Odstawianie od piersi - prośba o pomoc!

Witam wszystkie panie. Jestem szczęśliwą mamą 14 miesięcznej Marysi. Chcę zakończyć karmienie piersią, ale nie wiem jak się do tego profesjonalnie zabrać. Oczywiście, czytam, artykuły ale nie ma to jak doświadczone mamy. Może byłabym skłonna karmić małą nadal - to takie piękne uczucie, ale nieprzespane noce dają mi się bardzo we znaki i naprawdę mam już dość. Mała budzi się co 40 minut i jak nie dostaje piersi to jest wrzask, jakby ją ze skóry obdzierano. Chciałabym aby budziła się rzadziej - do 5 razy to bym jeszcze wytrzymała, ale nie to co dzieje się w tej chwili. Kupiłam ostatnio fajną książkę - Noc bez płaczu - Elizabeth Pentley i wiązałam z nią wielkie nadzieje, mała rzeczywiście napije się w nocy mleczka z cycusia i w porę się od niego oderwie, ale cóż z tego, jak za chwilę budzi się i proces powtarza się od początku. Śpię z nią w łózku, mąż zrezygnował już ze spania z nami i śpi na dole. Nie mogę też niestety liczyć na jego pomoc w nocy - dziś wymusiłam na nim pomoc, gdyż bardzo zle się czułam i on po jednej nieprzespanej nocy skapitulował. Bardzo chciałabym prosić Was o cenne rady, wskazówki wszystko co może mi pomóc - bo jestem już u kresu sił. A przecież macierzyństwo jest takie piękne.... Będę czekać na wiadomości, podaję również moj email - może jakies meile przyjdą. Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamy! ( te przyszłe przede wszystkim!!).

witam u mnie obylo sie to szybko i sprawnie. rozlozylam sobie odstawianie na raty w styczniu odstawilam od jedzenia nocnego i wieczornego. przez 3 wieczory jakub plakal. usypila go maz, w nocy wstawal do niego maz. przez kilka nocy mial podawana w nocy wode albo bakusia do picia(jak sie obudzil). po 3 wieczorach bylo juz ok. usypial przy bajce jedzac danonka albo kolacje. pozniej nauczyl sie usypiac sam . teraz usypia przy czytaniu ksiazki w kwietniu odstawilam jedzenie dzienne- jadl raz w ciagu dnia. obylo sie bez placzu. byl juz chyba przygotowany na to!!! przez pierwsze dni po odstawieniu chodzilam w takich bluzkach zeby nie mial dostepu do cyca- golf, wysokie dekoldy itp. zycze powodzenia

ja tez sie balam. mialam podobny problem, moj synek przez caly rok budzil sie co 90 minut i tez musial dostawac piers zeby zasnac. bylam wykonczona. ale odstawienie poszlo mi niespodziewanie gladko. zostawilam dziecko na jedna noc u dziadkow. obudzil sie w nocy... tylko raz! i nic nie dostal. wiec zostawilam go na druga noc. od tamtej pory owszem nadal go uspypiam, ale tylko sie przytulamy. w nocy nawet jak sie obidz, nie dostaje nic, ani picia ani jedzenia. nawet sie nie upomina. poszlo nadzwyczaj gladko. nie ogladalas nigdy zaklinaczki dzieci? mysle, ze ona pokazywala bardzo dobry sposob, ale niestety maz musi sie zaangazowac. jakos chyba przezyje trzy niesprzespane noce?????? bo wiecej to nie powinno potrwac. zeby dziecko nie czulo ciebie i zeby nie wymuszalo twojej piersi, to on, albo ktos kto jest z dzieckiem bardzo blisko (moze babcia?) nauczuc dzeicko zasypiac bez piersi. najlepiej od razu samodzielnie. poprzez konsekwentne kladzenie do lozeczka ile razy trzeba bedzie. powodzenia! czasem nasz strach jest wiekszy niz problem. uda sie!