Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojejjjuuuu

On musi mnie stracić żeby mnie odzyskać???????????

Polecane posty

Gość ojejjjuuuu

Zerwał ze mną facet 2 miesiące temu. BYliśmy razem 8 lat. Za powód podał że tak musi być, ze on żeby mnie odzyskac to musi mnie stracić. Że za dużo w naszym związku się ranilismy nawzajem dlatego musimy sie rozstać zeby czas uelczył nasze występki. POwiedział że albo sobie ułozymy życie od nowa. albo do siebie wrócimy. Poxniej mowił że on mnie nawet odzyska po pol roku nawet jak bede miała kogoś. Na moje pytanie to po co mnie zostawiasz odpowiadał tak będzie lepiej. PO 1,5 miesiaca spotkałam sie z nim, opowiadął że bardzo tęskni i ze chyba chciałby wrócić ale jeszcze nie teraz, że jest mu ciężko bezmnie, prawił dużo komplementów. MOwił cos o przeznaczeniu prawdziwej miłości. Ale podkreśłał że jeszcze nie teraz. Czy ktos może mi to wtłumaczyć?????? Pisze haotycznie - to wszystko mnie wku....... Nie mam już siły co sobie wszystko w głowie poukładam ("jestem sama-on do mnie nie wróci-znajde nowa miłłość")to nagle jego telefon i wszystko zrujnowane. MAM TEGO DOSYĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastolatki z Miechowa
na moje oko chce sobie podymac na boku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ojejjjju
a daj mu nast.razem w pysk i niech spieprza 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarianoLatino
Jak dla mnie to za dlugo byliście ze sobą razem on chce sie troche rozerwać pobawić się, wyszaleć. Ile wy macie w ogole lat? Gościu jest jedynie zbyt pewny siebie, jeżeli Ci na nim naprawde zależy to musisz pokazać że ci nie zależy (taki paradox ale działa). Np. pokłuć sie z nim o byle co pokaż że już go nie potrzebujesz, że go nie chcesz znajdź sobie nawet innego, wtedy on poczuje zagrożenie, że Cie już nie odzyska i bedzie chciał wrócić ale nie dawaj mu tego od razu (po 8 latach ja bym dal z pol roku jeżeli po tym czasie mu będzie zależalo to znaczy że kocha), jeżeli to nie poskutkuje to znaczy, że nie ma już szans wiec nie masz co na niego liczyć i daj sobie spokój ale bądźmy optymistami powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjjuuuu
Tak to co napisałeś jest dla mnie zrozumiałe i ja też tak robię.A le dlaczego w życiu musiy być tak, ze mam udawac że go nie chce. teraz spotykam się z chłopakiem do którego nic nie czuje tylko po to żeby on widział jak świetnie sbie daje rade. Ale dlaczego tak jest czy prawdziwa miłośc właśnie jest taka. Że sie wystawia n próbę, robi się uniki, przerwy, kombinacje. Czy poprostu nie mozna byc razem i rozwiązywac problemy dnia codziennego. Ja się po tym zmieniłam. Każdy dzień jest inny ja jestem inna, sałam się zimna wyrachowana- inaczej patrze na świat i na niego. BOJE się swojej przysszłść. keidy wszystko było takie poukładane małżeństwo Dzieci domek praca ja on. teraz juz w nic nie wierze w nic i nikomu nie mogę zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjjuuuu
Nasze plany były takie czyste i piękne. My bylismy tylko dla siebie.A teraz wszystko runęłloo.Ja mam 24 lata on jest o dwa lata starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarianoLatino
