Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajscha

nerwica .... a .... ciąża !

Polecane posty

Gość ajscha

witam mam pytanie czy ktoras z was po leczeniu zastanawiała sie nad ciazą. ja bire rexetin juz prawie rok, nie biore codziennie, super sie czuje nierwicy nie maiałam juz od roku szybko lek podziałał, ale mysle o ciazy jak to z odstawieniem leku, jake miałyscie objawy? u mnie objawia sie to tym ze czuje lekkie prody od pasa w dół...organizmowi brajkuje leku. poza tym boje sie ze ciaza i wiazace sie z nia zmiany dooprowadza mnie do nawrotu, nie mam siły 2 raz tego przechodzic, boje sie przytycia...strasznie..... trudna sprawa wiem, ale kiedys bede musiała miec dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąża często zmienia nasze nastawienia psychiczne. Bądąc w ciąży nabierasz siły, gdyż zdajesz sobie sprawę, że musisz być silna dla dziecka, poza tym hormony mają tu kolosalny wpływ. Dostępne w nerwicach w ciąży jest też relanium, które można brać bez przeszkód oraz różne zioła: neospasmina, melisa, zioło kozłka lekarskiego. Także na pewno można się wspomagać, jeżeli jakieś z objawów by wystąpiły. Dziecko to cud życia i życzę Tobie Jej z całego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajscha
dzieki, a znasz moze kogos, kto miał podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Jak czytam co piszesz mysle, ze po prostu jescze nie nadszedl u ciebie czas na dziecko. Nie ma sensu myslec do przodu, zastanawiac sie jak bedzie. Moja nerwica byla ostra, z mocnymi lekami i napadami paniki. Kazdy lek moj organim odrzucal, czulam sie po nich naprawde zle. Wiedzialalm jedno, ze nie tedy droga. Zaczelam pracowac ze soba, chodzilam do psychologa, na sesje oddechowe, stawilam temu czola. Jestem teraz w ciazy i choc wiem, ze moze wrocic wiem, ze dam rade. Inaczej byc nie moze. I wiem, ze i tobie sie uda. Sciskam goraco. ps mysle, ze duzo kobiet zmaga sie nerwica, bardzo i wstydza sie o tym pisac. Mysle, ze nia ma cego, to pierwszy krok do wyzdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mysle ze ciaza moze zadziałac na ciebie jak balsam Jesli bedziesz sie wsłuchiwała w swoj organizm to zawsze znajdziesz \"cos\" niepokojacego.A to ze masz obawy to naturalne.Sama piszesz ze jest juz dobrze.Czyli uznałas ze nerwice\" zabiłas\" Brawo! ale nie powinnas zachodzic w ciaze jeszcze kilka miesiecy po odstawieniu rexetinu hormony mają tu kolosalny wpływ a wiec nie martw sie wszystko bedzie dobrze W ciazy twoje mysli beda zwrócone na dziecko I powiesz nerwicy ze masz ja gdzies powodzenia!!zdrowia i spokoju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neus,,,,dzieki. ale czy ty jak pomyślałas o ciazy byłas na 100%gotowa, kazda ma jakies obawy, ja mam dodatkowy problem leczes ie nadal i na razie to jest gł powodem ze o ciazy noge zapomniec,... czemu uwazasz ze nie jestem gotowa mam 25l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jesli barrrrdzo bedziesz pragneła dziecka to sam fakt ze bedziesz w ciazy sprawi ze bedziesz najszczesliwsza osoba na swiecie I zadne lęki nie beda w stanie zmacic twego błogiego stanu oczekiwania Poczujesz sie wolna od nerwicy , odstawisz leki ,zajdziesz w ciaze i wszystko bedzie dobrze A to ze masz obawy to zrozumiałe Kazdy myslacy człowiek boi sie tego co juz poznał i czego doswiadczył . Uznasz nerwice za cos co mineło Co nas nie zabija wzmacnia nas.Jestes teraz silniejsza bo pokonałas lęki .Czyli wygrałas!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajscha, pewnie, ze mialam watpliwosci. I jak patrze wstecz to wiem, ze moglam byc w ciazy wczesniej, duzo wczesniej:-) A jestem teraz i lacze to z faktem, e gdzie poswiadomie culam gotowsc choc lek towarzyszyl mi ale nie dopusczalalm go na pierwszy plan. Najwazniejsze zebys minimalizowala swoje troski, na pewno teraz zabezpieczaj sie i po odstawieniu lekow takze, conajmniej pol roku. Chec posiadania dzidziusia jest silniejsza niz okropna nerwica. Pamietaj o tym, i ze nie jestemy jednyne, ktore sie z tym zmagamy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
