Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gyik26

Czy istnieją osoby niestworzone do miłości?

Polecane posty

Gość gyik26

Takie którym nie jest pisanie życie z kimś? Wieczni samotnicy? Jak myślicie? Czy to tylko wykręt, żeby się nie starać, nie zabiegać o partnera, parterkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna mnie nie chce
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaa__
No chyba znam takie osoby ,pracuje z 3 facetami ,wszyscy sa po 30 i mówia o dzieciach bahory, a o kobietach to tylko towar do wyduckania ,nic więcej.Jeden mówi po co mu kobiety która bedzie mu jęczrc,zrzędzic ,memrac ,narzekac ,samamu jest mu dobrze. Mysle ze to kweestia psychiki i srodowiska rodziców szczególnie ,jak sie taki napatrzy na niudany związek rodziców to chce byc raczej sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropki
Zalezy o jaka miłoś chodzi? Miłość może być do partnera, rodzeństwa, rodziców, Boga? Jest trochę rodzajów miłości. Myślę, że każdy jest stworzony do miłości i każdy umie kochać, tylko może niektórzy nie odkryli tego w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyik26
Przepraszam, zapomniałam dodać że chodzi mi o związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropki
I tak myślę, że każdy potrafi kochać. Tak zostaliśmy stworzeni. Napewno jednym przyjdzie to łatwiej a innym trudniej. Np. dzieci z domów dziecka mogą mieć problemy z miłością, bo nie zostały jej nauczone. Ale i tak prędzej czy później każdy spotka tą drugą półówkę, w której się zakoch. A nawet jeśli ktoś nie chce świadomie być w zwięzku, to nie wierzę, że nigdy przez całe życie się w nikim nie zakocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropki
Stańczyk nie wierzę Ci. Miałeś trudne dzieciństwo, czy może rodzice Cię nie kochali? Może nie poznałeś jeszcze osoby, która by Cię pokochała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka dziwna
Kocham rodziców, rodzeństwo. Partnera nie mam i nie chcę mieć. Mam 21 lat i nie odczuwam potrzeby bycia w związku. Całe życie byłam sama i jest mi z tym dobrze. O dzieciach nie mówię "bachory", bo nic do nich nie mam, mężczyzn nie traktuję przedmiotowo, bo też nie zostałam przez żadnego skrzywdzona. Po prostu nie pociągają mnie faceci i wtedy, kiedy moje koleżanki przeżywały pierwsze miłości i rozczarowania, ja zwyczajnie byłam sama i w dodatku szczęśliwa. Może z wiekiem mi przejdzie (nie zapieram się), aczkolwiek szczerze w to wątpię, bo to byłoby dziwne- nie odczuwalam potrzeby bycia z kimś, męzczyźni mnie nie pociągają, a nagle miałoby mi się odmienić? Szczerze wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropki
No widzisz Stańczyk, to może jednak jestes stworzony do miłości? Napewno kiedyś kogoś spotkasz kto Cię pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyik26
Taka dziwna, mam podobnie. Rodzina ok, siostra, rodzice. Rodzice nie są zgodnym małżeństwem, możee tu jest problem... Nikt mnie nigdy nie skrzywdził. Nigdy nie byłam zakochana, flirty, żarty z facetami itd po prostu mnie nie insteresują. Nie widzę siebie w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×