zranił mnie, oszukał, wydoroslałam...

bardzo bolało, przeszłam to jakos, ale juz nie jestem taka jak przedtem, jestem teraz powazna, rozsadna, uwazam, nie ufam zbyt łatwo, trzymam dystans.. zyskałam czy straciłam..?

i to i to... stracilas swoją spontanicznosc, wiare w ludzi. wszystko co charakteryzuje młodych ludzi...skazujesz sie na samotnosc bo bedziesz odpychająca dla otoczenia przez swoja podejzliwosc zyskalas tylko tyle, ze nie dasz sie wiecej zranic...

to znaczy że nie bede juz miala odwagi sie z nikim zwiazać.. tak mysle.

Rozumiem Cię przeszłam to samo i tak samo jak Ty uważam, że nie potrafię juz zaufać...

dziewczyny! tez tak mialam, az poznalam kogos z kim chce spedzic zycie! czuje sie jakby to byla moja pierwsza milosc, pocalunek, jakby byl tym pierwszym i zycie wydaje sie takie piekne a z mojej twarzy nie moge zmyc tego usmiechu, czasem wydaje mi sie, ze to szalone. nie dolujcie sie, milosc sama was znajdzie. dodam tzlko, ze oboje jestesmy po 30tce i mamy za soba nieudane malzenstwa. pozdrawiam i trzymam za was kciuki!