Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miłosc to bujda wymyslona

zaczynam wątpic ze prawdziwa miłosc istnieje

Polecane posty

Gość miłosc to bujda wymyslona

mysle ze na poczatku to chemia działa-fenyloetylamina czyli zauroczenie zakochanie czy jak tam to sie zwie, pozniej dochodzi sex a jak sex jest dobry to dochodzi jeszcze przywiazanie i wzgledy ekonomiczne szczegolnie kobiecie jest lepiej bo mezczyzni z reguły wiecej zarabiaja i mezatka ma lepszy status spoleczny niz panna no i jeszcze dochodzi do tego wszystkiego obawa przed samotnoscia szczegolnie na stare lata. Trzeba dodac tez chec posiadania dzieci czyli po to sie głównie zawiera małzenstwo i pozniej mecza sie takie 2 osoby przez reszte zycia , zdradzaja sie, rozwodza. Tak moi drodzy prawdziwa miłosc to bujda wymyslona przez poetów i pisarzy takie cos naprawde nie istnieje!!!! Tylko my w to naiwnie wierzymy i tak to sobie tłumaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi Ciebie
że tak myślisz. Czy ktos Cię skrzywdził, że straciłaś wiarę w ludzi i.........miłość. Ona jest, tylko Ty widocznie nie trafiłaś jeszcze na odpowiedniego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvccxv
nic nowego..Dlatego nie mam dziewczyny bo wiem ze im chodzi tylko o mojego ptaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłosc to sex
bo tak juz jest w dzisiejszym swiecie którym rzadzi sex i pieniadz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomeczka27
ale warto w nia wierzyć. a po ZOZ (zespole ostrego zakochania), rodzi sie prawdziła miłość i wvcale nie chodzi a przywiązanie czy uzależnienie, ale o bliskość ddrugiej osby, no całe życie nie ma sie motylków w brzuchu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak przez kilka lat w zwiazku
to moze i ta milosc jest pozniej to sie czesto robi z tego taka serdeczna prawdziwa przyjazn miedzy partnerami ja tak to widze moze po obserwacji rodziców takie wnioski nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie istniała miłość, Ciebie by nie było. Bóg jest Miłością i ma ją całą dla Ciebie. W życiu dzieją się takie rzeczy, jak napisałaś, gdyż ludzie nie chcą zaprosić Boga do swego życia, swego związku, małżeństwa i każdej najmniejszego szczegółu ich życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No :), bo ta miłość to zjawisko procesogenne:). Ten pierwszy żarliwy stan utrzymuje się średnio do 2 lat. Później organizm nie jest już w stanie produkować tej serotoniny i dopaminy:P, ...no przynajmniej nie w takich ilościach... Ponoć najwięcej par rozpada się po tym czasie:/ Ale jeśli się to przetrwa, można chyba mówić o prawdziwej miłości, z tymże opartej przede wszystkim na przyjaźni, bliskości, wspólnych nawykach:), wspomnieniach itp. nie można wymagać niemożliwego:) miłość jest - tylko nie zawsze pod tą samą postacią. p.s. wciąż pamiętam hasło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten anonimek yyyyyyyy
dobre sobie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimek coś Ty...
do klasztoru służyć bogu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że oddaje się Bogu wszystkie sprawy, nie oznacza, iż powinno się być w klasztorze. Bóg jest NIEOGARNIĘTĄ, NIEOGRANICZONĄ MIŁOŚCIĄ. Dlaczego więc nie powierzyć Mu wszystkiego, co dla nas jest ważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak przez kilka lat w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłosc to bujda wymyslona
czyli tak: mam teraz zaczac mocno wierzyc w miłosc i ona mnie spotka ona nadejdze ta jedna jedyna prawdziwa na cale zycie!! takie rzeczy to tylko w filmach:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś żałosna i nie rozumiesz
co zostało tu napisane! Jak chcesz wiecznie rozzazonego krocza na jego widok, to fakt-zapomniej o milosci, bo to nie tylko o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anonimka
czyli wegług ciebie mam zacząc modlic sie o spotkanie miłosci mojego zycia??????? ciekawe juz o rozne rzeczy prosiłam Boga i mnie nie słuchał oczywiscie nie prosiłam o jakies głupoty bo Bog to nie świety Mikołaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie krocze
