Co byście pomyślały gdyby...???

Co byście pomyślały gdybyście poznały faceta, który na drugi dzień powiedział by Wam tak "Nie wychodź za mąż bo za parę miesięcy zostaniesz moją żoną?" :))) Dodam, że facet nie ma 20 lat, tylko jest po 30. I powiem jeszcze tyle, że poczułam do tego faceta coś niezwykłego i mogłabym mieć takiego męża :))) I jestem na pewno głupia ;)

pomyslałbym ze so smierdzi coś nietoperzem powaznie

ja bym sie cieszyla jeszcze do tego gdyby mi sie podobal to super!!!! :D

czas zweryfikuje jak będzie poki co zyjmy dalej... ;)

a ja tez bym pomyślała że to śmierdzi nietoperzem :)

sledczy - przestan jarac to ziolo, bo z dnia na dzien glowka coraz bardziej pusta.... :P

Pocałowałabym go w rękę z wdzięczności:O

też bym czekała jak sytuacja się rozwinie :)

a ja bym sie zastanowila czy warto ryzykowac utrate tego, co sie ma... i czy osoba, ktora mi to mowi nie robi tego dla sportu.... i jeszcze wzielabym pod uwage to, ze skoro pojawiaja sie tego typu watpliwosci, to moze to oznaczac, ze zwiazek, w ktorym tkwie nie satysfakcjinuje mnie w pelni...ogolnie ciezka sprawa....przerabialam cos podobnego....btw na kiedy masz zaplanowany slub?? pozdr

a dlaczego za pare miesieca a nie teraz? na co czeka? na wynik wyborow do sejmu?

pomyslała że jestem pewnie 10 osobą której powiedział coś takiego w ciagu ostatniego miesiąca Ale przekonasz sie sama.

A ja myślę, że jestem pierwszą osobą, której to powiedział i mam gdzieś, że myślicie, żejestem głupia :)

niezły bajer sobie opracował podrywając dziewczynę:-) Większość pewnie da się na to załapać o ile nie są nastolatkami, tylko pannami w sile wieku...

Ja bym pomyslała, ze skunks jest zbyt pewnych siebie. A ja takich typów nie lubie i basta!

Niezły bajer a może prawda. Nie wiem dlaczego wszyscy od razu twierdzą,że podrywacz, oszust itd. A wielkie miłości się zdarzają i nie wszyscy potrzebują 5 lat żeby się z kimś ożenić. Panna w sile wieku? Nie rozśmieszaj mnie, nie mam zamiaru jeszcze babrać się w pieluchach a za mąż wyjdę jak będę chciała a nie dlatego, że tak trzeba.

Pomyslałabym, że facet jest totalnie niepoważny. Jak można poważnie rzucać takie hasła na drugi dzień po poznaniu kogoś? To jest tak zwana mowa-trawa albo wypróbowany bajer, jak ktoś powiedział.

Aśka nie przejmuj się tymi gadkami, ludzie są zazwyczaj zazdrośni o innych i jak tylko zobaczą, że ktoś może albo jest szczęśliwy ze złośliwości dołożą mu bo jak oni nie mogą być szcześliwi to i inni też. Powiem Ci, że mi też facet bardzo szybko poprosił mnie o rękę i niedługo zostanę jego żoną.Takie rzeczy się czuje od razu.To,że się oświadczył nie oznacza,że na drugi dzień jest ślub,bez przesady.

Dobry bajer aby zablokować/zamrozić rozwój ewentualnych uczuć kobiety do swojego aktualnego partnera i ustawić ją w pozycji wyczekującej na kolejny ruch faceta. Poza tym zwrócenie na siebie uwagi, zaprezentowanie się jako osoba z jasnym/poważnym celem - przy takim odbiorze nawet natarczywość ze strony faceta może zostać odbierana pozytywnie. Co nie zmienia sytuacji, że takie zamiary mogą być prawdziwe/uczciwe lub tylko grą do szybszego uwiedzenia kobiety.

A jak poznać uczciwe zamiary facetów?

Uczciwe zamiary faceta jak poznać? Nie da się od razu. Tylko wziąć go na przetrzymanie, wtedy większość "graczy" się zniechęca + narażenie na koszty finansowe (ale to może zostać również źle odebrane). Ale najlepiej po wywiadzie środowiskowym, jego opinii wśród znajomych, jeżeli zmienia dziewczyny jak rękawiczki to należy zachować szczególną ostrożność. No i liczą sie czyny, słowa mniej. Tak naprawdę nie ma idealnej recepty, zawsze pozostaje margines błędu i nie można wszystkiego przewidzieć, jedynie minimalizować ryzyko.