Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ankieterka2x

czy jesli wiedzialabys ze urodzisz chore dziecko usunelabys ciaze?

Polecane posty

Usunąć czy nie? jest to na pewno bardzo straszny wybór i ogromna tragedia dla osoby która musi podejmować taką decyzję. Jestem w ciąży i oczywiście wyobrażam sobie moje dziecko jako silne zdrowe i piękne, ale do momentu porodu będzie gdzieś w środku obawa czy oby na pewno wszystko będzie ok. Ja nie usunęła bym chorej ciąży bo nie umiała bym dalej żyć, jak ktoś wcześniej napisał NORMALNIE. Nie wiem co pozostaje z normalności życia po zabiciu swego dziecka? Ale to tylko moje zdanie i moje sumienie a karzdy przecież dostał swoją wolną wolę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam nicku
w moim rodzinnym miescie byla kiedys zakochana para. mieli po ok.25 lat, wpadli i wzieli slub.wokol rozpowiadali ze dziecko bylo chciane i jest owocem wielkiej milosci. urodzila sie dziewczynka z zespolem dawna.facet nie wytrzymal tego psychicznie.odszedl,rozpil sie.co z tego ze placi alimenty jak ni chce widziec ani jej ani dziecka. dziecko ma juz ok 6 lat.jego matka jest caly czas sama.faceci jak widza jej chora corke uciekaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka ma 10-letnią córkę z porażeniem mózgowym, bardzo ciężkim. Dziecko ma 10 lat a jest rozwojowo na poziomie mojej 6 miesiecznej córeczki. Kuzynka wiedziala bedąc w ciąży ze mała bedzie chora a mimo to świadomie zdecydowala sie urodzic, choc lekarz (!) namawial ją do usunięcia ciąży. Podziwiam ją za to i bardzo szanuję, a jednocześnie współczuję bo wiem ile trudu wkłada co dzień w opiekę nad córeczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bede sie wdawac w dyskusje, bo zaraz i tak bedzie tu wojna. A ciazy nie usunelabym napewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nacja
Nie chce zebys mnie tolerowała. Chce zebys zrozumiała, ze nie jestem zastarszonym katolikiem bez swojego rozumu. Tak jak rozumiem to, ze sa ludzie którzy maja takie zdanie jak Twoje :) Nikogo tu nie zmieszałam z błotem, wiec nie mozesz miec pretensji o to ze oto Ty grzesznica oberwiesz ode mnie katoliczki kamieniem :) Naparawde :) Tu nie chodzi o obelgi tylko rozmowe.. jakos reszta dziweczyn potarfi spokojnie powiedziec ze tak- podjełaby taka decyzje, bez naskakiwania na mnie czy inne dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam nicku
temat wzbudza kontrowersje. nie mozna nikogo potepiac ze decyduje sie urodzic i "meczensko"wychowywac dziecko. nie mozna nikogo obrzucac blotem ze chce usunac. to kazdego indywidualna sprawa. a teksty "aborcja to morderstwo" w tym przypadku sa conajmniej nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nacja
Nie bedzie wojny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annii
podobnie jak Majka - odpowiem i uciekam z pola bitwy :) Nie usunęłabym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdecydowanie tak
nie powinnaś krytycznym tonem objeżdżać kogoś, kto napisał, że nie zrobiłby tego, bo w takiem przkonaniu go wychowano. Wierzysz, czy nie wierzysz - to twój biznes. TAk samo jak nie chcesz, żeby nie potępiać ciebie za twoje zdanie, tak ty nie potępiaj innych za ich zdanie. A nazwyanie poprzez przenosnie kogokolwiek hipokrytą, bo wierzy, ze to co ma - to zesłał mu Bóg, świadczy z kolei o twoim braku tolerancji wobec innych, którzy mają zupełnie odmienne zdanie od twojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peephole
Psalm Dawida : '' Tych, których kocham doświadczam bądź, więc gorliwy i opamiętaj się. Słuchaj mojego głosu, słuchaj mojego głosu.''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 m-ce temu urodziłam zdrową córeczkę. Nie chcę mieć więcej dzieci, więc raczej nie stanę przed takim wyborem, ale na chwilę dzisiejszą odpowiadam, że byłabym w stanie usunąć ciążę gdybym wiedziała, że dziecko urodzi się chore, upośledzone, czy niedorozwinięte. Marzę by być dla mojego dziecka dobrą matką, a jednocześnie kobietą, która się rozwija, pracuje i ma swoje zainteresowania. Kiedy odchowam córkę postaram się wrócić do pracy, a wiem, że decydując się na urodzenie cięzko chorego dziecka zostałabym skazana na siedzenie w domu i opiekę nad dzieckiem. Nasza sytuacja finansowa nie jest aż tak doskonała, że mogłabym świadomie zrezygnowac z pracy i podjąć się opieki nad chorym dzieckiem. Moja koleżanka zdecydowała się na urodzenie dziecka z porażeniem mózgowym, maluch ma już 8 lat, a ona nadal siedzi w domu, nie stać ich na opiekunkę, dlatego ojciec dziecka tyra w pocie czoła 14 h na dobę, a matka siedzi w domu i zajmuje się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zblakany...
Blad. Czasem lekarze sie myla. Czasem wada jest naprawde mala a robi sie wielkie halo. Nie zabijaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie tak
