pracuje jako tancerka go go

daaaap - modelki reklamuja bieliznę i ich ciała prześwituja przez tą bieliznę. Też zgarniają kasę, za to, ze tyłki na wybiegu pokażą. No ale to się nazywa \"modelka\" i już jest okej, a jak się jest \"tancerką\" to już żenuła..... Kiepsko, kiepsko..... ciemnieje ten naród, który zaczyna szufladkować ludzi za to, że nikomu krzywdy nie robią, tylko pupą świecą. Ale nie uważam, ze by autorka topiku miała rację w tym, ze harowanie na zmywaku w Anglii, czy zasuwanie po 15 godzin w hipermarkecie było czymś gorszym. Nie każdy ma tyle odwagi, by paradować jak Pan Bóg stworzył przed zaślinionymi facetami.

dodam jeszcze, że do tych 3000 można dorobić:) ekstrawaganccy klienci za zjedzenie własnej kupy płacą mi 50 zł - a to dla mnie nie problem, bo zajadam się kupą ze smakiem

Ja zarabiam tez "ciałem" bo pracuję jako modelka i fotomodelka. Tylko, że ja widzę taką róznicę - pracując w ten sposób nie staję się obiektem pożądania dla obych facetów i nie taki jest mój główny cel. A w pracy w klubie go go, z założenia chodzi o dawanie rozrywek o zabarwieniu ewidentnie erotycznym obycm kolesiom. Dlatego nigdy w życiu nie posżłabym na to nawet za 30.000 tys tygodniowo:) Bo jeśli chodzi o moją nagość, seksualność itd to uwazam to za cos intymnego przeznaczonego nie dla kazdego faceta ktory zaplaci przy wejsciu do klubu. Ale to jest kwestia jakis tam osobistych przekonan. I każdy ma prawo robic co uważa.

Zgadzam się zupełnie z modleką i dopowiem jeszcze że dokładnie znam taki światek tancerek gogo,moja koleznaka tez tańczy,nie zarabia tyle co pisze autorka chociaz pracuje w bardzo ekskluzywnym lokalu gdzie przychodzą bardzo bogaci panowie.Jest to bardzo cięzka praca fizyczna,wcale nie przychodzi się do pracy jak się chce tylko co drugą noc się pracuje.Nie jest to może prostytucja ale sprzedawanie swojej seksualności i imtymności.Nie wspone już o atmoswerze panującej w klubie między dziewczynami które są bardzo zawistne jedna o drugą i o kasę dały by się pokroić a co za tym idzie o względy jakiegoś napalonego pana który ma kase. Ja osobiście pracowałam na barze w klubie gogo i dokładnie widziałam że to wcale nie takie pieknie nie wygląda z drugiej strony.Osobiście nigdy nawet za 3tys nie chciałabym pokazywać mojej cipki i cycków wszystkim którz za to zapłacą. Życie to nie film.

ale pracujac po 10 godzin i zarabiajac 700 zl przynajmniej docenisz te pieniadze i zbierasz jakies tam doswiadczenia ktore zaprocentuja w przyszlosci, bo raczej se nie wpiszesz w cv ze od 19 roku tanczysz na rurze:)

poza tym praca modelki rozni sie od tancerki go go, modelki nie chodza nago i nie wypinaja tylka do obcych facetow po to by zdobyc jak najwiecej kasy

jesli ktoś pracuje w klubie gogo prosze o kontakt tu jest moj numer gadu-gadu 46418335. sama jestem zainteresowana tą pracą prosze o powazne odpowiedzi. Zdaniem moim i moich znajomych tancerka to po prostu zwykła praca w której dobrze sie zarabia a nie jakaś dziw....a co nie którzy mylą pojęcia. Czekam :)

jestem facet i jeśli dla facetów i facetek klub go go to burdel to biada temu debilnemu krajowi!We Francji Węgrach czy tez Niemczech taka robota jest na porzadku dziennym mam koleżanki striptizerki ba nawet jedna mieszka u mamy i ma 23 lata i i jakoś pracuje to jest praca jak każda inna nie może cie frajer dotknąć bo on by wyleciał z hukiem a jak striptizerka chciałaby jakiemuś d**y dać to wylatuje przez to że jest ochrona i kierownik tego lokalu nie chce później mieć opinii że go go i burdel to to samo! jak sama nazwa go go mówi to taniec erotyczny ale cóż Polacy naprawdę są jełopami stawiać go go na równi z burdelem masakra... Żenada.. i tyle Na zachodzie co 2 ulcia ma takie kluby studentki to robią rodziny wiedzą i nikt nic nie gada bez przesady! A zresztą po co ja się produkuje jak durnie myślą że akt powtarzam akt( zakrywanie nagiego ciała podczas sesj zdjeciowej) u znają na równi z pornolem to oczym my tu gadamy! Gardzę wami hipokryci zerowe pojęcia macie nie tylko o seksie ba nawet o historii swego kraju a co dopiero krytykujecie dorosłą kobieta którą studiuje i się nie kurwi powtarzam nie kurwi!dobra po co się produkuje i tak debile swoje wiedzą a nawet nie chodzą do takich klubów a gadają stereotypy wyssane z d**y! Co do koleżanki nie przejmuj sie tu frajerami rób swoje nie dajesz d**y nikomu bo znam te kluby i jakbyś sie puściła to byś wyleciała z hukiem! Powodzenia a frajerom krytykujący polecam zapoznanie z encyklopedią i zapoznaniem z pojęciem go go a prostytucją bo aż żal czytać idiotów..