MĘSKA OZIĘBŁOŚĆ

Yhh - Straszne z Ciebie chamidło:PSorki dziewczyny,ale facet jest naprawde okropny!!!!!!!

dlaczego spadac? Widze ze jestes glupia bo masz problem gdy ktos przedstawia swoje poglady, jak sie nie podobaja to twoj problem! wiesz przypominasz mi zone, taka typowa konserwatystka ktora musi miec wszystko po swojemu! Mam dla Ciebie rade: powiedz swojemu mezowi/ chlopakowi zeby wybombal ciebie jak burą su5ke to wtedy zobaczysz gdzie twoje miejsce!

Z tego co piszesz wynika, że nie starasz sięsprawiać żonie przyjemności a wprost przeciwnie. To może dlatego nie ma ochoty? Kto by miał? Sorki bardzo zmartwiona nie chciałam cię martwić.

teraz jestem BARDZO BARDZO ZMARTWIONA :)

OLEJMY DURNIA CO?

a próbujesz cos z tym zrobić? Nam np. pomagają filmy czasem.

nie przesadzajcie tak, poprostu w zyciu tak bywa ze jest sie z kims i wiecej dzieli niz laczy! Mnie wku.. to ze jest pogon za pieniadzem (choc sam bez problemu wszystko moglbym utrzymac) za slawa itd. jak mnie wku.. to ze gdy przyjade do domu nei ma obiady, jest akurat kosmetyczka czy fryzjerka, oczywiscei nie ma zarcia a ja nie chce codziennie jesc na miescie ! Chce cos rodzinnego i domowego! Nie przetlumacze jej duzo rzeczy wiec dlatego tak sie zachowuje! Mam kochanke, jest przedewszystkim normalna, nie raz zamiast seksu bylo zarcie, romantyczny wieczor, itd. cos co nie dzieje sie na wariackich papierach i tylko sie patrzy katwegoriami opłaca sie czy nie!

my akurat nie mamy takich problemów. Oboje jesteśmy domatorami i tu spędzamy najwięcej czasu. Twoje problemy nie dotycza tylko seksu ale wszystkiego, masz pretensję do żony, że robi karierę, że nie ma ochoty na dzidzi i może jeszcze wiele innych

więc dlaczego jestes jeszcze z nią skoro masz tak wspaniała kochankę, jak piszesz?

Dokładnie facet ma prblemy w zwiazku i próbuje sie wyładowac na topiku i troche na nas:( BARDZO ZMARTWIONA jak długo jestes w zwiazku ze swoim facetem??czy zawsze tak było u Was z seksem??

nie, filmow nie probowalam, jakos mi glupio zaproponowac. zreszta tu nie jest problem w tym ze go niepodniecam, ze ma jakis problem. chodzi o to ze za rzadko chce

6 lat i jest coraz gorzej On byl moim pierwszym ja jego nie, jesli to ma jakies znaczenie

spróbuj, nam pomagaja. Nabiera ochoty.

idę spać, dobranoc :)

BARDZO ZMARTWIONA- smutna zona dobrze Ci radzi.Spróbuj filmik jakis to naprawde działa!!!!!!niech Ci nie bedzie głupio,jesli sex ma byc udany ,trzeba o nim z partnerem rozmawiac.Zero zachamowan!!!!

zapomniałam napisac,ze mój maz jest tez moim pierwszym partnerem:) uwazam,ze ilosc partnerów nie ma nic wspólnego na jakosc i ilosc sexu w zwiazku;)

BARDZO ZMARTWIONA - wiesz myślę, że powinnaś namówić męża na wspólną wizytę u psychologa, lub lepiej sexuologa. Można Ci dawać wiele rad, ale tak naprawdę przecież nikt z nas niezna całej prawdy o Was, więc i rady mogą być nijakie.

A ja mam odwrotnie. Mój mąż jest cudowny, do niczego mnie nie zmusza, ale mam świadomość, że On bardzo mnie pragnie i chciałby często, a mnie wystarcza tak raz na tydzień

To po diabła włazisz na topik o meskiej oziebłosci!!!!!!!!!!

A nie mogę?? Chciałam się zwyczajnie dowiedzieć np. co jaki czas mają potrzeby inne kobiety. Co w tym złego. Napewno nie jestem oziębła, ale chciałabym, abym miała ochotę częściej, interesuje mnie temat i tyle

llepiej nie pisz tak głosno,ze chcesz TYLKO raz na tydzien,bo zostaniesz posadzona o oziebłosc:P:Pz trgo co sie tutaj czyta,to kobieta jak nie ma ochoty codziennie i facet tez to zaraz do szufladki oziebłych sa wsadzani:O

No i dlatego m.in. tutaj zaglądnęłam. Nieustannie można tutaj przeczytać o jakichś potrzebach kilka razy dziennie. Zdaję sobię sprawę z tego, że można mieć większe potrzeby niż ja (np. mój mąż), ale jak człowiek normalnie pracuje, uczy się, jest aktywny, to nawet nie wiem czy ma siłe na częsty seks. Ja nie mam. I poprostu zastanawiam się, czy już należę do oziębłych, czy jeszcze nie...

To jest chyba najgorsze,ze niekt nie pomysli własnie o tym,ze po całym dniu charówy człowiek pada ze zmeczenia i nie ma siły dosłownie na nic.Tylko,ze wszyscy od razu zaczna pisac,ze cos z Toba jest nie tak skoro facet nie ma ochoty zbyt czesto,lub odwrotnie:O:O

oooo Nauczyciel....dopiero teraz przeczytalam post o korkociagu...hhe heheheheh wiem co dobre nie?cieplutko pozdrawiam i ucieeeekam ...dobranoc ...owocnej nocki,,,

Miłej zabawy :-) Ja dzisiaj niestety w domu siedzę :-(

[serse[

:)