Drastyczne porównanie wynagrodzeń

Przypadkiem wpadły w moje ręce listy płac mojej firmy. Generalnie jestem zadowolona z mojej pensji, ale doznałam szoku....sprzątaczka w mojej firmie (którą w sumie lubię) zarabia tyle ile osoby po studiach, ze znajomoście języków, stażem 8-10 lat, na samodzielnych, odpoowiedzialnych, choć nie dyrektorskich stanowiskach. Czy powinnam reagować?

hmmm to znaczy ile zarabia ta sprzątaczka?

ok 28 zl netto za godzinę

ile????? niemozliwe...... jestem ciekawa co to za firma..... macie jakies wolne etaty?

TO NIEMOŻLIWE. a zresztą nawt jeśli to czy jej praca jest mniej wartościowa od twojej?

nie mamy...a gdyby pojawił się wolny sprzataczki sama bym sie zgłosiła! Ale co robić? Obiektywnie nie zrabiamy mało, wyżej niz srednia krajowa, więc trudno prosic o podwyżkę, a nie będzieymy przecież prosić o obnizkę pensji dla niej!

przepraszam, a pracuje na cały etat czy nie?

nie jest mniej wartościowa , ale z moim stanowiskiem wiąże się o wieeeeleee większa odpowiedzialność.

przeciez nie pojdziesz do szefa po podwyzke, i co mu powiesz, ze PRZYPADKOWO - w co i tak nie uwierzy mialas do wgladu liste płac. wydaje mi się, że wściekłaś sie ze ktos zajmując nizsze stanowisko zarabia tyle co ty...

a myślisz że sprzątanie po was na kolanach jest przyjemne to nie znaczy że się z tym zgadzam, ale zamieniłabyś się z nią?

a może ma dużo tego sprzątania i musi się ostro uwijać żeby wysztko zrobić?

sprzątaczka jest zatrudniona na 1/8 etatu! nie widziałam jeszcze takiej, która zarabiałaby ponad 4 000 zł!

szczerze nie wierze

to może dlatego ma takie wynagrodzenie jeśli pracuje tak mało godzin, np 1 dziennie to nikomu by się nawet nie chciało dojeżdżać za np 10zł

jak się orientuje, a kiepsko się orientuję to wtakim razie zarabie 500 na miesiąc to przecież nie dużo

no 500 zł na miesiąc, to możliwe, ale 4000 zł to niemożliwe

Byłam na spotkaniu.Nie mogłam pisać. Sprzątaczka pracuje na 3/4 etatu. Pracuję w niedużej filii międzynarodowej firmy. Znając mojego szefa (cudzoziemiec) wszystkie stanowiska Polaków wrzucił do jednego worka. Odpowiadam na pytanie - tak , chciałabym się z nią zamienić. Listę płac widziałam przypadkowo, ale nie po kryjomu-sam szef poprosił mnie, żebym ją wzięła i podała ile ZUSu płacimy na każdego (koleżanka , która to robi jest chora)

28 zl netto tzn, już po ZUS ale przed podatkiem. Nie twierdze, że praca sprzataczki jest mniej ważna, ale jezlei wykształcenie nie ma wpływu na wynagrodenie, to może się umówić, ze wszyscy będą zarabiali tyle samo?

I nie mam do niej prestensji. Pytam się obiektywnie. Zarabiamty tyle ile ona, czyli w sumie nieźle.Czy warto zaczynać romowy o podwyżkazh tylko z tego powodu?

sprzątaczki raczej nie sprzątają chyba 8 godz. dziennie.. pewnie ma 1/2 etatu, bo tak często mają..

3/4 etatu-już pisałam

Nie wiem czy jest sens walczyc, Najpierw musialabys się zapoznać z mentalnością pracodawcy tzn danego kraju, Powiem ci tak, nie dziwię sie twojemu postowi, jest typowo polski, Taką tendencje do mani wyższosci mają polacy i porównania do zarobków "sprzątaczki" czy "sprzedawczyni" są na okrągło.Ja mieszkam za granicą i powiem ci ,że mozesz się osmieszyć w oczach pracodawcy. Na zachodzie partnersko traktuje się przedstawicielów wszystkich zawodów.Nie ma czegos takiego jak wywyższanie się ponad sprzątaczkę, to wytwór typowo polski. Teraz zastanówmy się w ktorą strone wlasciwie chcesz działac.?Chocdzi ci o twoja podwyżkę czy o obskubanie sprzątaczki w "imie sprawiedliwosci".Raczej o to drugie , i nie odwracaj kota ogonem, bo twoje obużenie jest wynikiem tego co zobaczylas na listach płac, a nie wczesniejszego niezdowolenia z zarobków..Tym bardziej ,że mając ok l na reke zarabiasz dobrze .

lipfo - nie zrozumiałaś

a Ty ile zarabiasz tak z czystej ciekawosci?

A w centrali firmy na "zachodzie" traktuje się partnersko sprzataczki, ale wykształceni pracownicy na samodzielnych stanowiskach zarabiają od nich wiecej. A sprzataczkę wszyscy lubimy i nikt nie chce "oskubac " jej z pensji.

jeżeli pytanie było do mnie-zarabiam tyle ile sprzątaczka (wszyscy Polacy zarabiają mniej więcej tyle samo).Czytaj wyżej.

jeszcze raz do lipfo-tak się składa, że pracowałam w Kanadzie i UK przez w sumie 3 lata. I wiem jak sytuacja tam wygląda. Oczywiście szanuje się tam osoby pracujace fizyczniem mniej wykształcone, ale ja teraz mówię o pensji.

ze sprzataczki nie maja umowy o prace, tylko musza miec dzialalnosc gospodarcza, czyli ponosza wszystkie koszty pracy. Moze tak jest z ta sprzataczka? Nie rozumiem autorki topiku - co, chcialabys wniesc wniosek o obnizenie pensji sprzataczce?! Bo przeciez nie zazadasz pdwyzki dla wszystkich 'wyzej postawionych' pracownikow. Co Ci do tego ile ta pani zarabia? Kazda prace trzeba szanowac, moze ona juz 20 lat tak haruje? Niech ma,skoro firma stawia, Tobie od tego nie ubedzie.

znowu ktos ma kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem:(