Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agula28

ON JEST DZIWNY

Polecane posty

Rozstalismy się.Udał nam się ustalić, że zaczniemy od nowa.Nie jestesmy parą, ale mamy sie spotykac by sprawdzić czy uda nam sie być z miłości. On wcześniej zaprzyjaxnił się z dzieczyną z netu.Wiem, że wiedziała o mnie.Wczoraj zrobiłam mu niespodzianke i oodwiedziałm.Było miło.Ta dziewczyna dowiedziała sie o tym.teraz nie odzywa sie do niego.On mi to powiedział.Zmarwtiło mnie tylko,że bardziej przejął sie tym, że to ona się nie odzywa, niż mna.On mówi,że ta znajoma to taka przyjaźn netowa.Ja,że może dziewczyna wyobrazała sobie wiecej.On, ze może.Kocham go, walczę, miolczę, ale czy to ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elevinka
Do tanga trzeba dwojga.Ty chyba tanczysz sama.Moze popros do tanca kogos innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co niby ona się nie odzywa
bo dowiedziała sie o tobie? cos ich łączy wiecej czy tylko net?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On twierdzi,ze tylko net.Kiedyś, jak odkryłam jej istnienie, napisała mi,ze dla niej to też tylko net

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no więc w czym problem
? a ze się martwił, ze przyjaciółka się nie odzywa......to po prostu chyba dobry przyjaciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja tez tak chcę mysleć, że to tylko dobry przyjaciel.Tylko,że ja nie wierzę w takie przyjaxnie.Zawsze kiedys pojawia się ochota na przekroczenie tej granicy. Kiedy się o niej dowiedziałam (sama to odkryłam, on poznała ja przez portal randkowy), rozstalismy się. To znaczy on, twierdząc, że jest beznadziejny, zły itd.Ze tylko płacze przez niego.Więc może z jego strony to tez nie tylko przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no więc w czym problem
więc teoretycznie: ona sie obraża, gdy dowiedziała sie o tobie, ty podejrzewasz, ze on czuje cos więcej, jezeli jest tak jak przypuszczasz, ze moze łączyc ich cos wiecej to dlaczego nie są ze sobą? zdecydował sie jednak spróbować odnowic wasz związek moze to naprawde tylko przyjażń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, zdecydował się. Zdecydował się jedynia na rozpoczęcie od poczatku.Nie jesteśmy parą.Możemy sie nią znowu stac, albo nie.Może jestem tzw asekuracją, albo nie miał odwagi zakończyc tego definitywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a długo sie znają
? no, ale ona tez cie zapewniała, ze to tylko netowa przyjażń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm.Nie wiem co jest miedzy nimi naprawdę. On mówi jedno, ona kiedyś też.Zasugerowałam jej kiedyś, ze chciałabym by urwała te ich przyjaźń, bo cze ze rozwala mój związek.Potem dodałam, że jeśli faktycznie to platoniczne pisanie to ok, nie mam nic przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może gdybyś....
może gdybyś Ty była dla niego tak przyjaciółką, nie musiałby jej szukać gdzieś indziej.. przemyśl to z tego co mówisz to oni są sobie bliscy i ważni, nawet jeśli to prawda co mówią - że to tylko przyjaźń i jest to niewinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda.zastanawiałam sie wiele razy, dlaczego szuka przyjaxni z inna kobieta. nasz związek zaczął się własnie od takiego zaprzyjaxneinia się.Bylismy sami, zostalismy parą.I tak od 3 lat.Było cięzko.znalexlismy pracę w gdańsku.Zdecydowalismy się na powrót do rodzinnego miasta.Ja znalazłam tam prace szybciej.Znowu rozłąka.To było pod koniec marca.I wtedy zaczęło sie psuć.I twedy zaczął buszowac w necie.Nie ukrywam, raz zrobilam awanturę o portal, ppoczuł skruchę, obiecał nie zagladac tam.Kłamał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może gdybyś....
zapytaj go o to, zapytaj dlaczego wiesz to że Ci od razu nie powiedział jeszcze o niczym nie świadczy.. pewnie bał się Twojej reakcji, zazdrości, czy tego że zrobi Ci tym przykrość wszystko to kwestia zaufania, to podstawa związku zastanów się czy mu ufasz, jeśli to naprawdę jest tylko przyjaźń z jego strony to nie robiłabym z tego problemu, w końcu on tak jak i Ty możecie mieć przyjaciół.. nie próbuj jej niszczyć bo tym możesz definitywnie popsuć wasz związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytałam, wtedy kiedy to odkryłam.poczekałam trochę, by emocje opadły.powiedziałm,ze jesli to tylko przyjaźń, to ok.Ma prawo i ja to na prawde rozumiem.On wtedy nie odpowiedział wprost.a teraz, nie zapytam, bo wiem,że znowu się zamknie. mam ochote znowu do niej napisać, ale trochę się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może gdybyś....
