Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiolettttta

atmosfera w pracy

Polecane posty

Gość wiolettttta

mam problem.we wrześniu podjęłam pierwszą w życiu pracę - jako nauczycielka. na lekcjach dobrze sobie radzę, natomiast w pokoju nauczycielskim nie bardzo. starałam się być miła i sympatyczna, ale żadnych rezultatów. zauważyłam też, że jestem pomijana przy zaproszeniach na organizowane imprezy i wyjściach ,,w miasto". nie wiem czy coś zrobiłam nie tak czy to po prostu banda starych pierników???? naprawdę nie jest to przyjemne, w trakcie rozmów jestem ignorowana itd. może ktoś coś mi napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama miaam tak nie ma co sie przejmowac, ja nawet ne bylabym miłaaa bo wtedy oni cie ejszcze gorzej traktuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolettttta
głupia sprawa, ale po prostu chyba będę omijała łukiem to ,,gniazdo os" i uciekała gdzieś w inne rejony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja jestem
Witaj, co prawda nie jestem nauczycielem ale znam to środowisko. Co tu dużo gadac jest specyficzne. W dobie kiedy nauczyciel musi umiec przetrwac wśród uczniów jest nie łatwo ale wśród innych nauczycieli łatwiej nie jest. Jesteś nowa, musi minąc troche czasu zanim przygarną Cie do stada. Jak to w życiu nie bedziesz utrzymywac kontaktu ze wszyskimi bo się nie da. jednych lubi się bardzo, innych wcale, to normalne. Zaczekaj jeszcze trochę a najprawdopodobnie wszystko sie zmieni. Mam trochę większe doświadczenie zawodowe i powiem Ci ze nigdzie nie jest łatwo. Czasem trzeba współpracować z prawdziwymi młotkami ale z czasem sytuacja sie oczyszcza i jest lepiej. Moja rada: miejsce pracy to miejsce pracy a życie osobiste to życi osobiste. Nigdy wśród współpracowników nie uzewnętrzniaj swoich emocji do końca bo ktoś może to wykorzystać przeciwko Tobie. Musisz zachować pewien dystans. Nie nazywaj nikogo przyjacielem jeżeli nie minie kilka lat!!!! Witamy w wyścigu szczurów. Nie martw się , bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja jestem
Zgadzam się z NatRą nie podlizuj sie i nie staraj się na siłę bo wtedy będzie gorzej. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolettttta
dzięki wielkie, ale to mnie trochę przeraża, myślałam, że( tak jak piszesz ) praca to praca i hej. nie czuję potrzeby integracji, ale nie lubię jak tak wyraźnie ktoś okazuje mi lekceważenie. i to są nauczyciele? jeszcze się z takim traktowaniem nie spotkałam. makabra, brrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez kiedys
miałam podobnie. Do mnie jeszcze odnosili się wrogo. U mnie po jakimś czasie wszystko się ułożyło. Ze wszystkimi się dogaduje, z niektórymi nawet bywam na wspolnych imprezach. Ja nie próbowałam nic na siłę. Robiłam to co do mnie należało, rozmawiałam na tematy związane z pracą. Inicjatywa wyszła od nich, po długim czasie. Z początku byłam zła i nie chciałam z nimi utrzymywac blizszych znajomości ale w końcu przekonałam się i jest ok. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja jestem
kochana nie przejmuj sie, głowa do góry, jeszcze zawojujesz te szkołę i nikt Ci nie podskoczy a jeżeli oni maja taką niską kulturę bycia to ich problem , najprawdopodobniej studia kończyli korespondencyjnie - aspołeczne chamidła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez kiedys
jeszcze pragne dodać, że tak tylko było w jednej szkole, w dwóch innych, gdzie tez pracowałam było od początku dobrze a ludzie mili i życzliwi. Nie można więc uogólniać i mówic, że to takie środowisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak czytam
a ja pracuje w szkole gdzie tez atmosfera jest do bani:( tylko ze ja mam to gdzies:P po prostu na przerwach nie siedze w pokoju nauczycielskim tylko zajmuje sie innym bardziej pozytecznymi rzeczami i unikam plotek zamiast plotkowac z kolezanka wole pomoc slabszemu uczniowi. i zdaje sobie sprawe z tego ze nie wszyscy musza mnie lubic ja o to nie zabiegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×