piątek wieczór a ja siedze sama w domu...

jest godzina 19.30 a ja jestem sama w domu,a niby jest piatek gdzie powinnam bawic się smiac tańczyć...a co wy robicie?

muzyki mandaryny

czasami wydaje mi się ze jestem zenujaca,sama w domu w piatkowy wieczor,przecież to jest straszne!

mozesz sie zabawic paluszkami myslac o chuck norrrisie

A masz faceta?

i czekam z utesknieniem na sms-ka od osoby, ktora nieziemsko kocham. Szkoda, ze to nie dziala w dwie strony:(

a skad wiesz moze tez cie kocha

ja juz mam dosyć czekania na smsy telefon...dosyc po prostu...w tej chwili piję wino z lodem i jest mi powiedzmy lepiej

gdyby tak bylo to bysmy byli razem teraz...

Teoretycznie jutro idziemy razem na imprezke...ale tylko teoretycznie bo nie wiem czy sie odezwie:(

z połykiem

Co to znaczy teoretycznie?czekasz na telefon od niej?

ja tez dzis w domku tak naprawde to nie pamietam kiedy bylam sie ostatnio gdzies "zabawic", ale zbytnio nie narzekam, bo wreszcie weekend i moge odpoczac od studiow ale z drugiej strony kiedy bede sie bawic jak nie teraz? a czemu siedzie w domu? bo tak naprawde to nie mam z kim wyjsc, na dodatek nie mam zbytnio gdzie

ja też siedzę sam i pozdrawiam samotne dziewczyny :)

MAM PODOBNIE, DZIŚ SAMA JUTRO SAMA.

A ja siedzę w domu z rodziną. Synowie zajęci swoimi sprawami. Mąż się gdzieś kręci, a ja przed kompem. Znowu nie mam z kim pogadac, ani się przytulić, ani seksu. Do dupy to wszystko. Wy single nie macie tak źle. Zawsze kogoś mozecie spotkać. Macie szansę wybierać. A ja mam kulę u nogi, co się snuje po domu jak smród po gaciach.... :O

własnie o to chodzi jestesmy dwudziestoparolatkami a siedzimy w piatkowy wieczór w domu i troche mnie to przeraza...

A ja siedzę w domu z rodziną. Synowie zajęci swoimi sprawami. Mąż się gdzieś kręci, a ja przed kompem. Znowu nie mam z kim pogadac, ani się przytulić, ani seksu. Do dupy to wszystko. Wy single nie macie tak źle. Zawsze kogoś mozecie spotkać. Macie szansę wybierać. A ja mam kulę u nogi, co się snuje po domu jak smród po gaciach.... :O

a ja siedze z chlopem moim ale co z tego jak on film oglafda:/ buuuuuuu

ja też siedzę sama ,czekam na faceta który sie zjawi na święta na 3 tygodnie ,a po tem znów sama,będę czekać,załamka:-(

tez mnie to zastanawia... kilka lat temu to było dziwne gdy o tej porze w piatkowy wieczor siedziałam w domu .... a teraz.... czy to juz zmeczenie takim zyciem..... przesyt? przeciez nadal jestesmy młodzi;)

a ja jeszcze nie nie mam 20 tylko 19 i ... tez siedze w domu

bo swiat juz nie jest normalny - wszechobecny strach, sex i pieniadze... rzygac mi sie chce jak pomysle w jakim swiecie my zyjemy - zaklamanie, sztucznosc i rozpizdziel totalny...

ja tez tak mam siedze w hacie sama fakt ze chora ale facet na mnie jest podkurzony nie odzywa sie od kilku dni. za kilka dni mamy rocznice nei zapowiada sie nawet jakas zmiana ogolenie wszystko do bani:(

Do Martishy: smutne to jest co napisałaś

a ja mam chlopaka i co mi z niego?? lezy na kanapie i ace ventura oglada, ehhh

moze dlatego ze dzisiaj mamy 13;)

No własnei co sie z tym światem dzieje. Połowa mojich znajomych ma nieudane zwiazki tzn.separacje,rozwody.Tylko seks i kłamstwa ciągle.

droga Goldinka ale nie mów ze nie chciałabyś gdzieś wyjsc poznac kogoś fajnego ?

czemu siedzicie w domu? A piwko ze znajomymi? Pizza,albo inny wypad? Troche inicjatywy ludzie!!