Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paszkwilka

najbardziej boje sie o to, ze...

Polecane posty

Gość paszkwilka

dziecko bedzie jakies chore, znieksztalocne.. ze nie bedzie zdrowe.. mam obsesje.. pewnie to brzmi okrutnie ale wolalabym takiego dziecka nie urodzic:( (pierwszy raz powiedzilam to glosno i czuje sie z tym okropnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany! kobieo...a skąd u ciebie takie mysli? w którym tygodniu jesteś? na USG można zobaxczyć czy dziecko się dobrze rozwija, a na USG 3D można zobaczyć nawet twarz, rączki...wszystko! może warto zainwestować troszkę grosza i pozbyć sie obaw? z całą pewnością bezpodstawnych... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no bez przesady, nikt przy zdrowych zmysłach nie chce chorego dziecka, wiec nie przeżywaj jaka to okropna jestes. Ja też sie bałam całą ciążę i do tego wkręciłam sobie, że jak tak mi zależy na ładnym dziecku, to własnie dostanę jakieś chore, oszpecone. Taka schiza, no i co zrobić....Ale synuś jest sliczny i zdrowy na szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszkwilka
jestem w 6 tc boje sie bardzo ze dziecko bedzie jakies niedorozwiniete, opoznione w rozwoju, mialo downa.. albo urodzi sie znieksztalcone, bez konczyny.. boze caly czas to za mna chodzi juz nie moge:( i jak sobie mysle ze mialabym takie dziecko urodzic i sie meczyc do konca zycia to sobie mysle- nie chce... poprostu nie chce maz powiedzial ze jestem okropna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszkwilka
pszczola dokladnie tak- wmawiam sobie ze przez to ze chce sliczniutkie zdrowe dziecko to dostane jakies chore.. albo ze spadnie na mnie kara za to ze jestem zla- za to ze wolalabym poronic niz urodzic chore dziecko, za to ze nie umialabym chyba takiego dziecka kochac... chyba psychiatra sie klania u mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam cos opowiem
ostatnio gadam z kumpela, opowiada mi porod swoj, mowi ze dlugo nie pokazywali jej malego " leze.. dziecko nawet nie zaplakalo, tylko zamialczalo jak kot...leze i leze.. oni cos gadaja mnedzy soba.. dlugo go nie dostaje i mysle sobie kur**, pewnie jakiegos zjeba urodzilam" dziewczyna rozwalila mnie szczeroscia.. troche kontrowersyjne ale pewnie jejedna sie o to boi a skoro chcemy zdrowe dziecko tzn ze ciezko bedzie kochac takie ktorego sie nie chce, ja tez bym chyba nie umiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam takie myśłi jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży, chyba każda z nas je ma, wszystkie chcemy urodzić cudne, zdrowe dzieci. U mnie to uczucie minęło w momencie gdy dowiedziałam się, żę mogę ciążę stracić, była walka o to by ją utrzymać, kilka chwil gdy myśłałam, że już po, i potem wielka, ogromna radość, żę jednak jest, serduszko bije, żyje, potem znowu zagrożenie porodem przedwczenym i walka o każdy tydzień zwiększający szanse Małej na przeżycie. Wtedy już nie myśłałam o tym jaka się urodzi najważniejsze było żeby wogóle się urodziła, potem żeby urodziła się w terminie. Strach znowu powrócił w dzień kiedy miałam stawić się do szpitala na cięcie (planowane), jak będzie wyglądać, czy mi się będzie podobać, czy będzie zdrowa (jeden z wyników usg był niepokojący) i znowu podczas operacji, okazało się żę Mała ma szyjkę owiniętą pępowiną, była niedotleniona, urodziła się zupełnie sina i ta przerażająca cisza......i później ta ogromna ulga jak usłyszałam krzyk, jest, żyje i to było najważniejsze.....!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko....
To normalne kochana ze sie boisz Ja jestem w 27 tc i mam coraz wieksze obawy Kazdy by chcial miec ladne i zdrowe dziecko Lekarz na usg powiedzial ze dzidzius rozwija sie prawidlowo Usg 3D nie zrobilam bo sie balam:-( nie wiem co bym zrobila gdyby cos bylo nie tak Chyba wole nie wiedziec niz zyc ze swiadomoscia ze urodze chore dziecko Oszalala bym Pozdrawiam i glowy do gory bedziemy miec sliczne zdrowe dzidziusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszkwilka
a badania p... lne ( zawsze myle to co w srodku);).. moze zrobic badania??? to usg 3 d wszystko by pokazalo??? a jesli dziecko mialoby miec downa? ja taka ciaze bym usunela poprostu..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że na razie zamiast się martwić i układać czarny scenariusz powinnaś zadbać o siebie i o maleństwo które teraz się w tobie rozwija. 6tc to raczej za wcześnie by stwierdzić wady rozwoju dziecka bo ono dopiero się kształtuje. Więc głowa do góry i nie myśl o tym że jesteś niedobra, że masz takie myśli bo się zadręczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dowiedzialam sie
ze jestem w ciazy to poczulam taka pewnosc ze wszystko bedzie dobrze. po czym w 5 tygodniu zachorowalam na ospe. szok!!! poczytalam czym to grozi dla dziecka.. cholernie sie balam, ze nie bedzia mialo rak, nog itd.... trzeslam sie przed usg w 12 tygodniu... na szczescie WSZYSTKO JEST OKEY!!!! glowa do gory!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam takie obawy i mimo, ze na usg w 12 tyg wszystko było dobrze, widziałam rączkę nóżkę, ale wolałabym zobaczyć dwie raczki i dwie nózki, policzyć każdy paluszek. lekarz powiedział, ze wzorowo, ale moze coś przeoczył, może rutynowo odwalił to badanie, bo dziennie robi ich kilkadziesiąt. mam jeszcze schize z zajęczą wargą, bo wystąpila u mnie w rodzinie (córka babci jednak dziecko zmarło w 8 miesiącu życie), zrobilabym 3 D ale boję sie, ze za duża ilosć usg moze zaszkodzic. boję sie bardzo o moje dziecko. kiedy mówię do męza: a jak będzie chore? to on na mnie krzyczy, ze mam przestać tak mówic i że będzie dobrze. mam te same obawy, że jak mam nadzieję i chcialabym mieć zdrowe śliczne dziecko, to będzie inaczej. jeszcze zanim zaszłam, to rozmawialiśmy z mężem, ze napewno będziemy mieli ładne dzieci bo i on i ja byliśmy słodkimi maluchami, a teraz sie boję, ze może niepotrzebnie tak gadaliśmy. po przeczytaniu \"poczwarki\" schiza jeszcze większa, tam sie właśnie tak stało... nie jesteś jedyna która ma takie schizy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo wiecie co
to jest temat tabu..kazdy o tym mysli ale wszyscy boja sie mowic:O smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tylko głupcy sie nie boja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×