Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proszę pomóżcie mi

wyrostek czy ból jajnika?? plis

Polecane posty

Gość femmevampire
od kilku dni, jakiegos tygodnia, utrzymuje mi się ból podbrzusza... nie jest mocny ale trwa cały czas, chyba że naćpam sie ibupromu. czy ktoś wie co to może byc? choc ból nie jest mocny to dośc dokuczliwy....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadkkasąsiada
mnie tak boli w prawej pachwinie do kolana ponad 3 lata chodze z tym po lekarzach miałam robioną kolonoskopie usg i wszystko ok, ból nasila sie nocami jest okrutny >;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giulka
Hey, mam 23 lata , w poniedziałek trafiłam na pogotowie z ostrym bólem w prawym dolnym rogu brzucha. Zrobili mi wszystkie badania :krwi,moczu,usg i ginekologiczne. Badania nic nie pokazały. Jestem totalnie zdrowa, ale jest już czwartek a mnie nadal boli. Byłam znów u lekarza, znów badania krwi i moczu. Parę godzin zmarnowanych. Według lekarza nic mi nie dolega. A mnie ciągle bardzo boli. Objawy: ból ciągły w dolnym prawym rogu brzucha, drętwienie nogi, brak apetytu, biegunka, lekka gorączka. Co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giulka ja miałam podobne
objawy przy ropnym zapaleniu wyrostka, też mi noga drętwiała :o pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julcia5556282
Hej :) Mam 19 lat i pisze to po to aby ktoś tak ja ja przez przypadek na niego trafił. A więc jest już 30 grudnia a moja historia zaczęła się 21 grudnia w planowany koniec świata i to dokładnie o godzinie 12. Leżałam sobie spokojnie i nagle zaczęło mnie boleć na wysokości serca na samym środku, co najlepsze bardziej bolało przy mocniejszym oddechu lub przełykaniu. Jadłam z trudem z bólem ale cóż jeść trzeba. Cały czas myślałam, że zaraz przejdzie ale o godzinie 15 postanowiłam, że się zdrzemnę bo może po drzemce mi przejdzie. o 17 się przebudziłam i nadal bolało ale postanowiłam spać dalej. spałam do 19 i minęła już 7 godzina bólu. Moja siostra postanowiła, że może to jest jakiś nerwoból czy coś podobnego więc najlepiej żeby to zbadał lekarz tym bardziej, że nigdy nic takiego nie miałam. O 19:40 byłam już w izbie przyjęć, bo był ostry dyżur w szpitalu. Zrobili mi badania krwi i serca i wszystko wyszło, że jestem całkiem zdrowa no ale ból utrzymywał się dalej więc lekarz zaczął dotykać mnie w różne miejsca od góry do brzucha aż przy prawym biodrze przy nacisku poczułam, że trochę mnie boli to powiedziałam to lekarzowi. Jestem dość szczupłą osobą i przy mocniejszym naciśnięciu lekarz coś wyczuł pod moją skórą. Zawołam chirurga i ten powiedział, że na pewno to nie jest wyrostek tylko torbiel na jajniku albo endometrioza więc zrobili mi usg i wyszło, że mam coś dziwnego co wyczuł lekarz 6-7 mm z jakimś płynem. Zrobili mi badanie ginekologiczne i usg do pochwowe i pani ginekolog powiedziała, że to nic z jajnikami. Lekarze postanowili mnie położyć w szpitalu na obserwację o godzinie 3 w nocy w sobotę. Dodam, że serce przestało mnie całkiem boleć tak jakby mój organizm poczuł ulgę. Przez sobotę dostałam antybiotyki i nic nie mogłam jeść na wszelki wypadek. W niedzielę o godzinie 15 zaczęłam się dziwnie czuć, leżąc jak zwykle dostałam po lewej stronie skurczów mięśni najpierw w stopie potem w ręce i w udzie co bardzo mnie zdziwiło. Napisałam do siostry i kazała mi iść do pielęgniarek, że powiedziały lekarzowi, że coś mi się dzieje. Powiedziały, że go powiadomią bo go nie ma teraz. O godzinie 16 zdrętwiała mi prawa stopa co mnie przestraszyło, siostra jak się dowiedziała postanowiła przyjechać. W tym czasie zaczęło mnie mrowić i prawie drętwieć udo oraz mrowiły mnie dłonie przez 15 min chociaż nimi ruszałam. Siostra po tym jak przyjechała poszła do lekarza i okazało się, że pielęgniarki mu nic nie powiedziały, siostra powiedziała o objawach a ten, że to nie wyrostek. Siostra tak na niego nakrzyczała, że o godzinie 17 powiedzieli, że będę mieć operację, bo obojętnie co mi jest czy torbiel, endometrioza czy wyrostek w który nikt nie wierzył co i tak musi być operacja aby zobaczyli co się dzieje. Ostrzegam, że duszenie się po dostaniu narkozy jest normalne a po chwili się usypia. Gdy mnie wybudziły leżałam z otwartymi oczami jak spodki. Zabrali mnie na salę szpitalną gdzie moja siostra na mnie czekała i okazało się, że to jednak był wyrostek i moje drętwienie nogi wskazywało na to, że zaraz miał się rozlać. Długa historia ale piszę ją po to aby każda osoba z takimi objawami poszła na badania. Dodam, że przez cały czas przed operacją nic nie wskazywało w mojej krwi, że coś się dzieje. Znalazłam się w 10% osób u których ból promieniuje przez co czułam jakby bolało mnie serce. Po operacji pierwszy dzień tylko kroplówki, w drugi trzeba wstawać z musu, żeby zrosty się nie zrobiły. trzeci dzień kleik bez smakowy a w czwartym pozwalają jeść już dietę lekkostrawną która trzeba stosować najlepiej 3 miesiące. Sól w dużych ilościach jest zakazany oraz alkohol kategorycznie. A więc najlepiej nie bać się i dać się pokroić aby wiedzieć co się dzieje. Szwy zdejmują w 7 dobie po zabiegu a do domu jak operacja jest bez powikłań wypuszczają w 5 dobie. Pozdrawiam i z chęcią odpowiem na wszystkie pytania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo19
