Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pandora.

Dylematy i problemy współczesnej kobiety.

Polecane posty

Gość Pandora.

Dlaczego gdy jestes mi potrzeby najbardziej i gdy pragne miec Cie obok siebie nigdy Cie nie ma. Dlaczego wszystko musze Ci mowic i sam nie odgadniesz moich potrzeb. Dlaczego gdy jestesmy juz razem jestesmy jakby obce osoby? Mam Cie dosc. Kobietki drogie czy Wy tez macie takie dylematy i problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Dlaczego wszystko musze Ci mowic i sam nie odgadniesz moich potrzeb.\" jak faceci beda telepatami to ten problem zniknie:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Dlaczego gdy jestesmy juz razem jestesmy jakby obce osoby?\" wszystko zalezy od ciebie, jak sie nie otworzysz to i on sie nie otworzy:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sa momenty, w ktorych z sytuacji wynika dana potzeba kobiety. Czasem trzeba samemu z siebie przytulic czy zlapac za reke. Gdy powie to kobieta caly czar tego momentu pryska,bo jest to wymuszone. Ja wiecznie nie moge za niego decydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pewnych sprawach należy facetowi powiedzieć prosto z mostu, czego się chce, lub co ma zrobić, bo za Chiny Ludowe sie nie domyśli... Ale nie można prosić o czułość faceta, bo ta winna wynikać sama z siebie, a nie z żebraniny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figazmakiem Wlasnie o ta czulosc chodzi. Byly wspaniale momenty, a teraz wszystko wygasa. Robi sie obojetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cuś wiem na ten temat ;-) Ja swojemu otwarcie wjechałam na ambicję (troszkę mu zasugerowałam, ze leń i wygodnicki z niego i nic samo sie w zwiazku nie załatwi jednostronnie), było małe osłupienie, ale pomogło :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno wiem na pewno - faceci nie lubią gadac o uczuciach. Pewnie dlatego, ze i tak nic nie zrozumieją ;-) Ja myślę, ze Twój spoczął na laurach i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, ze cos nie gra :-). Nie czekaj z tym, on musi wiedzieć, jeśli ma byc dobrze. A co z tym zrobi... to już inna sprawa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam szczerze, że raczej nie mam takich dylematów. Rzadko mi się zdarza, że się nad tym zastanawiam. Mam praktycznie idealnego męzczyznę, który jest przy mnie prawie zawsze (Prawie bo jeszcze nie mieszkamy ze sobą). I może nie czyta w moich myślach (bo to jest zwyczajnie nie możliwe), ale zawsze wie co mam na myśli i jakie mam w stosunku do niego oczekiwania ;) Życzę Wam takiego mężczyzny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyneczko No to takiego partnera pozazdroscic. Ja nie mowie o czytaniu w myslach, bo to niestety niemozliwe, ale poczucie taktu i w odpowiedniej chwili zrobienia tego kroku. Ja zawsze wiem kiedy on jest smutny i staram sie robic dla niego wszystko co moge. Figazmakiem Spoczal na laurach i sie nie wysila. Musze zdobyc sie na odwage i porozmawiac z nim szczerze. Jak Ty to zrobilas? Mialas jakas koncepcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otwarcie pytałam, dlaczego o mnie nie dba? Jak będzie zdziwiony, to zapytaj, kiedy ostatni raz zrobił dla Ciebie coś miłego (i wcale nie chodzi o prezenty), kiedy zrobił z Tobą coś wspólnie? Może zapros go do kuchni na wspólne przyrządzanie jakiejś waszej ulubionej potrawy i komentuj, ze już dawno nie było tak miło, ze sprawia Ci radość, kiedy się bardziej udziela, że w takich chwilach masz pewność, ze mu jeszcze na Tobie zależy.... Mozesz też zrobić mu mały prezent z dedykacją, ze to dlatego, bo boisz się o to, ze skoro on zapomniał o Tobie, to chcesz żeby miał pewność, ze ty jeszcze nie zapomniałaś.... Ja skłaniam się raczej do gestów bez pretensji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odpisalam, bo akuat wszedl do domu. Porozmawialam z nim. Powiedzial,ze zmieni sie i czasem nie wie czy akurat jest dobry moment na np. przytulenie. Dzisiaj przybiegl do biura gdzie ja pracuje z bukietem roz. Jak go nie kochac? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×