Wy tez tak mialyscie/mieliscie?

Zobaczylem ich razem, widzialem, ze on sie do niej zbliza, nie chcialem nawet patrzec na ich przywitanie, czasami spogladalem na nich katem oka. A ja od razu az caly sie trzeslem, rece mi drzaly, zrobilo mi sie duszno, w glowie sie zakrecilo... Normalna reakcja? Czy tylko ja jestem jakis... delikatny na takie widoki mojej ex?

to chyba normalne:) w koncu, kiedy kogos darzylo sie miloscia, zaufaniem, a teraz patrzy sie, jak ktos inny ja darzy tymi samymi uczuciami....szpilka leciutka jest:) u mnie na szczescie tylko lekka:D

Normalne:O

Kurde, obrzydliwe uczucie... A wszyscy naokolo jeszcze mnie delikatnie obserwuja co ja na to, jak sie zachowam, to juz w ogole.... A ja musze udawac, ze wszytsko jest ok i ze mnie to nie obchodzi :-/

w oczach byłego - bezcenne

ja nie kochałam ale widok podniósł mi cisnienie

fuuf... takie jest zycie:) ale nie ma powodu, zeby teraz psuc sobie krew;) w koncu, taka jest kolej rzeczy :)

hehe :-D Ja tam az tak nie patrze ze smutkiem i zalem, bez przesady ;-P na pewno nie daje poznac, ze cos jest nie tak ;-P Poza tym... nie czuje sie niedowartosciowany i czuje sie lepszy od tego dupka, jednoczesnie majac zal do niej, ze takiego sobie wybrala ;-P Nie mam kompleksow, a juz na pewno nie w stosunku do niego ;P

Zazwyczaj tak jest, nawet jak ty kogoś zostawisz. U ciebie kto zostawił? Ty ją czy ona ciebie?

Wspolna decyzja :-) Ale to ja mialem jej dosyc.

Z czasem minie i przejdziesz obojętnie

Tzn. juz teraz pokauzje obojetnosc, ale w sercu dzieje sie calkowicie co innego...

niby już wszystko skończone, niby rany zagojone...a jednak to jakoś rusza- widok exa z nową (i analogicznie z nowym zapewne;) ) ale przyjrzałam im się dobrze i doszłam do wniosku, że będą lepsza parą niz my byliśmy, że super do siebie pasują- co wcale tak bardzo mnie nie zmartwiło bo nie chce być taka jak oni

Heh, tez tak mysle. Widze ich, moze i do siebie pasuja, ale w taki sposob w jaki ja bym nie chcial do niej pasowac...