czego potrzebuje mężczyzna?

No? Jak uszczęśliwić? Darujmy może sobie dobre jedzenie i seks, bo to oczywiste ;) Boję się, że jest coś nieoczywistego, o czym nie wiem.

ej no, więc muszę się pogodzić z tym, że nigdy mojego kochania w pełni nie uszczęśliwię? buu... :P

kasy, kobiety , świętego spokoju

przecież napisała, że seks pomijamy...

kobiety, która utrzyma go na powierzchni (nie pozwoli zejść na psy) ale będzie to robic niezauwazalnie, milczaco, delikatnie. Tak żeby myslał, że bez niej też sobie poradzi. Kobieta ma być jak cień, ale cień na każde zawołanie w kwestii seksu. Resztę ma sprawiać swa niewidoczną ręką...:(

podnosząca: \"kobieta\" i \"święty spokój\" są przecież sprzeczne ;) A kasy to ja mu nie załatwię. Zresztą, który facet by tego chciał? katamarynka: Nie mam zamiaru być \"na każde zawołanie w kwestii seksu\". Nie jestem gejszą jakąś niezauważalną i jak cień.

zawsze jest szansa - jeśli będziesz wiecznie piekna, mloda i szczupła a do tego nie bedziesz się specjalnie odzywać i nader wszystko nie będziesz niczego wymagać - to on na bank będzie szczęśliwy. Ponadto wybij sobie z głowy wrzeszczące niemowlaki, pieluchy, problemy zdrowotne, rodzinne, emocjonalne i zespół PMS. Nie pytaj, nie krytykuj, pozwalaj na przygodny seks, przesiadywanie w knajpie do rana, wybujałość ego podsycana twymi okrzykami zachwytu. Będzie OK, na pewno

dobra napiszę, ale i tak zaraz mnie usuną za inne posty. :-o szczęścia ogólnie pojetego, kochającej kobiety, która zawsze wspomoże, nawet gdy tego nie chcemy, a nie chcemy prawie zawsze bo przynajmniej ja nie lubię jak ktoś się lituje czy próbuje mi pomóc, ale jest to miłe i doceniane. Spokoju w życiu, aby nikt nie zagrażał jego rodzinie, aby mogli żyć na przyzwoitym poziomie, mieć dobry samochód, móc wyjść z kolegami na piwo, schlać się jak świnia raz na jakiś czas i nie mieć wyrzutów z tego powodu. Móc chodzić w starych klapkach, starych ubraniach bez marudzenia, że to już jest porwane w 50 miejscach. Moje prywatne marzenie... dom, w którym wieczorem przy kominku przytulam moją kobietę, kakao i bernardyn obok, pewnie nigdy się nie spełni i będę do końca życia uważany za pryszczatego onaniste, który odpieprza na kafeterii, ale cóż poradzić taki już los dziwaków. :-o post i tak zaraz zniknie bo zostanie usunięty przez jakiegoś nadgorliwca i nie będzie mi można udowodnić nic.

Jak czytam powyższe posty to utwierdzam się w przekonaniu, że ostro poryte jesteście moje drogie kafeteriuszki i coraz bardziej cieszę się z tego, że jestem sam. :-o Poczucie humoru u kobiety to cenię bardzo, a nadmierna gadatliwość jest do zniesienia jeśli tylko nie pieprzy non stop bzdur i nie obraża się za "cicho kobieto" powiedziane żartobliwym tonem.

pewnie sie nie spelni bo krowy wygina i mleka z kakaem juz nie bedzie:(

Trzeba jeszcze liczyć na kozy, ale kakao może być trochę niewyraźne, a to że się nie spełni to już to wiem. Poprostu nie znajdę odpowiedniej kobiety, z którą będzie warto do tego dążyć. :-o

nie wiem kogo miałeś na mysli z tym "poryte" ale np ja jestem całkiem normalne i osobiście nienawidzę nadmiernie gadatliwych kobiet. Ja bym z taka nie wytrzymała:) a to co napisałam o tym jak uszczęśliwić męzczyznę to tylko moje zdanie oparte na faktach.

nie trać wiary: a to spoko, wiecznie młoda to może nie, ale wiecznie piękna planuję być :P Póki co nie muszę spocjalnie wymagać, bo to, czego kobieta mogłaby chcieć od mężczyzny, mam zanim poproszę. A moje PMSy to on uwielbia. Czyli będzie dobrze. sobie klikne sam: haa! tekst bezpiecznie leży zapisany u mnie na dysku. Ok - nie krytykować za stare ciuchy. Wiesz co, fajnie piszesz, jakieś ciepło w Tobie jest. Wierzę w Twoje marzenia.

sobie kliknę..a jednak czytasz te damskie wywody, przyznaj sie, ze nie masz powodzenia , prawda?:D

eee jakas sie zawsze znajdzie co jej i kozie mleko (o ile i one nie wygina) bedzie odpowiadalo:P

nie trać wiary Tirlit--> Ludzie są różni i nie ma co porównywać wszystkich do jednego czy kilku. Tirlit--> Ja chyba gdzieś głeboko też w nie wierzę, albo już jestem na takim etapie, że chciałbym wierzyć, a wiem jak to będzie. :-o podnosząca--> czasami czytam jak uda się coś wybrać z gąszczu otipsowanych, nasolaryzowanych tematów, a co do powodzenia to najgorsze, że nie jest tak źle, a nawet podobno dobrze, ale co z tego. :-o

koziego mleka to ja nie lubie i znowu przegrałem życie. :-P

sobie kliknę: póki ta przyszłość przed Tobą, to Marzenie jest zarazem w 100% możliwe, jak i niemożliwe ;)

czcze gadanie

a czy może być labrador?

a w tle jakaś cicha muzyka? a rano kawka na werandzie ze śniadankiem:) to takie moje kobiece marzenie a czego pragną faceci??? chyba każda z nas chciłaby to wiedzieć...

sobie klikne sam : czemu przegrałeś życie? czy jest aż tak źle? przecież masz piękne marzenia

Labrador być też może, duże psy są najlepsze, a nie małe szczekaczki, a już wykluczone yorki, miałem styczność z tymi gremlinami i odpadają. :-o Reszta jak najbardziej, to poprostu dalsza część marzeń, ale po co je rozwijać skoro brak szans na to. Marzenia to nie wszystko, nie wystarczy mieć pięknych marzeń, aby móc je spełnić.