Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karenina

Jak powstrzymać to pragnienie? Bardzo chcę mieć dziecko.

Polecane posty

Gość karenina

Wiem, że jest juz kilka takich topików, ale boję się, że jak napiszę w którym z nich, to nikt nie odpisze. Tam dziewczyny się znają, a ja byłabym obca. Moja sytuacja pod wieloma względami jest typowa, a pod innymi nie. Ja mam pracę, mąz studiuje (ostatni rok teraz), mamy mieszkanie, mamy możliwości. W sumie to oboje chemy maluszka, ale... Nie bardzo chcę napisać co mnie ogranicza (wiem, że tego nie lubicie). Napiszę tylko, że jest taka sprawa, która powoduje, że musimy zaczekać jeszcze przynajmnie rok. Dziewczyny, szukam wsparcia - jak powstrzymać to pragnienie? Ja na prawdę zaczynam wariować na punkcie dziecka. Myśle o nim co raz więcej, ale nie mogę. Jak na ten rok o tym zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby myślenie co jeszcze możecie zrobić dziecka nie mając. Pomyśl sobie o tych pozytywach, bo przecież brak dziecka ma też swoje dobre strony:). Wykorzystajcie ten rok na szaleństwa, na luz. Wiem, że mi napiszesz \"luzu to my już mamy dosyć, teraz czas na dziecko\", ale powiem Ci, że ja przez 5 lat starałam się z moim Mężusiem o dziecko i nie udawało się......pomijam kwestię, że przeszłam załamanie, w każdym razie ja to tak właśnie sobie tłumaczyłam - no coż......dzieciątka nie ma , ale za to możemy sobie jeszcze poszaleć we dwoje (zakupy, wspólne wyjazdy gdy nam się ich zachciało, znajomi, spotkania do rana itp. itd) bez ograniczeń jakie niesie ze sobą dzieciątko. I popatrz....tym sposobem wytrwałam ....... to naprawdę pomaga - poszukaj plusów w minusach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to to
Niestety tego nie powstrzymasz, walcze z tym od roku i klapa. W koncu zdecydowalismy sie, ze zaczniemy sie starac, bo juz czuje sie jakby dopadala mnie obsesja. Jeslis ie nie zdecydujesz bedzie Cie to meczyc caly czas, widocznie instynkt macierzynski sie odezwal wiec to pewnie Twoj czas. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karenina
Moje wielkie gratulacje!!! Tyle czasu czekałaś i okazało się, że było warto. Nie ukrywam, że zaczynam myśle własnie w ten sposb. Troche to pomga. Uświadamiam sobie, że jeszcze tyle rzeczy możemy z mężem zrobic poki dziecka nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elevinka
Witam serdecznie.Nie jestes sama.Ja tez pragne dziecka i nie moge go miec tyle tylko ze mnie nie udaje sie zajsc w ciaze.Nie znam Twoich powodow ale musza byc powazne skoro sie powstrzymujesz.Moja ostatnia proba skonczyla sie @.dokladnie w sobote.W poniedzialek gLopia zrobilam jeszcze test bo nie moglam uwierzyc ze znow klapa.Jedna krecha.Bylam zalamana.Nie moglam pogodzic sie z mysla ze dzidzi nie bedzie.Bylam prawie pewna ze sie uda.Odechcialo mi sie zyc.I to cholerne pragnienie bycia matka.Nie umialam poradzic sobie sama z soba.Dzis mam wiecej sily i inaczej patrze na swiat(miedzy innymi dzieki mojemu narzeczonemu).Narazie musze zapomniec o dzecku.Wstrzymujemy starania.Jest mi ciezko bo caly czas mysle o malenkiej niuni ale dam rade.Ja tez zastanawialam sie czym glowe wypelnic by nie myslec o dziecku i juz wiem.Po pierwsze zajme sie zaleglymi egzaminami.Wczesniej nie moglam nawet skupic sie na nauce.W tym roku robie magistra,zaczynam 5 rok.Po drugie zadbam o siebie.Obiecalam sobie zrzucic kilka kilo i zapisac sie na silownie.Poza tym bede duuuuuuuuuuzo jezdzic na rowerze ktory uwielbiam.Czas szybko leci.Po nowym roku znow sprobujemy a jak sie uda to wykrzycze to na tym forum.Nie zalamuj sie KARENINA.Tak jak juz wspominalam czas szybko mija.Twoja sprawa tez kiedys sie skonczy.Narazie obie musimy odnalezc sie w otaczajacej nas rzeczywistosci.Pozdrawiam goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddy
Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karenina
Elevinka, Myślę, że Cię rozumiem, chociaż moje powody różnią się od Twoich. Jednak pragnienie jest pragnieniem... Masz rację, jeśli trzeba zapomnieć, to najlepiej skupić sia na czymś innym. Ty masz egzaminy i magistra za pasem - życzę powodzenia i trzymam kciuki. Ja mam pracę,a le strasznie nudną. godzinami siedzę i nic nie robię. Chyba skupię się na szukaniu nowego, bardzie zajmującego i rozwijającego zajęcia. Przynajmniej wypełni mi to czas. Od 2 tygodni śmigam też do klubu fitness, także to też mi daje trochę zapomnieć, chociaż na 1,5 godziny :). Ale w takich momentach jak wczoraj wieczorem, kiedy zastanawialiśmy się z mężem nad imionami, jak sobie wyobraziłam wbiegającego do kuchni szkraba mówiacego "Tato pomóz, bo wóz się rozwalił!", to aż normalnie łezka w oku się kręci. Kilka lat temu byłam w ciązy. Poroniłam w 16 tygodniu. Wiem jak to jest kiedy ktoś rośnie w brzuchu, jaka to cudowna więź. I tak bardzo znowu bym chciała to poczuć... No, ale trzeba byc twardym, jeśli dziecko ma być szczęśliwe i zdrowe. Mam takie marzenie, że na prezent pod choinkę w 2007 roku będę miała dla męża i rodziny cudowną nowinę. Tobie też tego życzę. I wszystkim dziewczynom, które chcą, ale z różnych przyczyn jeszcze nie mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missia
ja tez chcę, ale nie mogę... buuuu nie mam pracy, mąż też nie - na razie studiujemy, więc nie jest to chyba odpowiedni moment na dziecko, ale jak wyłączyć ten instynkt macierzyński, który każe się wpatrywać w każdego maluszka zobaczonego na ulicy??? No jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×