w tej chorobie najwazniejsze jest by poznac \"przeciwnika\" i pokazac nerwicy ze jest niczym,zerem 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiek tu nie jest najwazniejszy, wiem co mówię bo też walczę z nerwicą, miewam napady leku (na szczęście ostatnio rzadko) i jestem w ciaży. I co najfajniejsze, jeszcze nie dostałam np. ataku paniki że jestem w ciąży. Musisz być przekonana, ze teraz jest moment, by podjąć to ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy swiadmie zdecydowałas sie na dziecko wiedzac ze jestes chora, ile mies wczesniej odstawiłas leki, jak sie bez nich czujesz....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świadomie. Po prostu wydawało mi się, że depresja nie odejdzie póki sie nie odważę zaciążyć. (bo ja boję się podejmować ważne decyzje życiowe).Wszystko już wydawało mi się nudne, takie samo, wszystko osiągnęłam oprócz odważenia się na dziecko. Brałam Zoloft i odstwaiłam go przed próbami zajścia w ciążę. Ten lek jest taki, że ani sie nie czuje, że sie cos bierze, ani się nie czuje, jak sie go odstawia. Teraz czuję się raczej niefajnie, ale to dlatego, że jestem w początku 6-go tygodnia i bombardują mnie objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha. Psychiatra nic mi nie mówił o koniecznosci odstawiania leków przed zaciążeniem. mówił tylko, że w trakcie brania nie powinno się zachodzić w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irenka78
no własnie a brałyscie jakies leki w ciazy, zwłaszcza w I trym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znerwicowanqa
Cześć kochane, ja mam troche inne pytanie... często miewam lęki i zawsze myslalam ze to jakis strach ze cos zlego zrobilam i ale nie pamietam co.. :( strasznie szybko sie denerwuje... drecza mnie dziwne mysli... ale nigdy sie nie leczylam... opiszcie mi jakie sa objawy nerwicy?/....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znerwicowanqa
Cześć kochane, ja mam troche inne pytanie... często miewam lęki i zawsze myslalam ze to jakis strach ze cos zlego zrobilam i ale nie pamietam co.. :( strasznie szybko sie denerwuje... drecza mnie dziwne mysli... ale nigdy sie nie leczylam... opiszcie mi jakie sa objawy nerwicy?/....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animaaaaaaa
dziewczyny, mam 30 lat, nie potrafię sobie sama poradzić ze sobą w domu. Akurat tak się składa, że większość tygodnia spedzam sama, mój facet bywa tylko 3 razy. Miewam lęki, nie potrafię skupić się na pracy, sprzątaniu, w sumie prawie nie sprzątam, robię to tylko kiedy on ma przyjechać. Zawalam pracę, mam duże zaległości, ale najgorsze są te napady lęków i potworne doły. Poranki, kiedy nie chce mi się żyć, ciągła skłonność do płaczu. Szybko wpadam w złość, a po takim ataku złości przez jakiś czas czuję się jakbym dopiero wracała do realnego swiata i dopiero po czasie potrafie spojrzeć na wszystko z dystansu. często boli mnie serce, w napadach paniki robi mi się duszno. Czy to nerwica? Jak sobie z tym radzić? Jakie leki brać? czy mogę coś bez recepty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anima
Jestem osobą, która pokonała w dużym stopniu nerwicę, zostały pewne objawy ale żyję z nimi i czuję się dziś swietnie. Jestem szczęśliwą żoną i mamą wspaniałej istotki. Idź szybciutko do lekarza i najlepiej postaraj się o psychoterapię, jeśli to możliwe i jeśli okaże się potrzebne. Głowa do góry, dasz sobie radę. Wiele razy myślałam, że to koniec, że już umieram, duszności, lęki, zawroty głowy. Żyję i jestem naprawdę zadowolona. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irenka78
