to tak samo jak mój były. Wprawdzie nie zdązyłam go przyłapać na jakichś dziwnych sms-ach, ale patrząc na jego różne dziwne zachowania nie wiem czy by się skoczyło podobnie jak u Ciebie. A najbardziej mnie właśnie wkurzało to że on się tak strasznie zarzekał że nie ogląda takich stron, ze mnie nigdy nie zdradzi, robił z siebie takiego świętoszka hie hie. Wiesz co, mi sie nie chciało słuchać kolejnych obietnic, prosić go po raz któryś, rozmawiac, błagać, płakać, szantażować, prosić o leczenie... nie chciało mi się. Odeszłam. Ty zrobisz jak chcesz. Ale gdybyś zdecydowała się na rozwód, zanim mu o tym powiesz, przygotuj sie do tego rozwodu. Zbierz dowody i przede wszystkim zbierz siły, zebyś nie uległa jego kolejnym namowom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alizze
To, ze on zgodzi sie na leczenie, to jedno, a drugie to bycie czujnym i dyskretne kontrolowanie go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okłamana
ech, ech- zamierzam na razie nic mu nie mówic, że wiem o tej jednej zdradzie, bo jednej jestem pewna. poczekam co bedzie robił dalej, uśpię trochę jego czujność. Moze xle robiłam, ze jak tylko o czymś sie dowiedziałam to robiłam mu wyrzuty. w ten sposób jeszcze bardziej sie kamuflował. juz pamiętał, że musi kasowac smsy, ale nie pomyslał,że jest licznik wiadomości na którym smsó przybywało,a on twierdził, ze z nikim nie pisze. Od przyszłego tygodnia zaczyna znowu pracę jako przedstawicie,l a od tej pracy wlasnie się zaczęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alizze
Poza tym on moze szukac panienek i umawiac sie na seks z nimi nie tylko u Ciebie w domu - moze to tez robisz w pracy? Ja slyszalam niedawno o takim programiku szpiegujacym co sie robi na komputerze... Tylko trzeba sie troche na tym znac, zeby to nie wyszlo na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alizze
robic mialo byc (nie robisz). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oklamana czy wy macie dzieci? mam nadzieje, ze nie... w jakim jestescie wieku? Bardzo Ci wspolczuje, trzymaj sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie mysle-----ja
no coz milosc ---> troche kultury ciemna maso w malzenstwei nie ma zab za zab jak twoj maz popadlby w alkoholizm to co tez bys go kopnela w dupe nie obrazaj ludzi na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okłamana
Alizze - z tego co wyczytałam to raczej szukal takich z mieszkaniem, no i z jedną umawiał sie na seks w aucie, ale nie wiem czy doszło do tego spotkania. Kiedyś dzwonił do domu, że będzie późno, bo są korki. nie wierzyłam mu i jak przyjechał, patrze w telefon, miał napisanego smsa "weź kocyk", ale chyba go nie wyslał bo został w opcji "wyslij", ale wniosek nasuwa sie sam, zwłaszcza ze był wtedy dużym autem. sama wczesniej sie śmiałam, że można by się tam fajnie kochać. Na to on "co ty, przecież jestem w pracy i nie myslę o głupotach". Gdy zapytałam co znaczy ta wiadowośc co chciał ja wysłać, to powiedział ,ze jego kolega myslał, że nie ma mnie w domu i chcial przyjechać z dwoma dziewczynami, ale sie nie zgodził i napisał mu żeby wział je na łąkę, a potem chcial jeszcze napisac, zeby wziął kocyk na ta łakę,a le juz nie wysłał tej wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alizze
A Ty wtedy powinnas pojsc za ciosem i zapytac sie - ktory to konkretnie kolega i zeby do niego zadzwonic i udowodnic mezowi, ze klamie. Dla facetow wazne sa niepodwazalne dowody - fakty a nie slowa. No ale teraz musisz po cichu zbierac dowody i zaciagnac go na terapie do psychologa (seksuologa?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech... ech..
kurcze. ten facet wymyśla naprawdę niezłe kłamstewka. Chyba zresztą jak więszkość facetów. Choć ja czasem po swoim widziałam że kłamie. Wtedy dowiedziałam sie co to znaczy intuicja (choć i tak było już za późno ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okłamana
Ja wiem co to za kolega, ale on sam rozwodzi się z żoną i zadaje się z różnymi dziewczynami. Wiem, że mój mąż był z nim w niezłych stosunkach i sam mi powiedział, chcesz to zadzwoń. Nie chciałam robić z siebie idiotki, a tak on ze mnie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×