Oświadczam,że jest najgłupsza na świecie,bo ...

sama przez swoje głupawe zachowania mogę doprowadzic do końca związku z mężczyzną,którego bardzo kocham. Kocham go,więc dlaczego czasami zachowuje się jak idiotka??

pomóżcie mi to zrozumieć,zmienić-przecież ja nie chcę końca tego związku,to dlaczego szukam dziury w całym?? Czy ktoś miał podobnie??

Może podświadomie jednak chcesz?

chyba nie chce. jest mi z nim dobrze,zawsze chciałam być z kimś takim.jednak on nie jest idealny,nikt nie jest-ale ja nie potrafię czasami zrozumiec jego zachowania

To wasza wrodzona wada: chcecie czegoś, ale się w życiu do tego nie przyznacie ... bo co by powidziały koleżanki. Macie ochotę się poseksić, ale przecież nie był wystarczająco miły w ciagu dnia: wieć po łbie, gada! W ten sposób niszczycie najlepsze zwiazki. :-(

Szybki Sanczez-> ja bardzo dobrze o tym wiem,ale co zrobić,jak się zmienić,żeby własnie nie doszło do końca tego pięknego związku??

tak juz macie. Jest dobrze,wiec trzeba to zepsuc i szukacie dziury w calym.

Racja. A jak już się na coś zdecydujecie, to cały czas rozdzielacie włos na czworo, sześcioro, dziesięcioro .... NIe, nie jest idealny... ale może jest ... No, ale ma przecież tę bliznę pod uchem ... A może jednak jest niezły .... Nie, trochę nie potrafi się wysłowić .... A, nie jednak jest .... Walnijcie się w te puste glany, idiotki

najgorsze jest to,żę ja bardzo dobrze o tym wiem,ale i tak mam jakieś dziwne myśli-jak trudno być kobietą

potrzebuje właśnie takich ostrych słów i obelg-może się wreszcie opamiętam

oj racja racja.....tak juz mamy sama osttnio nie moge zrozumiec swojego zachowania wkurzam sie o byle c i robie awantury...ale pzreciez go kocham ...przynajmniej tak mi sie wydje..boje sie ,ze wszystko popsuje widze,ze sie bardzo zmieniłam a wcale mi sie to nie podoba...ale on tez nie jesrt bez winy.. mam tylko nadzieje,ze moje humorki szybko mina i bedzi znów jak dawniej inie popsuje tego bo to byłaby chyba najgłupsza zrecz jaka kiedykolwiek bym zrobiła...zobaczymy

Niedawno tu pisała taka blondynka, że ma wspaniałego faceta, który ją nosi na rękach, jest czuły, delikatny i super w łóżku ... Tylko facet miał, kurwa pecha, bo nie był Bardem Pittem i miał jedno oko w nie te stronę .... Więc taka idiotka rozważała, co z tym związkiem zrobić, bo otoczenie może się z niej wyśmiewać .... Jesteście pojebane. Sorry ale tylko takie słowo mi się nasuwa :-)

postanawiam przez tydzien nie doczepic sie o nic nawetjeśli cos mój ukochany przeskrobie a po tygodniu zobaczymy czy to onj miał racje czy ja czy to ja byłam nad wrazliwa czy rzeczywisćie miałam powody do robienia dzikich awantur:)

Przykro, Mała, że to się skupia osobiście na tobie, ale nie bierz tego wyłacznie personalnie: po prostu wy macie taką wadę genetyczną, żę jutrzejszymi chmurami zakrywacie dzisiejsze słońce :-(

Dobra czas z tym skończyć-muszę zmienic swoje nastawienie,zaczynam już teraz,nie czepiam się o byle co,nie obrażam itp. Jestem twarda dam rade

Dasz radę! Będziesz pierwsza!

dzieki za wypowiedzi :) Dobrze tak czasami dostać obuchem w łeb

ale słuchajcie ja nie potrafię sie kochac z chłopakiem, kiedy w ciągu dnia źle mnie traktował, był niemiły i oschły... i każda kobieta tak ma! bo dla nas seks "zaczyna się " już w dzień (tzn.miłe słowo, przytulenie itd) a wy myslicie, że w dzień nas zbluzgacie a wieczorem byście chcieli seks-bombę! a to tak nie działa, jest jakaś blokada psychiczna (w dużej mierze zależna OD WAS a nie wada genetyczna! puknijcie się w móżdżki panowie) pozdrawiam

To z pewnością jest blokada psychiczna. TOTALNA!

I stąd się bierze zamkniętę koło: on nie przymila się w ciągu dnia - ona nie da mu dupy wieczorem: on nie dostał dupy wieczorem - więc czemu miałby być miły w ciągu dnia; Tak trzymać!

A mój niby mnie kocha,a nigdy nie mówi tęsknię za tobą,nie prawi mi komplementów,mówi tylko KOCHAM CIE-wiem,że to jest wazne,ale ja oczekuję jeszcze czegos posredniego. Jeżei teraz tego nie mam,to co bedzie później

acha to wg was kobieta ma się zgodzić na seks, mimo że wcale nie ma ochoty mu sie oddawać bo był niemiły, tak? a wam to tak drastycznie ciężko w ciągu dnia powiedzieć coś miłego, dotknąć, musnąc...cokolwiek! nie !!! bo wy panowie i władcy chcecie żeby wam dawać wszystko a wy w zamian nie dajecie NIC

:( :( :(

NIC? Dajemy wam kasę na was i wasze waciki, łachudro!

spierd*** cioto w życiu od faceta nie wzięłabym grosza na waciki ani nic innego! jestem w stanie zarobić na siebie...ale już widać na jakie ty chłopczyku trafiasz laski, albo jakie w ogóle cię chcą...żenujące