no i co etraz powiecie?

zapewne nie które z was obgadywaly czasmi dziewczyne ze ona sie spieszy do zareczyn, ze wymaga od faceta zbyt wiele, ze ejst pusta bo gada o ślubie a chlopak sie nawet nie oswiadzcyl, a nie pomyslalyscie dlaczego ma byc tak ze to chlopak ma sie pierwszy odwiadczyc? dlaczego to on ma miec ta satysfakcje ze sie oswaidcza, dlaczgeo to dziewczyna musi zawszecvzekac i w ostaecznosci nawet keidy nie chce to musi powiedziec tak zeby nie zrobic przykrosci? hmm? ja sie tak zastanawiam kiedy przeczytalam artykul tu w usa>>

to normalne i nie wiem po co zakładać ten beznadziejny temat. To tak jakbyś się pytała "A dlaczego dziewczyna nie ma jaj???"

nie zgadzam sie;(bo w stanach czasmai jest innaczej:)

w stanach to jest rozwodów na masę co tu porównywać. Żenią się i za chwilę rozwodzą.

ja się oświadczyłam mojemu mężowi...czaił się i czaił....więc zwyczajnie poszłam do sklepu kupiłam sobie wymarzony pierscionek i podczas spaceru z psem po naszym ulubionym parku dałam mu paczuszke z pierscionkiem i oznajmilam,ze jezeli równie mocno pragnie byc moim mezem, jak ja jego zoną, to chyba bedzie wiedział co dalej zrobic... tarzalismy sie potem w lisciach z radosci :) a całkiem niedawno moj maz trzymajac w reku moje pigulki powiedział, jezeli równie mocno pragniesz byc mama jak ja tata to wywal je wreszcie..i staramy sie o bobaska, po 4 latach pozycia małzenskiego :)