Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowaja

jestem rozczarowana..

Polecane posty

Gość rozczarowaja

staralam sie o dziecko tyle lat.. powoli tracilam nadzieje.. marzylam w jaki sposob powiem mezowi o ciazy.. kupie sliczne malenkie buciki i bedziemy skakac ze szcescia.. tymczase,.. test- 2 kreski.. niedowierzanie meza.. moje z reszta tez... dystans.. strach przez tym ze testy mogly sie pomylic.. schiza.. nastepne dni... niepewnosc.. plameinie.. szpital... lek przed poronieniem... usg- ciaza na 10%.. brak szczescia.. tylko strach i obawa.. teraz strach przed pustym jajeczkiem.. przed tym ze nie zobaczymy serduszka bijacego... nie ma szczescia... strach przed tym ze dzidzius nie urodzi sie zrowy... strach... strach.. strach... nie tak milo byc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowaja
milo byc na 100% ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno nie załamuj się, jak to brak szczęścia? Przecież jesteś w ciąży, nie nakręcaj swojej wyobraźni. Ten strach wcale ci nie pomaga więc bądź dobrej myśli :) nie trać nadzieji że wszystko będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'\'a po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój\" zawsze sobie to powtarzam gdy coś idzie nie tak. Kochana rozczarowana, wiem co to znaczy strach paniczny, taki do bólu, strach prawie że obłędny o zdrowie dziecka, bo w ciąży miałam straszne przejścia, które mogły nam obojgu bardzo zaszkodzić . Dzięki Bogu i mądrym dr udało się :))) TOBIE TEZ SIE UDA, WIERZE W TO BAAAAAAAAARDZO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza..
Nie wolno się poddawać złym emocjom!To najgorsze co mogłabyś zrobić:( Przestań histeryzować i patrz tylko na to, co pozytywne. Powiedz o swoich obawach męzowi lub komus bliskiemu,zaufanemu.Nie możesz sama być w własnymi demonami, bo to nie wpływa na Ciebie dobrze.Ja na początku ciązy tez miala problemy i tez nie potrafilam myslec pozytywnie,przynajmniej bardzo cięzko mi to przychodziło.Jednak jakos przezycięzylam kryzys i Ty takze musisz zacząć wqierzyc ze bedzie ok a zobaczysz ze bedzie. 3mam kciuki,powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×