ale czy brałyście jakieś leki w ciąży, ja obecnie jestem w 8 tyg ciąży i jestem kłębkiem newów, ginekolog pozwolił brac bellergot i kropelki ziołowe ale mam wielkie opory, na bellergocie jest napisane ze nie mozna w ciąży i stres jeszcze wiekszy, ale z drugiej strony naczytałam sie ze stres może powodować wady i teraz nie wiem jakie mniejsze zło wybrac, ciągły stres czy leki?? pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irenka78
afobanka i pomagal Ci ten valerian, ja przed chwilą kupiłam jakies krople homoepatyczne, podobno mozna ale przekonana do końca to nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
irenka ja sie nastawilam ze NIE MOGE WZIAC nic innego bo zaszkodze dziecku-srednio pomagal-pierwsze 3 m-ce byly takie sobie tym bardziej ze wczesniej zazywalam afobam-ale pozniej bylo coraz lepiej -teraz juz sporo czasu minelo od porodu a ja potrafie radzic sobie z lekami a napewno staram sie bardzo glowa do gory -bedzie dobrze-musi byc-jesli masz jakies pyt pisz poczytaj jeszcze o mudrach(to taki uklad palcow)jest taki uklad uspokajajacy-nie wiem jakie masz do tego podejscie ale tonacy sie brzytwy chwyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rowniez zaszlam w ciaze na coaxilu, wpadka. Cala ciaze mialam napady nerwicy,bole w klatce.Urodzilam zdrowe dziecko w terminie. Jednak fakt faktem syn jest dzieckiem nadpobudliwym ruchowo (stwierdzono przez lekarza)nie wiem czy od lekow.Lekarz psychiatra niby zapewnial mnie, ze coaxil jest bezpiecznym lekiem. Jednak po porodzie zaczely sie znow nerwy, leki, fobie. wiedzialam, ze musze wziac sie w garsc,bo mam male dziecko, ktore nie zostawie same sobie. Uporalam sie z psychika, z lekami,fobiami, jednak nie moglam i nie moge uporac sie z nerwica. Pragnelam drugiego dziecka. Juz wczesniej przestalam brac tabletki ,psychotropy, po 6 miesiacach zaczelismy z mezem starac sie o drugie dziecko. Zaszlam po 3 miesiacach. Jednak w ciazy nie moglam poradzic sobie z nerwami. Bralam relanium 5.Jak juz pisalam wyzej. Mysle, ze Ty pragniesz dziecka i jestes juz gotowa, ale boisz sie tej choroby. Wiesz nie bede ukrywac, ze trzeba walki i bede chwile ciezkie, ale wiesz mi, ze dla dzieka warto przez to przejsc. Mi sie nerwica poglebila, wiec ciesze sie, ze zdecydowalam sie tak szybko na dzieci. Drugie urodzilam w twoim wieku.Sa dla mnie naprawde calym zyciem i nie wyobrazam sobie zycia bez nich, chociaz daja w kosc:p ;) jezeli pragniesz dziecka, czujesz to sie naprawde nie wahaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona 20
witam wszystkich jestem młodą osobą i jestem w 12 tygodniu ciąży zawsze byłam osobą bardzo nerwową bardzo szybko byle co wytrącało mnie z równowagi. Początek ciąży był bardzo dobry ale od nie dawna mam jakby zachowania depresyjne gdy nie widz mojego partnera dwa dni a on do mnie zadzwoni natychmiast zaczynam płakac i tak jest przy każdej rozmowie a potem jestem obojętna na wszystko. Teraz jestem u mojego partnera i wczoraj miałam straszny napad duszności nie mogłam złapac oddechu gdy już mi przeszło i zasnełam to mój narzeczony powiedział mi rano że co chwile budził się przestraszony bo miałam bardzo duże problemy ze złapaniem oddechu czym może to byc spowodowane. proszę o szybką odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozniez mam nerwiice lekowa, bardzo sie boje chororby depresji umeiram z atakow paniki non toper je mam a na dodtaek ejstem w ciazy tak sie boje poradcie mi cos moje gg 3701299

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bralam mini mini dak 0.10 mg i akurat zaszlam w ciaze od razu dostawilam i dr pwoiedziala ze nic nie zaszkodzi to bo to dawka jakby prawie nic , ale mam takie ataki leku paniki non toper , panicznie boje sie chororb deprsji, ze umre itd, albo ze nie ebde kochala swojegod ziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×