Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Laudabamini

CO ZROBIĆ Z TAKIM DRANIEM?

Polecane posty

Ja zastanawiam się nad rozwodem...a raczej dojrzewam do niego. A to z powodu oszustw. Przed ślubem i po nim. Nie powiedział mi że ma dziecko, nie powiedział mi że ma potężne długi.Dowiedziałam się od obcych ludzi już po ślubie.Dziś konsekwencje ponosimy oboje.Złamał mi życie i nie wybaczę mu tego nigdy. Nie wybacZę że zabrał mi możliwość świadomego decydowania o najważniejszych sprawach w moim życiu. Tak mi źle....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skjfdi
w takiej sytuacji, masz prawo do rozwodu - jesli sie zdecydujesz. nawet kosciol ci go da. z powodu klamstwa, jakiego dopuscil sie twoj maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie
Wystąp do kościoła o rozwód kościelny...w tej sytuacji jest możliwy (jeśli go w ogóle brałaś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wzięliśmy ślub konkordatowy. Załamuje mnie to wszystko, mam jakiś psychiczny dołek.Ale czy to znaczy w praktyce że mogę uzyskać dwa rozwody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no co Ty
w kk to sie nazywa uniewaznienie malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaaaaaa
wg mnie będziesz rozwódką, ale jakie to ma znaczenie? Kopnij gnoja w dupę i byle dalej od niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara 82
rozwód to osobna sprawa i unieważnienie ślubu kościelnego to też osobna sprawa. dodam, że unieważnienie może ciągnąć się latami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z punktu widzenia prawa cywilnego będziesz rozwódką. Z punktu widzenia prawa kościelnego będziesz panną, bo twoje małżeństwo będzie uznane za nieważne od samego początku a nie unieważnione. Drobna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kika123
Ojej, współczuję...:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwileczkę...
no ok. nie powiedział Ci że ma dziecko i długi. a poza tym? oszukuje Cię nadal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzies
w takiej sytuacji dostalabys nawet rozwod koscielny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to gdzies
tfu- chodzilo mi o uniewaznienie malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno dostaniesz rozwod koscielny!!!! tzn uniewaznienie przysiegoi malzenskij???? odejdz od tego drania!!!! przeciez on Ci zycie zmarnuje???? jak dlugo go znalas przed slubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZczera89789
zostaw tego gnojka, nie ma co marnowac dalszego zycia- klamal przed ,w trakcie i nie wierze ze sie zmieni,ty tez nie powinnas...3maj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz unieważnić małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wcale nie jest latwe a jak autorka udowodni ze nie byla swiadoma jego ojcostwa i dlugow? mozna probowac ale uniewaznienie slubu koscielnego nie jest ani latwe ani szybkie powtarzam za Amantem wszechczasow ze najlepiej poprowadzic rozwod i uniewanienie odrebnymi torami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile znaliscie się przed ślubem ? Takich faktów nie znasz? Za słabo sie starłas :) zeby nie wiedziec o dziecku ? Nie spotykał sie z nim ? Mieszka poza Polska ? Chyba miłoscia otumaniona nie zauwazyłas Jego prawdziwego JA bez urazy .... Swoja drogą , facet dran .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaaa
up ! fajny temat:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozstaliśmy się a ja odzyskałam równowagę psychiczną . Nie jest lekko, ale jakoś daję sobie radę. trzymajcie się dziouchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×