Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lacccccciiiiiiina

właśnie podsłuchałam rozmowę...

Polecane posty

Gość lacccccciiiiiiina

mojej matki i babki. mówiły, że mój chłopak to kurdupel że to wstyd ludzi tak się z nim pokazywać i że to dla mnie powinien byc wstyd,że z nim sie pokazuje. że co innego gdyby to jakis ładny chłopak, a tu moja babcia "by się wstydziła go w tyłek kopnąć"... faktycznie jset niższy z 3-4 cm... możei za najłądniejszy nie jest, ale jesteśmy razem juz 1,5 roku i w nim jest 100% czystego dobra... wyjątkowy jest.. a tu tak cały czas jego i mnie opluwają, że jest mi tak przykro, ze nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspołczuje
moze powiedz im, ze to słyszłas, ciekawe jak zareagują....mozesz powiedzieć, że dla Ciebie liczy sie cos wiecej niz wygląd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochasz Go to nie widzę problemu. Mój tez nie jest urodziwy ale ma złote serduszko.I też jest ciutkę ode mnie nizszy. Ale kocham go jak cholera i On mnie też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z gory dziekuje
dokladnie,ja tez bym im powiedziala ze przez przypadek uslyszalam i wytlumaczylabym ze przykro mi ze tak powierzchownie oceniaja Twojego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacccccciiiiiiina
wiesz, ale ja juz mówiłam. nie tylko teraz już od prawie dwóch lat bezskutecznie to mówię. i jeszcze mój tata podchodzi do tego w miarę. bo mu mówiłam, że to jest naprawdę dobry chłopak. no to on mówi, że teraz tak, ale jeśli znajdzie się ktoś lepszy to wtedy tego powinnam zostawić.. no dobra.. zwsze lepsze takie podejście niż to, które serwuje mi matka... w dodatku, to co jest najgorsze to to, że ona niby taka katoliczkna, na pielgrzymki jeździ co niedziela do kocioła i co...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacccccciiiiiiina
tak, ja wiem, że to mój facet... ale jak usłyszę coś takiego, to mi mało serce nie pęknie... tak mi jest przykro po prostu... myślałam, że sie uodporniłam, ale się myliłam. 1,5 roku to za mało, żeby się do czegoś takiego przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspołczuje
a czy Ty masz jakies wady? Jesli tak to zapytaj sie matki jakby sie czuła, jakby mama Twojego chłopaka mówiła.... "to i to"....o Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacccccciiiiiiina
to i tak nie pomoże, bo moja Mama jest przeświadczona o swojej nieomylności... i jesszcze złe jest w tym to, że to ona siębie uważa za ofiarę, to jej dzieje się krzywda, i to ja ją krrzywdzę, że z nim jestem i jestem taka zła... jego rodzice za to traktuja mnie prawie juz jak członka rodziny.... sa tak mili i serdeczni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nannyNYC
To rzeczywiscie musi bolec, szkoda, ze Twoja rodzina nie docenia dobra i milosci, ktore otrzymujesz od drugiej osoby i skupiaja sie na rzeczach nieistotnych :( W sumie nie wiem co Ci poradzic, zdumiewa mnie glupota tych niby bardziej doswiadczonych, ktorzy cos juz w zyciu widzieli i powinni wiedziec jakim skarbem jest kochajace serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wciąż to słyszę
i jesteśmy z moim mężem 10 lat razem. Moje babcia wciaż go krytykuje. Jest ma bardzo przykro, pęka mi serce bo ją też bardzo kocham. I choć mówie jej żeby sie nie wtrącała i przestała wygadywać głupoty to wciąż to robi. A ja wciąż mówię że mnie to nie obchodzi i nie boli...a boli i obchodzi niestety:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacccccciiiiiiina
u mnie to nie tylko babcia, to cała rodzina.... i tak jego i mnie opluwają... bez wulgaryzmów i innych gorszących tekstów, bo to przecież "inteligentna rodzina" ale wiecei takie ich teksty są jeszcze gorszze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marna prowokacja.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizygot
Na kafaterii to czasami trudno jest wierzyć w prawdziwość postów. Człowiek stara sie pomóc,tłumaczy,współczuje, a potem się okazuje,że to nędzna prowokacja.Więc się nie dziw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizygot
