wybaczciemi ten watek bo byly juz tego typu ale odpiszcie błągam

napisałam około bo nie mam w zasięgu dobrej wagi, a byc może ważę nawet 62 kg. Ja na prawdę nie jestem chuda, moj chłopak zawsze mo mowił, że ja jestem zbita, ścisła, mam nadzieję , ze wiecie o co chodzi.

juz pisze te wymiary oki??zaraz sie pomierze cala i wam podam i osądzcie czy rzeczywiscie takam chuda:)

nogi w łydce :21 cmtrów nogi na srodku łydki 33 cmtry nogi nad kolanem zaraz 38 cmtrów nogi na srodku zaraz uda :46 cmtrów nogi pod posladkiem ,uda u samej góry 54 cmtry widzicie same ze to chude nogi są bardzo:( 170 cm wzrost do tego to porażka(

reszta wymiarów: biust 92 cmtry talia 70 cmtrów biodra 93 cmtry(mierzone nie na kosciach tylko w najszerszym miejscu mierzone nakosciach 88 cmtrów! to wszystjkie wymiary :(jestem chudziną i zawsze bee jednym słowem :(

jestes bardzo chuda ..w nogach... reszta oki:)

Dziewczyno czym Ty sie wogole przejmujesz... Ja tez mam 170 cm i waze 62kg(!) W łydce mam 33 cm a najchudsze miejsce mierzy 20cm, udo 48cm, biodra 93cm, talii 76cm(!), biust 92cm... A nogi to mój jedyny atut... Uwierz mi, twoje łydki wcele ni są za chude... A jeżeli chcesz by były większe, to zacznij dużo chodzić... Bo ja obecnie to na łydkach mam same mięśnie. Jak ja bym miała taką Talię jak Ty to bym była w Niebie :D Jestes na pewno bardzo zagrabną Kobietą i nie jeden facet sie za Tobą ogląda... I powinnaś wykorzystywać swoje atuty, a nie sie jeszcze wstydzić że masz wspaniałą figurę!!! Pamiętaj, że człowiek docenia to co ma dopiero wtedy jak to straci... Więc nie dopuść do tego byś przytyła za dużo... Po prostu zacznij chodzić np. na zajęcia Fitness ;] PoooZdrowionka :*

dzieki natalka:)pocieszylas mnie bardzo:)

ja mam w łydzce 40 niestety:(

a ja mam w łydce 42 i co z tego?mam szczuple bardzo łydki wiec 33 to chyba szkielet moze mieć..

Buhahah... 33 cm to szkielet... Hymm może Dla Ciebie Kroniko Krakowska... Ty masz 42cm w łydce, nie przejmujesz sie tym, i looz... Ale nie mów że 33cm to baaardzo mało, bo moje łydki wyglądają w sam raz :D A nie jestem żadnym kościotrupem... Heh... Nigdy bym nie pomyślała że można sie kłucić na temat jakich wymiarów są idealne łydki... ;/ Heh są takie jakie sa... nigdy sie nie odchudzałam, ani nie dbałam o to by moje "łydki" miały jakąś specjalną gróbość... ;];];] Ja tam Jestem happy i nie narzekam !!! i nikt mi nie będzie jeszcze wałków wciskać że jakiś szkielet jestem... Heheheh soki za szczerość... Bu$ka :*

natalko ale nikt niemowi zes szkielet ale napewno postrzegana jestes jako chudzinka wsród innych ..ot tyle..:)

Oj i tu sie mylisz... Wręcz przeciwnie!!! Co mnie śmieszy... Jestem postrzegana jako gróba... Choć wiem że nie jestem :D Ale uwierz mi, że nie jestem szkieletem bo trenuje i jestem wręcz szeroka :P Hehe mam większe bary od mojego Szwagra :P a on sie tym dołuje... Ale powiem jedno :D Że nie nalezy sie przejmować zbytnio swoim wyglądem... Owszem trzeba o siebie dbać, ale nie katować sie i zadręczać z powodu jakiś błachostek... :*:*:*

Ty chyba sobie zarty z nas robisz :D Przeciez nie jestes nawet chuda, a normalna, szczupla 38 nad kolanem to nie malo, 54 cm w udzie, sporooooo Pupa tez nie mała ! Ja piedziele, po co ta prowokacja :) Ja mam 169 cm pupa 87, kosci biodrowe 78, uda pod posladkiem 48, nad kolanem 33, lydki 33 a kostka 19 i nie uwazam ze jestem za chuda, niezle sie usmialam, chudzina.... nie ma co :D

Co do lydek, to faktycznie wygladaja za chudo do twoich ud i pupy, powinnas raczej napisac- mam za grube uda i pupe a nie za chude lydki ;) 33 przy 54 w udach i az 38 nad kolanem to sporo, stad twoje zmartwienie, albo schudniesz albo zaakceptujesz te lydki Nie pisze zlosliwie ale taki jest fakt

ja mam tez na dole 21 cm a mam 178 wzrostu... wszyscy mowia jaka jestem zgrabna ale nigdzie nie moge kupic butow:( o botkach moge sobie pomarzyc bo odstaja strasznie... kupno kozakow trwa okolo tygodnia az znajde odpowiednie... nie nosze czarnych rajstop tylko wzorzyste lub kolorowe ale w zgaszonych kolorach.

