moje spostrzezenie

kobiety na tym forum to w wiekszosci przyszle lub obecne matki kazda marzy o tym, by byc jak najlepsza w swojej roli i jest na tym punkcie szczegolnie wrazliwa. a zgadnijcie jakie ublizanie sobie nawzajem robi tutaj najwieksza furore? mowienie sobie nawzajem, ze jestesmy zlymi matkami... wiekszosc dyskusyjnych tematow przebiega w ten sposob, ze predzej czy pozniej jedna powie drugiej, ze jest zla matka... dlaczego? przeciez oczywiste ejst to, ze kazda sie stara jak tylko potrafi??? nie rozumiem tego :(

jestem ciekawa jak by wygladalo to forum, gdyby kobiety zaczynaly krytyke od slow: "wiem, ze starasz sie jak najlepiej by byc najlepsza matka dla dziecka, ktore kochasz nad zycie, alenie zgodze sie z twoimi metodami, poniewaz..." itp... moze staloby sie to miejscem na prawde milym cieplym i pomocnym?

zgadzam sie..ale my Polacy mamy szczegolne upodobanie w krytyce innych, niestety

zgadzam się.Ja dopiero od kilku dni odwiedzam kafeterie i jestem trochę zaskoczona pozimem.Myślałam,że można tu kulturalnie powymieniać sie radami,powspierać,ale zauważyłam,że zaraz znajdzie się ktoś, kto nie wie ,co to kulturalny dialog.A szkoda,bo mogłoby być miło.

Też się z tym zgadzam.Smutne jest to że takie okrutne rzeczy ludzie piszą ,osoby które są matkami lub nimi będą ,które mają dzieci. Jesteśmy kobietami solidarność by się przydała a tym bardziej kultura

kobietki, poczytajcie sobie to...