Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesciowa

niedojrzała synowa do roli matki i zony

Polecane posty

Gość teściowa 2w1
tak sobie poczytałam i płakać mi sie chce , mam właśnie taka synową leniwą wydrę😭 , syn popełnił błąd , teraz to wie:( , ale jest małe dziecko i syn nie chcę sie z nim rozstawać, chce być przy nim , móc wychowywać i wogóle jak każdy normalny ojciec więc męczy się z tą.... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa 2w1
przepraszam , nie są po ślubie więc tak naprawdę (i na całe szczęście!)nie jest moją synową , ale to i tak zbyt wiele nie zmienia:( I żeby nie było , nie wymagam by latala ze ścierką, prała czy gotowała , syn to potrafi i robi , ale ona nawet miła nie jest , sam nie może zrozumieć jaki był ślepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa 2w1
ot tak po prostu musialam się wyżalić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojpojgijrgie
a mnie wkurza sam tytuł tego tematu.Taką postawę reprezentuje moja matka:/ Ona twierdzi że w domu kobieta wszystko powinna robić,że powinnam mieć pościel,ręczniki,ciuchy i wszelkie inne materiały wymaglowane,poprasowane i ułożone w kostkę,że powinnam całe lato stać nad przetworami,że powinnam robić kluchy,makarony,codziennie zmywać podłogę,kurze.I najlepiej zajebać się nadmiarem roboty.Owszem lubię porządek,utrzymujemy go.Ale tekst jaki używa do mnie matka ''co z ciebie za gospodyni która nie robi makaronu domowego?!'' składa mnie.. Najlepiej żeby jebać od dnia do nocy,od nocy do dnia z dzieckiem na rękach bo przecież makaron domowy musi być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do net-ar
przypuszczam ,ze bedziesz wlasnie taka zzedliwa , jedzowata tesciowa . To widac juz teraz po twoich wpisach . Wierz mi to sie nasili .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do net-ar
uwazam ,ze niektore tesciowe nie dorosly do tej roli . Dla nich kazda kobieta bedzie be , bo nie jest taka jak one. Najpierw namawiaja do wspolnego mieszkania , zeby synek byl blisko i zeby w dalszym ciagu mogly nim sterowac i manipulowac , a potem czepiaja sie synowych , bo widza ze synek woli zone niz mamusie . I nagle synowe staja sie piatym kolem u wozu , w skrocie synek ok , niech mieszka , ale synowa nie potrzebna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa 2w1
tak dla wyjaśnienia , mieszkają sami i ja się do nich nie wtrącam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa 2w1
wtrącam sie bo wyżaliłam sie na kafe????? nie rozśmieszaj mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do net-ar
tesciowa2w1 chcialaby zeby tak bylo. Nie mieszka z nimi ,a wie lepiej.:-P Tesciowo 2w1 , a dlaczego nie maja slubu ? Przypuszczam ,ze skutecznie slub odradzalas synowi . Co boli cie , ze znalazl inna kobiete i wyprowadzil sie od mamusi ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do net-ar
chyba sie zalisz, bo jej nienawidzisz, a on z nia caly czas jest !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa 2w1
to że nie są jeszcze po ślubie to tylko ich sprawa nie moja , zamieszkali razem i wtedy dopiero okazało się jaka z niej bedzie partnerka życiowa:( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa 2w1
do net-ar : a on z nia caly czas jest !!!! ze względu na dziecko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do net-ar
no jasne ,ze wzgledu na dziecko , z dzieckiem przegrywasz . A moze ja tez kocha ? Co , ciezko zaakceptowac ? A moze mamusi mowi ,co mamusia chce uslyszec, a potem wraca do partnerki i sa szczesliwi . A mamusia nie moze sie ztym faktem pogodzic ,ze on nadal przy niej jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa 2w1
do net-ar pogadamy za parę lat jak twój syn przyprowadzi do domu swoją dziewczynę , oby przypadła ci do gustu i nie była taką wredną małpą jak moja "synowa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zeznaniami teściowej..
też różnie bywa. Moja sąsiadka też twierdzi, że synowa to brudas, a prawda taka że to ona jest straszną synową. Starszy syn rozszedł się po roku, bo wg mamusi ona nawet źle pranie wieszała. Wszystko źle robiła. Obecna synowa młodszego syna też wszystko robi źle wg niej. Gdy ona okna skończy myć, teściowa bierze wodę i idzie myć od nowa. Gdy ona umyje podłogę teściowa bierze mopa i myje od nowa. Grzebie jej po szafach, czy czasem nie kupiła czegoś sobie lub dzieciom bez jej wiedzy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zeznaniami teściowej..
*jest straszną teściową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zeznaniami teściowej..
Heh.. a moja teściowa zawsze zaczyna tak: "ja się nie wtrącam, ale tak nie możecie zrobić, bo ..." :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He..a u mnie było odwrotnie...ja za bardzo sprzątałam...i wody za dużo zużywałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zeznaniami teściowej..
