badanie progesteronu

Czesć dziewczyny! Mam nadzieję, że ktoś mnie pocieszy.Mianowicie staramy się z mężem o dzieciątko od dłuższego czasu bez rezultatu.Czas na wykonanie badań,dzisiaj zrobiłam badanie na poziom progesteronu i prolaktyny i strasznie się martwię o wyniki , nawet nie wiem w jakim stopniu za mała lub za duża ilość tych hormonów może wpłynąć na dalsze starania.Czy któraś z Was stykneła się z podobnymi problemami i czy w końcu macie swoje upragnone dzieciątko?i jeszcze jedno jak długo trwa takie leczenie.Ja zwyczajnie łapię doła...,a kiedyś człowiek się zabezpieczał aby uniknąć niechcianej ciąży dla której teraz zrobiłabym wszystko,ech.....

Hej,czy nikogo więcej taki problem nie dotyczył?Widocznie sama muszę znaleść jakieś informacje w necie,ale jeżeli któraś zechciałaby się ze mną podzielić doświadczeniami to jeszcze tu posiedzę.

w maju tez robilam badanie progesteronu i prolaktyny wyniki nie byly za dobre.prolaktyna 49,9 przy normie chyba 25 a progesteron 10.lekarz przepisal mi wstretny bromergon i powiedzial zebym nie tracila nadziei bo wszystko moze sie zdarzyc.i stalo sie miesiac pozniej po 9 mies staran zobaczylam na tescie 2 grube krechy. rozumiem cie doskonale bo tez juz mialam dola myslalam ze nigdy ne zajde w ciaze, dzieki bogu udalo sie. nie martw sie na zapas bo to w niczym nie pomaga a jeszcze moze zaszkodzic.na pewno bedzie dobrze i nie dlugo bedziesz cieszyc sie malenstwem, glowa do góry:)

Dzieki Kasiu za informacje, na taką budującą odpowiedź czekałam.Tak bardzo chcę mieć maleństwo,czasami nawet mam już takie schizowe sny związane z dziećmi.Jutro wybieram się z wynikami i mam nadzieję,że będzie ok.

trzymam kciuki za dobre wyniki:)