do niej? i co byś powiedziała?? ja uważam że to sprawa tylko i wyłącznie między wami nie rób nic za jego plecami bo ona mu i tak to powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to napisz
po jej reakcji zobaczysz jak to naprawde jest jak wyczujesz, ze ona cos do niego czuje to sie w to nie pchaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może gdybyś....
ona oczywiscie Ci powie że to tylko przyjaźń..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może gdybyś....
w taki sposób niczego się nie dowiesz, moze jakbyś się z nia spotkała na żywo to by sie dało coś wyczuć, ale tak to wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie.Nie chcę robic nic za jego plecami.wiem, ze ona i tak mu o tym powie.z drugiej strony zżera mnie tak ciekawość.nie chcę popełnic błędu, bo wierzę,że mogłoby nam się znowu udać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może gdybyś....
nie drąż tego, możesz go tylko do siebie zrazić ta przyjaźń jest najwyraźniej dla niego ważna, i nie pozwól mu poczuć że chcesz ją zepsuć.. to będzie zagrożenie, i to spowoduje odsunięcie.. jeśli już nie spowodowało z tego co mówisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony chciałabym by wiecej nie odezwała sie do niego.wiem,ze to nieetyczne.ale chyba by lepiej sie stało, gdyby nam sie ułozyło, wróciła dawna zazyłość.zastanawiam się dlaczego nie był szczery, dlaczego stac go na szczerość dopiero jak się rozstał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki.tak czuję, że nie mogłabym tego ot tak sobie zepsuć.nie zabronię mu tej przyjaxni, nigdy bym tak nie zrobiła.ale dlaczego nie powiedział mi wczesniej o tej przyjaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałaś ze kiedy
sie o niej dowiedziałaś to się rozstaliście teraz wiesz, ze ona nadal jest, więc chyba musisz sie z tym pogodzić albo będzie tak jak wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to nie dziwne, ze przyjaciółkę ceni się bardziej niż kobiete, z która planowało sie w spólną przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może gdybyś....
spróbuj mu zaufać też bądź dla niego przyjaciółką masz nad nią przewagę, jeśli oni znają się tylko wirtualnie to Ty jesteś obok, może Cię dotknąć, poczuć.. weź na razie na wstrzymanie i nie czepiaj się o to może tylko potrzeba czasu żeby to zrozumiał (wiesz, faceci ;) ), jak bardzo Ty jesteś dla niego ważna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki.ja tez tak myslę, ale czasami odzywa się we mnie zwyczajna zazdrość.co do tej bliskości, to juz nie jest tak.On został w gdańsku, ja w słupsku...trudne to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może gdybyś....
to normalne że czujesz zazdrość.. mój facet teżma przyjaciółki (takie dwie, z czasów studiów jeszcze), czasem wychodzą razem i wiem że jedna z nich miała i ma na niego oko.. i wierz mi :) wiem co to zazdrość ale ufa mi, powiedział mi to, i ja wierzę jemu że to przyjaźń, że ona nie obchodzi go jako kobieta nawet nie próbuję tego psuć, staram się go zrozumieć, przez to mam jego zaufanie, opowiada mi o nich, czasami też sie z nimi spotykam, i jest ok musisz mu udowodnić że moze Ci powiedzieć wszystko, że nie ucierpi na tym on ani to co jest dla niego ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie tak zrobię.bedzie ciężko. wcześniej opowiadał mi o swoich koleżankach, przyjaźniach...Ale o niej nie wspomniał ani słowa.To mnie martwi i to mnie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może gdybyś....
no to właśnie on powinien Ci wyjaśnić, dlaczego tak zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem.ale on milczy na ten temat.a ja nie chcę nic psuć, własnie teraz kiedy ponownie zaczynamy. boże, daj mi cierpliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×