Zdrowie psychiczne

Jestem ciekawe ile z was tu na forum ma z nim problemy, co nie musi przeciez oznaczac ze sa chorzy. A jesli juz macie jakas chorobe to czy sie do niej przyznajecie, nie wstydzicie chodzic do psychiatry, wiadomo jacy sa ludzie wyzywaja od czubkow itp :(

nie ma zdrowych ludzi, sa tylko niezdiagnozowani :]

KAŻDY ma jakieś problemy. Nie ma monolitów.

kochana a czy ty myslisz, ze jesli czlowiek jest zostawiony samemu sobie i tylko z psychologiem moze pogadac to bedzie potem lecial i rozglaszal, ze u tegoz psychologas byl? a komu on ma sie rpzyznawać?

ja sie lecze i co? do psychologa nie chodze ale moze kiedys mi to bedzie potrzebne zobaczymy.Na razie mam leki od mojej pani doktor rodzinnej wlasnie na psychike i czuje sie po nich calkiem calkie,pozdrawiam.pa

ja też mam z nim problem i lecze się w poradni zrowia psychicznego, łykam jakieś psychotropy...nie wstydzę sie z tegoo bo boje się że skończę jako stara samotna wariatka, zyjaca w świecie wytworzonym przez własny umysł:|

No ja mam nerwice natrectw, wiem ze duzo ludzi to ma, i wogle duzo przynajmniej jeden epizod w zyciu, ale lekow nie chce bo po wiekszosci sie tyje. Udalo sie komus tego calkowicie wyzbyc ze swojego umyslu, ja mam to ona najmlodszych lat, czasem urojenia sama nie wiem mam nadzieje ze samo przejdzie bo nie widac po mnie ze cos w srodku nie tak...ale wiem ze nie trzeba sie zajac o glupotach nie myslec, tylko jak?

ja mam silną psychikę, ale np. mam kolegę, którego zaciągnęłam do psychiatry podstępem, miał depresję i nawet myśli samobójcze nawet nie wiem, czy dalej jest na psychotropach, miał je zmieniane kilka razy, bo po tych pierwszych był bardzo senny i tył teraz jest całkiem do rzeczy facet :) a, pracuję w ZOL-u, w którym pacjentami są głównie schizofrenicy, coraz ich więcej... kolejka na 3 lata... to smutne, do czego doprowadzają nas współczesne warunki życia wydaje się, że najważniejsze to nie dać się zwariować :)

ale biorę leki juz jakis czas, teraz będę je odstawiać! :):):) aa i to nie jest choroba!!! to sa zaburzenia!!!!! Pozdrawiam

yy a chodzisz na jakies rozmowy do psychologa z ta nerwica?? i jakie macie natrectwa najczesciej, jelsi ktos wogle ma oczywiscie...

a ja naprawde nie wiem do kogo mam sie zwrocic,wszyscy jakos bagatelizuja moj problem ,a ja juz nawet w nocy nie moge spac spokojnie bo sni mi sie wszystko to co mnie dreczy.I tez bylam o krok od samobojstwa

Biegiem do psychiatry!! Po się się męczyć? Skierowania nie trzeba.

ale ja nawet nie wiem gdzie tu jest psychiatra,napewno trzeba dlugo czekac a prywatnie to chyba kupe kasy kosztuje .ALE NAPRAWDE CHYBA MUSZE TO ZROBIC BO SIE WYKONCZE.Problem dotyczy chlopaka.Moze to glupie ale mi sprawia naprawde ogromny stres.

up up

sa choroba!!!!!! to cos wiecej niz zaburzenie nerwicowe!!!

up up odswiezam piszcie:)

...up

bo mam fobie spoleczna i neriwce natrectw, do tego problemy z alko :o

A ja chyba odrazu do psychiatry musze ,bo naprawde sobie nie radze:(

to nie jest zalezne od tego czy masz silna czy nie silna psychike ...

tak wiec nie ma problemow ze zdrowiem psychicznym:P

nerwica natręctw, depresja, problemy ze snem, wysokie cisnienie, problemy z jedzeniem (zmuszma się do jedzenia, inaczej mogłabym jesć prawienic prez cały dzień)... dojrzewam do myśli żeby zacząć się leczyć!!! to efekt tego że czowiek chce byc perfekcjonista w każdej dziedzinie, a w żadnej sięnie da czasem....

i koniec tematu??

chcialabym zeby wiecej osob pisalo o tym co ich dreczy, moze razem jakos bedziemy w stanie sobie pomoc ,a przynajmniej skierowac sie na dobra droge

chyba nic nie zastapi psychiatry,,, grupa wsparcia nic nie da...

To nic tylko do psychiatry leciec..;(

właśnie próbuje sie przemóc

Ja nawet nie wiem gdzie isc,czy sie placi ,czy sa terminy ii jak tam beda na mnie patrzec .Mam 23 lata i powazne problemy ze soba..

isc doprzychodni w ktorejjest psychiatra i sie normalnie zarejestrowac... jakie sa terminy zobaczysz wtedy... a nie musisz o tym nikomu mówic i tyle

mówiędo Ciebie i głośno do siebie