po pierwsze nie zmierzam prowokowac zadnej wojny.. niestety nie zrozumiem kobiet ktore chcialby urodzic takie dziecko... nie rozumiem i tyle! nie znaczy to ze je potepiam.. nie potepiam ani nie podziwiam bo co tu podziwiac? to ze skazujecie siebie.. swojego meza na cierpienie? dla mnie jest to nielogiczne..i tyle.. odnioslam wrazenie ze to Wy potepiacie mnie.. stad moj stanowczy ton:) ale atakowac nikogo nie chcialam zaraz wracam ale musze dokonczyc pismo wiec narazie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedź na pytaie-NIE ,ponieważ nie miałabym sobie potem poradzić z tym co zrobiłam .Do Paulki123 ,niestety nie zawsze lekarz jest w staanie zgwarantować w jakim stopniu chore dziecko będzie funkcjonować w przyszłości. Mam chore dziecko i bardzo się obawiam dalekiej przyszłości,ale również nie wiem jak będzie radzić sobie moje zdrowe dziecko.I nie jestem męczennicą,kocham swoje dziecko i nie raz bywa mi bardzo ciężko,ale takie jest życie. Pewnie ,że mam żal ,że moja córcia jest chora ,tylko do kogo ten żal ,do losu ,do lekarzy,może do Boga......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka123 jeżeli jednak zajżysz to przeczytasz,że dziękuję ci za miłe słowa ,decydując się na drugie dziecko jeszcze nie znałam diagnozy dot.choroby mojej córki. Pewnie ,że wyobrażałam sobie to wszystko innaczej......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie doczytałam wypowiedzi Paulki ,kiedy byłam w ciąży z córką to było wszystko w porządku więc nie miałam dylematu moralnego ,dopiero w trakcie ciężkiego porodu nastąpiło niedotlenienie u dziecka i stąd problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w_odpowiedzi
gdybym urodziła chore dziecko, kochałabym je tak samo... a może mocniej, inaczej ale gdybym wiedziała że ma być chore, usunęłabym ciążę, nawet z czystego egoizmu a już tym bardziej gdyby choroba nie dawała szansy dziecku na radość w życiu, gdyby miało wcześnie umrzeć, cierpieć itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w_odpowiedzi
moją motywacją jest to że od kiedy zamieszkałam sama, zaczęłam żyć na własny rachunek, zrozumiałam że po pierwsze jestem zdana sama na siebie, po drugie jestem zwykłym człowiekiem, nie siłaczką, i już teraz wiem że gdyby przytrafiło mi się takie nieszczęście jak chore dziecko, nie miałabym siły by poradzić sobie, a oddanie do domu dziecka to wg mnie większa krzywda niż usunięcie ciąży; zatem dla mnie usunięcie ciąży byłoby warunkiem mojego przeżycia, utrzymania domu i osób które mam pod opieką, byłoby to moje być albo nie być nie stać mnie ani finansowo ani pod żadnym innym względem na chore dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona matka
Jakiś czas temu urodziłam chore dziecko,wtedy jeszcze na usg nie było widac tej wady/teraz jest wykrywalna/,mozna ją było usunąć całkowicie około 1 roku zycia,umysłowo zdrowe.Wtedy mój lekarz powiedział,ze gdyby wiedział namówiłby mnie do usuniecia,poparłam go.Ale po 6 miesiacach walki/ciagły pobyt w szpitalu/zmieniłam całkowicie zdanie.Dziecko zmarło ,opłaciłam to poważna depresja,leczyłam sie ponad rok,w zasadzie nic nie pamietam z tego okresu. To dziecko nauczyło mnie bardzo wiele,pozwoliło mi inaczej spojrzeć na zycie,nie przejmowaxc sie głupstwami i.....udowodniło mi,ze pieniadze nie są najważniejsze w zyciu. Nie wiem co zrobiłabym w przypadku dziecka upośledzonego umysłowo,nie wiem czy miałabym siłe zajać się takim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bres
usunelabym bo nie bede zyla wiecznie i nawet jesli moja milosc do tego dziecka bylaby ogromna to coz z tego skro ktoregos dnia by mnie zabraklo a ono nie mogloby zyc samodzielnie? w tej decyzji nie powinno sie kierowac przekonaniami (nie usune bo jak to ktos tu napisal "bog dal") bo to nie my jestesmy niepelnosprawni. to dziecko byloby niezalezna istota ale niezalezna tylko teoretycznie bo na zawsze zwiazana z nami a tego nie mozemy im ofiarowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bres
i jeszcze: piszecie tu usunelabys bo jestes egoistka! Bzdura! egoizm to przywiazywac na sile kogos do siebie uniezalezniac ubezwlasnowolniac go. to jest egoizm! piszecie podziwiam ludzi ktorzy decyduja sie urodzic chore dziecko. moim zdaniem to sa dopiero egoisci z gory tlumaczac to miloscia skazuja to dziecko na cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko....
Kiedys myslalam ze usunelabym ciaze Teraz zostaly mi trzy miesiace do porodu i gdybym sie dowiedziala ze jest chore nie usunelabym Kocham je takie jakie jest moja milosc rosnie wraz z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zainteresowanym tematem polecam powieść \"Poczwarka\" (Terakowska? nie jestem pewna...)... po takiej lekturze troche inaczej patzy sie na problem dzieci upośledzonych.... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×