Jak jest synowa i teściowa w jednym, to zawsze tak jest, albo za mało sprząta, albo za dużo.. a jak nie to, to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak...ale to dawne czasy,teraz jest ok(bo nie mieszkamy razem:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zeznaniami teściowej..
Jakbyśmy my akurat słuchali teściowej, to bylibyśmy biedni jak mysz kościelna. Na studia nie, bo niby polibuda za trudna i musimy oszczędząć - mąż i tak poszedł i bezproblemo skończył, ba profesor proponował mu doktorat. Potem skończył kolejne (powiedział mamusi, jak już zaczął). Potem zmiana pracy, też była na nie, bo to, bo tamto. A jednak ja go namówiłam i jego kariera nieźle przyspieszyła. Dlatego zaczęliśmy budowę domu, choć wg niej też nie można było, bo czas nie ten, bo brak odpisów itd. Zawsze ma miliony argumentów na nie. Pamiętam jak chodziliśmy po posesji jego brata (wtedy to byliśmy jeszcze bardzo młodzi), a ona do mnie: "Wy takiego domu, to mieć nie będziecie". Byłam w szoku, bo w naszej rodzinie każdy ma dom i nie miałam pojęcia dlaczego niby my mielibyśmy nie mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do net-ar
tesciowa 2w1 , a nie przyszlo ci do glowy ,ze skoro jest wredna tesciowa to i synowa tez jest wredna ? Synowe wyczuwaja jakimi uczuciami darza je tesciowe , wiedza ,ze nie odpowiadaja swoim tesciowym badz tamte sa zazdrosne . Czesto zachowanie synowych jest odpowiedzia na zachowanie tesciowych . A propo - pisalas ,ze twoja tylko nie sprzata . Co , nagle stala sie jeszcze wredna ? To , o co ci chodzi ? Wredna czy brudas ? Widac ,ze nie umiesz sie z tym pogodzic . Daj swojemu synowi samemu wybierac . On jest odpowiedzialny za swoje czyny , za swoje wybory . Tobie nie musi ona odpowiadac , ale jezeli odpowiada to powinnas sie usunac , a wpierdalac w ich zwiazek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa jest taka jak Twoja synowa :P jak do niej idę to nie piję, nie korzystam z ubikacji (przynajmniej bardzo się staram bo się brzydzę i boję zakażenia jakiegoś). Kiedyś kryłam się z tym, że biorę szklankę i udaję, że nie widzę, że jest brudna. Ponieważ mam wredną teściową uważającą się za Bóg wie kogo z wielką atencją wybieram sobie możliwie najmniej brudną szklankę i domywam, czasami idę z własną wodą. Skończyłam z konwenansami, moja matka się myliła nie zawsze należy być kulturalnym:P (a przynajmniej nie wobec każdego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zeznaniami teściowej..
Pewnie, że synowa nie jest ślepa. To wystarczy spojrzeć na twarz i wszystko widać. Bez choćby jednego słowa. Ja też zawsze widzę ten kwas na twarzy teściowej i już nic nie musi mówić. Ona ma odmienny gust od mojego i tak już zostanie. Nie zamierzam przez to chodzić, czy też urządzać swój dom pod nią. Ja kocham "indywidualność" stroju - jej się podoba to co wszystkim (bazarki i te sprawy). We wnętrzach uwielbiam antyki i meble z duszą z prawdziwego drewna itd. Ona uwielbia sklepowe płyty okleinowane w postaci "mebli".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zeznaniami teściowej..
Dobrze, że nie mieli większego wpływu na nasz dom, bo też co chwila coś wymyślali, jak to niby nie może być. np. parapety wewnętrzne - my z marmuru wstawiliśmy, a teściu do nas jakie brzydkie te parapety, nie było białych plastikowych??? :D Dodam, że okna mamy z drewna bardzo ciemnego (ciemny brąz). :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zeznaniami teściowej..
Co krok nam tłumaczyli, jak to niby nieładne wybieramy. :D A to schody takie nie mogą być, a to niby balustrady nie mogą być kute, bo to za zimne itd. Ciągle na nie.. Żyrandole kryształowe też nie.. bo ładniejsze z klosikami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zeznaniami teściowej..
Podejrzewam, że potem i tak będzie nam jakieś badziewia kupować pod swój gust. Tak zrobiła bratowej męża. Heh. Chciała jej kupić obraz, więc powiedziała jej, że ma iść wybrać sobie. Ta poleciała podekscytowana- wybierała godzinę. Powiedziała, który jej odpowiada, a ta poszła i kupiła całkiem inny, bo tamten jej się nie podobał. :P Bratowa miała łzy w oczach, jak go zobaczyła. Taki ponury, prawie cały czarny. A ona już zrobiła miejsce na ten obraz który wybrała i była podekscytowana taka. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zeznaniami teściowej..
No właśnie. Gdy chce się zaprosić znajomych do domu, to też trzeba wziąć pod uwagę, że domownikom to może być nie na rękę. np. mam dzień odnowy biologicznej :P W szlafroczku, z maską na twarzy relaksuje się przy dobrej książce i kieliszku winka, a tu teściowa wlatuje z koleżaneczkami? Gdy się nie mieszka samemu, to i to trzeba brać pod uwagę, że pozostałym domownikom to może nie być na rękę. Wtedy nie można przyprowadzać gości tak sobie. Zatem najpierw wrócić, zapytać czy komuś to nie pasuje, trochę uprzątnąć i wtedy dopiero zapraszać koleżaneczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×