No niestety takie jest życie i taka jest miłość on w tej chwili ją stracił do Ciebie (to jest niestety prawda), uświadom to sobie (miałem podobna sytuację). Mają rację kopni go w dupe! Jeśli coś kochasz to uczyń to wolnym jeżeli wróci to znaczy że kocha (na nowo lepiej). Ale narazie zapomnij o nim, nie myśl nie oddzywaj się, bądź silna, ale może żeby to sobie uświadomić sprawdź go zobaczysz co wyprawia i bedziesz miała go dosyć. Narazie nic nie zrobisz czekaj ale bądź niedostępna tylko tak sprawdzisz jego uczucia do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliscie razem 8 lat, to zmienia wysztko w tym sensie ze \"jest na czym budowac\". Jednakze takie rozstanie nie daje gwarancji powrotu. Rownie dobrze mozna zaczac nowe zycie. Wiec nie ma gwarancji. Nic nie wiesz i my tez nic nie wiemy. W sumie to powazna decyzja to co sie stalo. Licz raczej na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjjuuuu
Kochani czy ktos z Was tez mial taką sytuacje z swoim facetem, prosze piszcie, świadomośc tego że nie jestem sama bardzo mi pomoże. Jes zagubiona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbkkcc
witaj jestem w podobnej sytuacji byłam w związku ponad 5 lat mamy wspanialego synka z dnia na dzień mąż oświadczyłmi że nie wie co do mnie czuje ale nie może wszystkiego tak odrazu przekreślić spakował się i wyjechał do pracy powiedział że wróci na świeta do tego wszystkiego u nas dochodzi jeszcze druga kobieta którą mąż poznał dwa miesiące temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ona
rozstaliśmy się po maturze, studiowaliśmy w 2 róznych miastach, było ciężko, wróciliśmy do siebie, ale nie dało sie tego utrzymać, (nawet nasze rodzinne domy były w innych miastach), po studiach pojechałam do niego, porozmawiać i juz sie nie rozstaliśmy do dziś....tylko w tamtym czasie NIE MIELIŚMY ZE SOBĄ ŻADNEGO KONTAKTU... niedługo minie 23 lata i nadal jest śiwetnie.... moim zdaniem on chce sie bawić, ty byłaś i być może nadal jestes dla niego cennna, ale nie na tyle, by z czegokolwiek rezygnować... jeśli tak mówi, jak przytoczyłaś, to jest po prostu niedorosly, niedojrzały, nieuczciwy, nie dla ciebie.... odstaw go definitywnie, nie szukaj kontaktu, skreśl go, bo nawet, jesli wróci, to ty zaufania do niego nie odzyskasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entaaaaaaa
mój były jak ze mna zrywał, to też użył słów: nadal mi zależy, nie chcę zrywać z Toba kontaktu, nadal Cię kocham. To jest chyba najgorsze na świecie, z jednej strony facet z nami zrywa, czyli daje nam do zrozumienia, że mu nie zależy, że nie kocha. Po co ranią nas jeszcze bardziej takimi tekstami. Gdyby Cię kochał to nie zerwałby z Tobą ze strachu, że do niego nie wrócisz, że już Cię nie odzyska. To wszystko jest okropnie powalone, ale niestety tak jest. Ja po zerwaniu tez miałam mętlik w głowie, bo były codziennie do mnie przychodził - a tym samym dawał mi nadzieję. Kilka dni po zerwaniu ze mną mocno mnie przytulił i powiedział mi, że nadal mnie kocha, ale nie może ze mną być.... Jak się później okazało, rzeczywiście nie mógł, bo zabawiał się ze swoimi koleżankami, a ja byłam chyba tylko podtrzymywana jako "zapas". Otrząśnij się z tego, wiem, że teraz wydaje Ci się to niemozliwe, ale z doświadczenia wiem, że wykonalne. Bardzo ważne: zacznij wychodzić do ludzi. Jeżeli spotykasz sie z jakimś chłopakiem, tylko po to, że by Twój były zobaczył, że dobrze sobie radzisz, to daj sobie spokój z tą znajomością, zranisz tylko chłopaka i sama się męczysz. Jest wielu fajnych, wartościowych facetów, masz 24 lata, wiele lat związku za sobą więc pewnie nie potrafisz być sama, ale właśnie z tej samotności można wyciągnąć wiele korzyści. Nie jesteś sama - jesteś wolna, możesz robić co chcesz, spotykać sie z fajnymi ludźmi, możesz odkryć siebie na nowo. Na początek polecam zmianę fryzury, to bardzo pomaga. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×