Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

VVV

Zamierzam zaproponować koleżance pójście do kina ale...

Polecane posty

Cóż w końcu może poprostu przekształci się ona tylko z koleżanki w koleżankę, z którą byłem pare razy w kinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy bycie z koleżanką w kinie zobowiązuje do czegoś? Mnie Poza tym planuję za nią płacić za bilety. Może będzie się przed tym broniła ale podobno chłopak powinien płacić no wiec planuję tak robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
zaproś ją koniecznie:) Zdecyduj sie:) Mysle, ze przekształci sie, ale od czegos trzeba zaczac od kina, rozmow, aby za jakis czas łpac rączki i buzki;) teraz wyjedzasz to jej chodz powiedz kiedy mniej wiecej, łatwiej sie wtedy czeka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę jestem ciekaw co może z tego wyniknąć. W sumie to się niczego nie spodziewam, serio , to dopiero byłaby nespodizanka, gdyby z tego coś wynikło ho ho chyba musiałbym oczy przecierać i codziennie rano szczypać się w policzki, no przynajmnije przez pierwszy okres, zanim bym nie przywykł. Człowiek do wszystkiego się przyzwyczja w koncu, zwlaszcza do dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem co to jest weksel, musze sprawdzic w encyklopedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
Wyniknie, wyniknie, juz jest, tylko najlepiej jak dzieje sie blisko tak wlasnie na wspolnym spedzaniu czasu. No tak moze sie bronic, chyba ze masz gratioswe zaproszenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no nie będę jej teraz mówił. Znamy się już i tak tyle czasu, ten krótki wyjazd chyba nic nie zmieni a poza tym jak już jej powiem to się zacznie, tzn hm moje nerwy. No chyba, że sie nie zgodzi w sumie wtedy bede sie mniej denerwowal. Ale wszystko wskazuje na to ze chyba sie zgodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak się będzie bronić przed moim płaceniem to ja mam się nie poddawać i zapłacić tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
zgodzi sie zgodiz i nie mysl inaczej:) Co do innych spraw, tak kocha ze nie chce narazac na koszta Ciebie, bojowa kobietka;) te negocjacje moga byc ciekawe::P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ale rozumiem ze gdybym sie zgodzil na jej placenie to byloby nie dobrze, no a co mi tam ja biedny nie jestem w tym momencie z reszta ona tez nie , to taka ceremonia, dla mnie to o tyle trudne ze placąc za nią oświadczam, że to randka a nie jakieś tam koleżeńskie pojscie do kina a to mnie stresuje, strasznie boje sie przyznac do czegos takiego, choc to pewnie nie dobrze ja np jakies sprawy to moge smialo zalatwiac nawet z najwieksza ślicznością ale zeby zaprosić na randke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie boję się randek a jednocześnie ich pragnę....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
nie boj się:) Ale to taki radosny strach, bo bedzie cos pieknego:) Hmm nie wiedziałam ze jak placi to randka, a jak nie to kolezenstwo. Nigdy w ten sposob tego nie rozpatrywałam. Chyba ze to jakies towarzyskie konwenanse;) Jak sie idze na spotkanie, to juz sama obecnosc mowi, ze jestesmy na tak, bo lubimy, bo kochamy, bo jedno i drugie:) Ze wazny jest ten drugi człowiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm to takie piekne.... w smie to ja napewno jej nie kocham i nie wiem czy kiedykolwiek pokocham , podoba mi sie troche to tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
skoro pani umawia sie z panem to juz jest randka, i niewazne kto płaci. To chciałam powiedziec. Wazne co czują, a nie ze od placenia czy nie zalezy charakter ich randki/spotkania. Lubisz, tylko kolezanka - tak mowisz a jak ona kocha i uwaza cie za ukochanego.. no własnie, to co?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale podobno trzeba chodzic na randki po to zeby moc pokochac , no bo inaczej to nie ma okazji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojęcia, ale chcialbym zeby jakas dziewczyna mnie pokochala, oczywiscie taka , ktora mi sie podoba a ona mi sie podoba, bo jak taka co mi sie nie podoba to ona by cierpiala a dla mnie to nie byloby tez przyjemne a ja mam glod milosci wiec tez pewnie moglbym pokochac ale narazie nie wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
hmm kiedys jak ludzie widywali sie rzadko to faktycznie tylko randki. Ale dzis mozna pokochac piszac, mowiac, to rozmowa daje poznanie, gesty itp:) A randki to czas poznania tej drugeij osoby, ale i swietowania tego, co sie juz poznało:) bronisz sie jak widze, nie chesz nastaiwac aby nie zapeszac;) Zgodzi sie i nie zmieniaj co do niej zdania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam lat prawie tyle co ty a ona nie ma chyba nikogo i to juz chyba od dosc dawna tzn tak przynajmniej rok, oczywiscie rok dla mnie to pestka ja jestem sam nieeeeeporownywalnie dluzej no ale ..hm a moze ona juz kogos ma? nie chyba nie bo nie tak dawno tez odebralem mysle pewien znak ze ona chcialaby ze mna...no tak jakos zaczela ze mna rozmowe:) ale ja jestem zimny drań :) przynajmniej z pozoru..ajajaja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
Ukrywasz ze ci zalezy, czekasz na znaki jej. jak daje to wierz w te znaki:) Zobacz ile ona sie musi natrudzic i nastresowac;) by je okazac:) Tak chciałaby z Tobą:) to własnie bedzie piekny czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
Masz nie zmieniac zdania co do randki:) postanowiłes, ze ja zaprosisz na zwiedzanie lisci czy cos i tak zrób;) tak cierpliwe, bo Miłosc cierpliwa jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze jak dostaje takie znaki od dziewczyn to sobie mowie, eeee pewnie mi sie przywidzialo, przyslyszalo...:) No ale chyba jednak nie!!!:) przeciez po co by je dawala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie czuje się samotna tak jak i ja:) hm tylko moja samotność jest tak stara ze już..skamieniała...:) ale gleboko w srodku jest nadzieja, zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
no własnie po co by je dawała, i to tyle czasu;) Jets na tak, takie wielkie karminowe i ci sie nie przewidziało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
Tak samotna.. ale własnie bo bez Ciebie. Mam nadzieje ze rozumiesz. Ma teraz spotkanie, ale nic tak nie cieszy jak spotkanie z kims kogo sie bardzo karminuje;) oczywiscie spotka sie ze znajomymi, ale myslami bedzie na spotkaniu z Tobą:) juz bedzie myslec, taka romantyczna i z glowa w chmurach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są znaki: zakaz wyprzedzania, ustąp pierwszeństwa i uwaga roboty drogowe;) pokazuje mi je już od roku a ja głupi nie domyslalem sie o co chodzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
hi hi super pozucie humoru:) zobacz ile masz atutow, juz tyle masz plusow a jeszcze cie pryz niej niema:) Zmien to:) i badz z nia:) buziak na dobranoc👄, lepszy dostaniesz na spotkanku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ej jakie spotkanie? jesteś jasnowidzem? mysle ze ona teraz jest w domu hmmm najgorsze bedzie to, ze bede sie z nia widywal codziennie na uczelni i...hmm i co przeciez na uczelni bede nadal takim sztywniakiem jak do tej pory i ona moze sobie pomyslec ze jej nie lubie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×