Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SmutnaDaisy

CZEKAM NA CENNE PORADY

Polecane posty

Gość SmutnaDaisy

rozwiodlam sie z mezem kilka miesiecy temu bo bylam rozczarowana malzenstwem(brak czasu, brak rozmow,sexu itp, ciagle zlosci), choc maz nie chcial sie rozwodzic jeszcze niedawno mowil ze nadal mnie kocha, ja rok temu poznalam kogos, kto twierdzi ze nie chce zyc beze mnie. Odkad u boku bylego meza pojawila sie kobieta to tak jakbym w twarz dostala, jestem zazdrosna, kiedy on opowiada jak ona sie stara ( nie robi tego zlosliwie bo staramy sie byc przyjaciolmi) to mnie krew zalewa, mowi ze ona jest taka jak ja na poczatku, co mu bardzo odpowiada. Nadal mieszkamy razem, rozmawiamy, smiejemy sie, czego kiedys nie bylo. No i jest jeszcze najwazniejsze: mamy synka, ktory nas bardzo kocha. Gubie sie w tej sytuacji bo ciagniemy do siebie , przynajmniej ja tak uwazam ale sa te drugie osoby ktore nas kochaja a my? on nie wiem co czuje do tamtej kobiety-napewno fascynacje nowościa, bo ona staje \"na uszach\" zeby tylko byl zadowolony a ja tak naprawde to nie wiem co czuje do tego drugiego ale stara sie tak bardzo ze przeciaga mnie na swoja strone no i pozostaje pytanie czy jakbysmy sie zeszli czy tego nie pozalujemy bo moze jednak w nowych zwiazkach moglo byc lepiej. oboje jestesmy rozbici choc nie rozmawiamy o powrocie, ale to widac i czuje ze oboje bysmy chcieli ale sie boimy, no i nie chcielibysmy skrzywdzic tych \"drugich\" no ale tak naprawde najwiecej to my chyba cierpimy bo jestesmy rozbici. I jak sobie z tym poradzic? nie mam pojecia, tyle sie w nas zmienilo na lepsze, angazujac sie w nowe zwiazki sami chcielismy sie zmienic tylko ze nas to boli i stawiamy pytania dlaczego w stosunku do siebie tego nie zrobilismy? dlaczego nie rozmawialismy, nie spedzalismy czasu ze soba? a moze to miala byc nauczka? zeby juz nie popelniac takich bledow w nowych zwiazkach, a moze tak dobre relacje to podpowiedz ze kopa juz dostalismy i teraz czas na normalne zycie razem, tylko czemu zostaly wlaczone w to nowe znajomosci blizsze sercu, ktore beda teraz cierpiec? chcialabym zeby wszyscy byli szczesliwi ale to nierealne. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WLOCHAC
SPRAWA PROSTA TERAZ CIE DO NIEGO CIAGNIE BO NIE LACZY WAS TO CO KIEDYS NIE KLOCICIE SIE BO PO CO SIE KUCIC Z "KOLEZANKA", JEDNAKZE NIE WARTO WRACAC JAK SIE ODESZLO NO CHYBA ZE TY CHCESZ STAWAC NA USZACH TAK JAK NASTEPCZYNI. A JEZELI NAWET CHCESZ TO CI SIE TO ZNUDZI JAK KIEDYS I ZNOWU GO ZOSTAWISZ.. ON MIMO TEGO ZE SIE NIE STARALAS CHCIAL Z TOBA ZOSTAC WIEC TERAZ NIE MARUDZ ZE CHCIALA BYS Z POWROTEM. NOWE OCZYWISCIE NIE ZNACZY LEPSZE ALE PODJELAS TO RYZYKO I NIE MOZESZ SWOJEGO BYLEGO TRAKTOWAC JAK KOLO RATUNKOWE, NIECH BEDZIE SZCZESLIWY ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaDaisy
zeby to bylo takie proste, dziecko by bylo szczesliwe(widze radosc na jego twarzy jak sie wszyscy wyglupiamy czy patrzymy na jakas bajke), przezylismy tez 7 lat razem i tak naprawde nigdy sie nie klocilismy a po za tym ja nie jestem mu obojetna, on bardzo mnie kochal ale tesciowa wmowila mi ze ja go nie, skoro go odtracalam w lozku ale teraz zrozumialam ze sie mylila i to grubo, dalam sie psychicznie podejsc i za to ma u mnie ona DUZY minus, wmowilam sobie dzieki niej ze to bylo zauroczenie, a ja sie naprawde staralam, telepatycznie go obudzilam jak zaczela sie akcja porodowa dzieki czemu byl ze mna od poczatku narodzin, ja mam mu pozwolic byc szczesliwym? oboje popelnilismy bledy w tym zwiazku i oboje zdajemy sobie z nich sprawe i oboje tez doszlismy do wniosku ze jakbysmy sie zeszli to bysmy sie oboje starali od poczatku ustalili to czego nie powinno byc i jak sie starac dla siebie, bo tu glownie brak rozmowy byl bo gdybysmy rozmawiali wielu bledow bysmy unikneli a my teraz to robimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WLOCHAC
NIE NO OSLABLEM ZWIAZEK 7 LAT A TESCIOWA CI WMOWILA(15 LAT MASZ) I TO PEWNIE JEJ WINA:p SUPER FACET A TY MU NA SEX NIE POZWALALAS(ZŁA KOBIETA;)) NAJLEPIEJ SMAKUJE JAK TO SIE MOWI JABLKO Z OBCEGO DRZEWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaDaisy
psychika czasem goruje nad rozumem i nie powiedzialam ze to jest super facet, a ty nie nadajesz sie na psychologa bo potrafisz tylko krytykowac, spojrz na to tez z innej strony a przynajmniej sie postaraj, nie takie bledy ludzie popelniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×