W lipcu zeszłego roku dostałam strasznego bólu brzucha, nie mogłam się przewrócić na drugi bok nawet, do tego biegunka i dreszcze. Nie poszłam wtedy do lekarza, bo myślałam, że to zatrucie, tak zresztą myśleli też moi rodzice. Potem przez trzy dni czułam ból na dole brzucha po prawej stronie przy chodzeniu, ale objawy przeszły. Teraz (styczeń/luty) znowu ok. 1,5 tygodnia temu dostałam silnego bólu brzucha, biegunki, robiło mi się słabo. Po kilku godzinach ból się zmniejszył, ale aż do teraz, czyli całe 1,5 tygodnia boli mnie w prawej dolnej części brzucha, przy chodzeniu, kucaniu, prostowaniu nogi, we śnie. Lekarz ogólny powiedział że to nie może być wyrostek i bardzo niechętnie dał skierowanie do chirurga i na badanie krwi i moczu. Badania wyszły zupełnie w porządku. Dzisiaj badała mnie chirurg i powiedziała, że nie da skierowania na operację, bo nie są to swoiste bóle wyrostka, chociaż nie była pewna. Mam iść wykluczyć ból jajnika do ginekologa. Boję się, że jeżeli to wyrostek to może mi pęknąć od tak długiego czekania i nie wiem co mam robić, bo lekarze niczego nie są pewni i jeden odsyła do drugiego. Dodam jeszcze, że mój tata miał atak wyrostka mniej więcej w moim wieku i miał wycinany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julcia5556282
Wiadomość do karo19: Mam nadzieję, że czytałaś moja historię. Nie wiem po co męczysz się chodząc po lekarzach zamiast od razu iść na ostry dyżur. Nie mogę Cię zmusić, mogę jedynie doradzić, że dla własnego zdrowia przejdź się do szpitala gdzie jest ostry dyżur po 19 albo najlepiej wezwij karetkę mówiąc, że bardzo Cię boli. Jak dostaniesz się na ostry dyżur czy z karetki to udawaj jak najlepiej potrafisz ból jaki odczuwasz żeby jak najszybciej robili Ci operację i dowiedzieli się co się dzieje w Twoim organizmie. Przy tym jak będzie dotykać Cię lekarz to krzycz z bólu. Ostry dyżur jest na tyle dobry, że od razu zrobią Ci badanie usg. Nie wiem jaką masz budowę ciała ale u mnie jak pisałam na usg zobaczyli coś z płynem 6-7mm i przy ucisku było to czuć pod palcami dodam, że jestem szczupła. A więc najlepiej jakbyś zrobiła jak Ci radzę. Życzę powodzenia. Napisz jak sprawy dalej się potoczyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo19
cześć Julcia, jestem już po operacji!!! :) wszystko już jest ok, oczywiście to był wyrostek. dzięki za pomoc ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julcia5556282
Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p888
to niekoniecznie musi być wyrostek. To mogą być owsiki.Jak są owsiki w organizmie,to jelita mogą pobolewać. Idź do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leria
Hej, Mam taki problem, półtora roku temu przez kilka dni bolała mnie ze średnim natężeniem - jakby na całej długości wyrostka - prawa dolna część brzucha, jakby od krawędzi łona prawie po pępek bliżej oczywiście i wzdłuż prawej kości miednicy, sytuacja powtórzyła się w sierpniu w zeszłe wakacje. przez około dwa tygodnie miałam bóle ze średnim natężeniem, w trakcie odczuwania tego średniego bólu, miałam też z cztery razy silne zaostrzenie do tego stopnia, że musiałam leżeć np. cały dzień, jak mówię zdarzyły się ze 4 takie dni podczas tych dwóch tygodni sporadycznych bóli, ale nie pod rząd. Od tamtej pory mam takie lekkie ukłucia bólu w tym miejscu wcześniej było to kilka razy w miesiącu. Przez okres ostatniego miesiąca zdarzają się bóle trwające jakieś pare sekund kilka razy dziennie, raz czy dwa boli mnie również i z lewej strony od jakiegoś czasu. Byłam u kilku różnych lekarzy, żaden nie potrafi stwierdzić co mi jest. Tylko ginekolog potraktował mnie poważnie i skierował na USG, ale też nie potwierdził, czy to zapalenie jajnika, mówiąc, że nie da się tego do końca stwierdzić, ale raczej nie. Dwóch lekarzy pierwszego kontaktu nie dało mi nawet skierowania na mocz i krew, za które badania zapłaciłam i zrobiłam sama (były w porządku. Zasugerowali, że to może mam coś z jelitami, ale odradzili badanie, które jest podobno bardzo bolesne. Jak myślicie, czy może to być taki trochę uśpiony wyrostek? Ktoś ma podobne doświadczenia? Czy ktoś może mi polecić w Krakowie, w Katowicach lub w Gliwicach jakiegoś poważnego lekarza? Kogoś do kogo mogłabym się udać i sprawdzić to lub np. czy nie mam pasożytów? Nie mam żadnych objawów, ale słyszałam, że każdy je ma i że to zmora ludzkości. Dodam, że mam od dwóch lat koteczkę. Pozdrawiam, Będę wdzięczna za wszelkie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×