Czy po tabletkach antykoncepcyjnych też wam się nic nie chciało??

Teraz zrobiłam sobie przerwe juz ponad 2 tygodnie nie biore tabletek, i nie wiem sama ,czy chce do nich wracac. Brałam rok (Diana,cilest , yasmin - po nich miałam depresję) Cieszę się że to nie jest az tak długo w porównaniu do niektórych dziewczyn ze stażem 5 letnim czy lepiej. Więc do brzegu.:) Jesli chodzi o tabletki, to obojetnie które brałam nic mi sie nie chciało.Nie chciało mi sie malowac,czesać ( po prostu ładnie wygladac) miałam to gdzies, o seksie to juz nie wspomne! Tak mnie to wkurzało gdy moj facet zaczął sie do mnie przytulac a co gorsze piescic itp.A zaznaczam ze przed tabletkami mialam MEGA OCHOTE! Jeszcze nie czuje tego powrotu libido, ale jest lepiej, jestem bardziej mokra a co najważniejsze Mam wieksza chec robienia czekolwiek. Wiec czy warto brac te tabletki, skoro potrafia naprawde wszystko popsuc.

mialam ten sam problem. bralam tylko przez 3 miesiace. od 2 rtgodbi nie biore....i ...boje sie, ze jestem w ciazy... Ochota wrocila mi prawie od razu i nie jestem juz taka sucha. to mnie dobijalo w tych tabletkach! bierze sie je zeby kochac sie bez zahamowan, a nie chce sie po nich nic.... Bede musiala pomyslec o innym zabespieczeniu. moze spirala?.....

od 2 tygodni mialo byc, nie wiem co mi sie napisalo...:)

Mam ten sam problem, od 2 lat biore Logest, przed tabletkami naprawde bylam zadowolona z sexu,mialam ochote, teraz porazka straszna. Zrobilam przerwe 2 miesieczna i to byly super 2 miesiace, a teraz znowu to samo :(

na dodatek mieszkam z chlopakiem i kochamy sie moze ze 2 razy w tygodniu. A kiedys moglismy szalec, wchodzac dolozka mysle tylko o spaniu

Ja biorę tabletki od kilku lat z przerwami i te przerwy to najlepsze tygodnie mojego zycia. Wszyscy to odczuwaja szczególnie mój partner. Nie potrafie jednak zrezygnowac całkowicie z tabletek bo strach przed ciążą jest ogromny

też, a jeszcze ciśnienie mam strasznie niskie tak normalnie, czyli mogiła