mi nie chodzi o to ze sie chce zakochac z wzajemnoscia zeby miec sex? bo ty to twierdzisz-pogieło cie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś żałosna i nie rozumiesz
i na dodatek nie umiesz czytac ze zrozumieniem:O. Wiadomo, ze z czasem jest chlodniej w zwiazku, ale to nie oznacza, ze ich milosc juz minela! Tylko sie zmienila!!! Co rozumiesz pod pojeceim prwwdziwej milosci? Ciagle pozadanie i namietnosc jak na poczatku??? Jesli tak, to na pewnie takiej milosci nie znajsziesz. Narqu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do anonimka ---> Nie mówię, że masz zacząć się modlić o to. Do niczego nie mam zamiaru Cię zmuszać. Jeśli chcesz się modlić, to zrób to, bo na pewno na tym nie stracisz. Ale jeśli się o coś modli, to trzeba to robić z wiarą. Jeśli Bóg czegoś dla nas nie czyni, to pewnie ma coś o wiele wspanialszego zamiast tego, o co Go prosiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonia
Koszmar jakiś tu wypisują niektórzy!!! Miłość istnieje. Miłość to druga" połowa jabłka", to ciepło obok którego budzę się codziennie, to zaufanie, to osoba, której moge się wypłakać gdy jest mi żle, to przyjaciel, kochanek ojciec dla naszych dzieci............i tak niezmiennie od 22 lat!! Ale o uczucie trzeba dbać...rozmawiac... słuchać ,dawać od siebie wszystko a nie tylko czekać i brać!! Miłośc istnieje tylko trzeba ją umieć znależdż i pielęgnować...... Żal mi tych ,którzy w nią nie wierzą lub sa za ślepi by ja zobaczyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze cos zrozumie
jak w koncu poznam kogos wartosciowego .Pozyjemy zobaczymy.Nie oczekuje przez cały czas trwania zwiazku/małzenstwa motylków w brzuchu bo nie jestem juz nastolatka A mój wywod na temat milosci wział sie stąd ze mam pewne doswiadczenie niemiłe i obserwuje inne pary i widze jak to w pewnych przypadkach naprawde jest ze wiele osob gdy wygasnie powoli zakochanie i nic juz nie czuja naprawde sa ze soba dalej z: a) wyrachowania b) przyzwyczajenia c) bo nie maja lepszej partyjki na oku d) bo maja dzieci i nie chca rozbijac rodziny e) bo lepiej jest dla nich tkwic w pozornym zwiazku i mieć kogos na boku f) dla sexu bo partner jest dobry w łózku A tym którzy naprawde trafili na kochajace ich szczerze drugie połowy serdecznie gratuluje!!! I zycze dalej szczescia i wiele uczucia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak i nie.
miłosc istnieje..jesli nie to dlaczego tak strasznie mine boli? dlaczego nie moge przestac plakac? To istnieje..chociaz nie zawsze jest piekne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czy tak
to tylko hormony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemność widzę
Nie istnieje, najpierw to chemia, potem przyzwyczajenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarny Anioł
nie istnieje :( tak jak miłość od 1 wejrzenia :o na dzień dobry jest fascynacja człowiekiem potem z czasem już przyzwyczajenie a w gorszym wypadku uzależnienie od tej drugiej osoby :o połówki jabłek gruszek pomarańczy i innych cytrusów też nie ma :( to wymysł naszych móżgów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"Nie istnieje, najpierw to chemia, potem przyzwyczajenie." dokładnie. najpierw pożądanie a potem wspólne sprawy, sentyment, wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...też często mnie to zastanawia... i miłość , chyba..., to uczucie które pojawia się między ludźmi dopiero po dłuższym czasie bycia razem,nawet latach...,najpierw się po prostu sobie podobają, potem pojawia się chemia...pożądanie,seks, zauroczenie, fascynacja..może połączy dom, dziecko, itp..........mijają lata, skoro są razem ..to może nie mają innego wyjścia, a może ich więzi są tak silne(nie chodzi o akt małżeństwa), że bez siebie nie są w stanie żyć...i kochają mocno, mimo czegoś tam, ale dlatego tego... starości nie widzą ....ciągle są młodzi...i tak siebie postrzegają..zatraceni w miłości... kurna, nie wiem czym jest miłość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie istnieje
ja tez zaczynam w nia coraz bardziej watpic a moze istnieje ale nie wszystkim jest dane ja przezyc no nie wiem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×