A poza tym piszesz "że właśnie podsłuchałaś rozmowę",to zabrzmiało tak,jakbyś się właśnie dowiedziała co sądzą o Twoim chłopaku babcia i mama.A zaraz potem piszesz,że to obgadywanie trwa już 1,5 roku.Więc to się kupy nie trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnnnnnnnnnaaaa
zmien go znajdz sobie wyzszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radze ci
nie sluchaj tego postu powyzej! Nie zmieniaj chlopaka! Zmien matke i babke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacccccciiiiiiina
oj nie widzę tu niczego, co by się miało niby nie trzymać kupy... parę godzin temu słyszałam jedną z wieluuu rozmów na mój i mojego chłooka temat. takie rozmowy słyszę często, ale za każdym razem mnie to boli... mam nadzieję, że wyjaśniłam... wiesz... ani babki ani matki nie zmienię... bo nawet jakbym chciała- mimo że nie chce, bo jakie są takie są, zawsze mogłoby niby być gorzej, a ja mimo wszystko kocham moją mamę.. a chłopaka tez nie chciałabym zmienić, tylko ze wzglęgu na wzrost czy ogólniej wygląd. zbyt Go kocham... i przede wszystkim On zbyt kocha mnie. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaderra
Jezeli Ty akceptujesz jego wyglad i niski wzrost to nie widze problemu, naprawde nie rozumiem Twojej rodziny, to dosyc dziecinne ocenianie innych po wzroscie. Wydaje mi sie, ze Twoja rodzinke trudno zadowolic, na dodatek zwracaja uwage na takie bzdety zamiast skupic sie na charakterze goscia i twoim szczesciu. Az trudno mi uwierzyc, ze chodzi im tylko o wzrost. Niestety nic nie poradzisz, ze masz glupowata rodzinke (bez obrazy), a chlopa nie zmieniaj jesli TOBIE pasuje, bo wysoki wzrost szczescia nie gwarantuje, a to chyba o szczescie glownie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ona taka świętojebliwa
to idź do ksiedza, wytłumacz o co chodzi i niech zrobi stosowne kazanie w niedzielę :-) może to jej da do myślenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Myślę,że jak zaczniesz za dużo słuchać to w pewnym momencie sama zwątpisz i dasz rodzinie satysfakcję.Zostaw rodzinę wyprowadż się 2 ulice dalej i zamieszkaj ze swoim chłopakiem.Głupie gadanie zniszczyło nie jeden udany związek.Najgorzse jak rodzina przenosi swoje ambicje na dzieci.Ja nie miałam księcia to niech chociaż ona ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dam ci cenną radę
Ładna miska jeść nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacccccciiiiiiina
:] ja mówiłam takiemu naszemu księdzu-przyjacielowi o sytuacji w domu(nie dokładnie o to, ale chodziło tez o inny oważny problem) i on ją próbował przekonywać, ale to jak grochem o ścianę. ona jego uważa, za zbyt rozrywkowego ks. co to sobie lubi potańczyć, poskakać, z kobietkami pewnie, jest zarozumiały, gburowaty i wogle straszny.. więc to tez nie pomaga... z resztą ja nie wiem, czy dla niej ktoś jest wogle odpowiedni.. mój brat, który ma 28 lat i nigdy nie miał dziewczyny, ma takie kolege, też starego kawalera jak i on, to moja mama, a szczególnie babcia uważają go za super gościa, wychwalają i wogle, a moja babcia mówi, że to ja powinnam miec takiego faceta jak właśnie ten kolega... bo taki przystojny ( ja tam w nim urody za grosz nie widzę... z resztą do dzis nie miał dziewczyny) ułozony, dobre studia skończył i że niby wysoki jest... a w rzeczywistości jest tego samego wzrostu, co mój chłopak... i niby wszystko pięknie, ładnie, ale wiecie co jest najlepsze... z kim chce mojego szczęscia moja rodzina... z alkoholikiem... tak, ten kolega mający 27 lat jest uzależniony od alkoholu.. pije codziennie, niedługo ma jechać na odwyk... jest niestabilny emocjonalnie i pije... ale jak bym była z nim to byłoby pewnie dobrze, bo może ładniej bbyśmy ze sobą wyglądali... nonsens..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale ja od takich rodzicó
to już bym się dawno wyprowadziła... co Ty tam jeszcze robisz dziewczyno????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice też cisną po moim kochanym,niższym. Ale mam to w dupie,nie mam zamiaru się przejmować ich zdaniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×