Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotkowa

kotek w domu

Polecane posty

Gość kotkowa

niedlugo byc moze zamieszkam z moim chlopakiem i chialbym w tym nowym domu miec kotka, jednak moj ukochany nie berdzo akceptuje ten pomysl, twierdzi,ze koty sa falszywe i ze smierdzi w mieszkaniu kocimi odchodami, prosze osoby ktore maja kotki w domu o szczere odpwoeidzi,jak to naprawde z tymi kociakami jest, z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koty nie są fałszywe, są indywidualistami :D i trzeba wiedzieć, że kot nie siedzi z tobą w domu bo cię lubi, a tylko dla tego, że jesteś jego \"źródłem\" pokarmu ;) W domu nie będzie śmierdziało jeśli zaraz po załatwieniu się kotka, wyczyścisz mu kuwetę, jeśli nie to smród będzie cholerny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkowa
hmm, nie wiem, czy za kazdym razem bede miala mozliwosc wyniesienia kupki odrazu z kuwety, niestety pracuje od 8 do 18, a sa jakies sposoby na utrzymanie czystosci i milego zapchu majac kota??przeciez wielu ludzi ma koty w czysciutkich domach, inteligenckich i raczej nie wydaje mi sie by tam smierdzialo kocimi odchodami, wiec jak to sie robi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie biegam z szufelką za kazdym razem gdy uslysze że przerzuca piasek. Z kotami jak z ludźmi. Czasem rzeczywiscie \"walną Śmierdziucha\" i lepiej od raz wyrzucić a czasem załatwią sie tak ze nie czuc. Ale koty bardzoiej czuć nei z powodu niezadbanej kuwety, tylko dlatego ze samce pstrykają - obsikują kąty. Trza więc kocurka wykastrować. Sama mam 8 letniego kocura i widać ze go mam głównie z powodu wszędobylskiej sierści a nie zapachu ;-). Facet z kt. mieszkałam też nei chciał kota, ale jak przynioslam małą kuleczke, kt. spojrzała na niego wielkimi przerazonymi oczami zmienil zdanie i później go pokochał. Choć na poczatku grzmial ze koty są fałszywe. Nic bzdurniejszego. Są inetligentnymi towarzyszami którzy są bardziej partnerami niż sługami, oczywiscie w naszym pojęciu, w ich pojeciu my jestesmy ich slugami, wiec są dla nas dobre ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×