42 cm w ludce uwazasz za szczuple ? :D No niezle, niezle Moja kolezanka tyle ma w udach przy 163 cm :D

Noo Choć jedna rozumie !!! hehe Ale ja to chyba już serio wg " To chyba jakis zart " Jestem gróbas...:D Nie przejmuje sie tym;] Moge być i słoń ;P Hehe Ale powiem jedno żadna z nas na tym forum nie jest gróba... Bo w naszych czasach weszło bardzo debilne przekonanie, że te chodzące Wieszaki - tzn. Modeli uchodzą za ideał figóry... A gówno prawda... One są wstrętne... I wg mnie można sie na nich anatomi uczyć... :P Hehe Ktoś Gróby wg mnie, waży np. 80kg przy wzroście 150cm... To może jest gróba osoba... Ale jeszcze zalerzy od tego czy ktoś ma same mięśnie czy też sam tłuszczyk :D Bo to też jest istotne ;] A tutaj ja widze same chudzinki, które przesadzają!!!

21 w kostce- i narzekasz, chuda kostka jest piekna, ladnie wyglada przy stopie i lydce, zwariowaly zupelnie Zeby nie bylo, ja tez uwazam ze gruba to jest osoba naprawde z nadwaga ! Ja raczej mysle o dysproporcjach, wylacznie

wiecie co ..przykre jest ze mi nei wierzycie.. mam chude uda i maly tyłek ..naprawde:(przeciez nei wmawiam sobie tej chudosci//kazdy kto mnie widzi mói ze jestem chudzinka i marnotka.. każdy w szkole i rodzinie.. :(

o ja nie mogę, Wy wszystkim wmówicie chyba, ze jest za gruby... już drugi taki wątek widzę, gdzie dziewczyna mówi, że jest za szczupła, a wszyscy dookoła wmawiają jej, że wręcz przeciwnie, że powinna jeszcze schudnąć masakra tyle Wam powiem i chyba coś z Wami jest nie tak (mówię do tych, co krytykują)

Nie ! Nie uwazam ze jest za gruba ! Zle mnie zrozumialycie bo zle to sformulowalam, Arabella jest na bank szczupla dziewczyna, na pewno zgrabna, chodzi mi tylko o to ze robi z siebie anorektyczke a na bank przy takich wymiarach jest to przesada

to nie prowokacja ..przysięgam ze jestem postrzegana jako chudzina bo mam widocznie drobna budowe ciala bardzo:( tyłęm mam okragły ale bardzo mały na szerokosc..naprawde.. uda bardzo chude wręcz wgf wszystkich wiec nie wiem czemu me wymiary takie są *wg was normalne)..ogólnie za długie mam nogi i dlatego beznadziejnie to wygląda.. każdy .powtarzam wam każdy mówi mi ze jeste mza chuda..więc mam juz depresje na tym punkcie ./..:(

w szkole koelzanki pytają mnie :czy ja jem cos w ogóle..? sama wg siebie myslałam tak jak wy ze wcale taka chuda nie jestem ale kazdy mi to mówi wiec w to wierze:( moim najwiekszym kompleksem są nogi..gdyby one przytyly chociaż a zwłaszcza uda to byłabym szczęsliwa bardzo..mógłabym wreszcie bez skrępowania chodzić w obcisłych dzinsach i nie czuć sie za chudo w nich:(

Nie no, nie moge uwierzyc, chyba sie ktos podszywa, przepraszam ale naprawde wyglada to dla mnie niepowaznie Dlugie nogi to wylacznie atut, zreszta nic juz nie pisze

W udach ? :D Na poczatku byly za chude lydki a teraz uda za chude ? Prosze cie, 54 cm i za chude, tymczasem mam tyle samo wzrostu, no 1 cm mniej a uda mniejsze o ho ho i nie jestem za chuda ;)

długie nogi to atut??nie dla mnie kochana:( a teraz pytanie do ciebie ..ile ty wazysz i masz wzrostu?bo moze ty jestes anorektyczką i inaczej to widzisz..malo obiektywnie..?

no nie da sie nie pisac Arabello chyba ci tak mowia z zazdrosci , chca cie sprowokowac do zgrubniecia , nie nabierz sie na to;)

jesli masz mniejsze uda od arabelli to jestes za chuda moja droga . to bylo do tej co pisze ze to chyba żart..

Dziewczyno, dlugie nogi to atut dla kazdej kobiety, nie ma nic gorszego jak krotkie nogi, najlepiej miec odp do wzrostu ale miec dluzsze to jaki to powod do rozpaczy ? Wylacznie mozesz byc z tego dumna Ja nie ejstem anorketyczka, 169 cm mam a wagi nie posiadam, dlatego podalam ci wymiary, ale waze ok 50-52 kg

ale mi sie przykro robi ciale słysząc ze jestem chudzinka taka:( mam chude łydki bardzo ale uda też dlatego całe nogi bym chciala zmienić:):) moze 54 cmtry w udach to duzo ale ja mam taką budowe ciala ze naprawde moje uda wygladaja strasznie smukle....